We wtorek, jak prawie co tydzień, byłem w Cieszynie.
Dziś jeszcze jadę do Puław, bo jutro o 9.00 mam tam spotkanie.
W niedzielę z Łukaszem będzie nas można zobaczyć we Wrocławiu.
W najbliższy wtorek muszę się zameldować w Lublinie, w związku z czym kolejny raz do Cieszyna pojadę dopiero w czwartek.
Nie narzekam. Lubię jeździć, choć czasem bywa to męczące.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz