środa, 31 maja 2017

Nie ulega wątpliwości

Gdy dziś polityk zaczyna swój wywód od słów:

Nie ulega wątpliwości ...


to oznacza, że za chwilę będzie kłamał w żywe oczy. Będzie przedstawiał własną interpretację faktów. Będzie dowodził, że ktoś, kto ma inne zdanie, jest idiotą.

Od samego początku wypowiedzi wiadomo, że w tej sprawie wątpliwości jest całe mnóstwo.

Nie ulega wątpliwości, że łabędź to bardzo elegancki ptak - tyle, że się akurat wypiął   



Pozdrawiam



wtorek, 30 maja 2017

Waszczykowski o uchodźcach

Właśnie przeczytałem dzisiejsze stanowisko Ministra Spraw Zagranicznych RP odnośnie przyjmowania uchodźców: KLIK

Cieszę się każdą deklaracją jakiejkolwiek pomocy ofiarom wojny. Dobrze by było żeby na deklaracjach się nie skończyło.


W świetle wypowiedzi Pana Waszczykowskiego, mam kilka pytań:
  1. Kiedy Polska przejdzie z "początków myślenia o tzw. korytarzach humanitarnych" do choćby początków działań?
  2. W jakim procencie Polska partycypuje w funduszu, o którym Pan Minister mówi: "Jesteśmy płatnikiem do wielkiego funduszu europejskiego 3 mld euro, który jest przekazywany systematycznie do Turcji"?
  3. Dlaczego Pan Minister kłamie mówiąc, że "polski rząd „pozytywnie odpowiedział na apel Episkopatu, ojca świętego Franciszka ..."? Przecież powyżej sam stwierdził, że to dopiero "początek myślenia".
  4. Co ma wspólnego wydanie w ubiegłym roku 1 mln 267 tys. wiz Ukraińcom z liczbą uchodźców? Może przypomnę, że zgodnie z danymi Urzędu ds. Cudzoziemców, Polska w 2016 roku wydała nieco ponad 50 tys. pozytywnych decyzji na pobyt stały lub tymczasowy, w tym 113 (słownie: sto trzynaście) Syryjczykom KLIK
  5. Zgadzam się, że przesiedlanie siłą uchodźców z jednej części Europy do drugiej jest niehumanitarne. Jeszcze bardziej nieludzkie jest zostawienie tych biednych ludzi w zatłoczonych obozach w Grecji czy we Włoszech i pozostawienie tych państw z problemem. Jakie konkretne rozwiązania ma zatem Pan Minister do zaoferowania partnerom w Europie?
W Grecji - uchodźcy?


Wstydzę się za Polskę, że w ogóle takie pytania trzeba zadawać.


Pozdrawiam




Dzień bez stanika

Podobno dziś dzień bez stanika.

Spacerując po Płocku mogę potwierdzić. Mniej więcej połowa populacji stanika nie posiadała.

To akurat w Bytomiu




Pozdrawiam




poniedziałek, 29 maja 2017

Mama księdza

Pani Premier - mama księdza

Moja mama też jest mamą księdza. 


Gdy mój brat przyjmował święcenia kapłańskie i potem odprawiał pierwszą Mszę Świętą - prymicyjną, nasza mama z pewnością była bardzo przejęta, wzruszona i szczęśliwa.

Bycie mamą księdza, to coś szczególnego. Z jednej strony, gdy syn zostaje osobą duchowną jest to dla rodziców z pobożnych rodzin potwierdzenie, że dobrze dziecko wychowali, że zdołali przekazać mu wiarę. Z drugiej strony, jestem przekonany, że nasza mama codziennie modli się za syna - księdza, by jak najlepiej wypełniał swoje powołanie. (Za mnie mama też się modli, bym był dobrym mężem i ojcem jej wnuków.)

Mama księdza to najczęściej ktoś specjalny dla kapłana i nie ma większego znaczenia czy jest ona gospodynią domową, urzędniczką czy premierem rządu.

Syn - ksiądz to najczęściej ktoś wyjątkowy dla matki.



Życzę Pani Premier i wszystkim innym matkom księży, by miały powody, do bycia dumnymi ze swoich synów. Księdzu Tymoteuszowi i wszystkim księżom życzę, by byli radością swoich matek, z Matką Kościołem na czele.



Pozdrawiam




niedziela, 28 maja 2017

Ewangelijo po ślonsku #36

Podle Mateusza:

Jedynostu uczniow poszło do Galileji, na gora tam, kaj im Jezus kozoł. Jak Go łoboczyli, padli przed nim na klynczki. Nikerzy jednak niy wierzyli. Wtedy Jezus prziszoł do nich i pado:

"Dostoł żech wszelako władza w niebie i na ziymi. Toż idźcie i uczcie wszyjske nacyje, dowejcie im krzest w imie Łojca i Syna, i Ducha Świyntego. Uczcie je wyłonaczać wszyjsko, co wom żech kozoł. A dyć Jo je s wami bez wszyjske dni, aż do końca świata."

Wniebowstąpienie




S Panym Bogiym




sobota, 27 maja 2017

Tym razem przesadziłem

Dziś kupione pelargonie

... przesadziłem do donic przed domem

O nowych surfiniach dowiedziały się już pszczółki


Pozdrawiam




czwartek, 25 maja 2017

Bierzmowanie 2017

Po latach dojrzewania w wierze, po miesiącach przygotowań, po ostatnich intensywnych dniach KLIK, wczoraj miała miejsce uroczystość przyjęcia Sakramentu Bierzmowania przez naszego młodszego syna i 180 innych młodych ludzi w naszym kościele na Halembie.

Bierzmowanie na Halembie - 24 maja 2017

Tak się też "przypadkiem" zdarzyło, że Ewangelia czytana wczorajszego dnia w kościołach na całym świecie, zawierała następujące słowa:

Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.


Życzę więc naszemu Jackowi i wszystkim jego koleżankom i kolegom, by swoje dorosłe już teraz życie wiary oparli na prawdzie Ducha Świętego. By korzystali z darów Ducha Świętego: z mądrości, rozumu, umiejętności, rady, męstwa, pobożności i bojaźni Bożej. By jednocześnie zapraszając codziennie Ducha Świętego do swojego życia, mogli cieszyć się: miłością, radością, pokojem, cierpliwością, uprzejmością, dobrocią, wiernością, łagodnością, opanowaniem, wstrzemięźliwością i czystością.

Sporo tego, ale całe życie przed nimi. 

Bierzmowanie na Halembie - 24 maja 2017


Sama celebracja w naszym kościele była taka w sam raz: Bardzo uroczysta, ale bez nadmiernej pompy, Dobrze przygotowana, ale bez perfekcjonizmu. Oficjalna, ale bardzo rodzinna. 

Duch Święty przyszedł w sposób bardzo dyskretny.



A wieczorem w domu zjedliśmy z Jackiem i jego chrzestnymi uroczystą kolację.


Pozdrawiam




wtorek, 23 maja 2017

UM Ruda Śląska - ucieszyłem się

Przypomniał mi się taki stary dowcip z naszych czasów, gdy jako dzieci chodziliśmy na dwór (bo komputerów jeszcze nie było).

Wice godom ino po ślonsku:

Mały Karlik wystraszony do kamrata:
- Ło jeronie! Już je trzi świerci na dziesionto. Zaś dostana lyjty, bo łod godziny mioł żech już być w doma.
- Ja, jak tera pódziesz do dom, to łojciec ci do pasym po rzici. Ale poczekej jeszcze dwie godziny, to sie w doma wszysjcy ucieszom, żeś sie znod.



Tak mi sie ten dowcip przypomniał, bo:

W dniu 31.01 2016 złożyłem pewien wniosek do naszego Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej. 

Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej


Wobec braku odpowiedzi, 10.05.2016 posłałem zapytanie, czy coś dzieje się w tej sprawie. 16.05.2016 otrzymałem odpowiedź, że muszę jeszcze poczekać. Wykazując się dużą cierpliwością 23.11.2016 posłałem zapytanie jeszcze raz - nie dostałem żadnej odpowiedzi.

Dziś tj. 23.05.2017 dostałem pismo z załatwieniem mojego wniosku i to pozytywnym. 

Ucieszyłem się. :)



Pozdrawiam



poniedziałek, 22 maja 2017

Przed bierzmowaniem

Za dwa dni na Halembie nasz młodszy syn przystąpi do Sakramentu Bierzmowania. Właśnie wróciliśmy z żoną z kościoła. Dziś było spotkanie z rodzicami, jutro ze świadkami bierzmowania, a w środę już ta najważniejsza uroczystość.

Bierzmowanie. Wiadomo, wszyscy narzekają: bo to taki wiek gimnazjalistów, bo sakrament jakby z jednej strony wymuszony, z drugiej strony zaniedbany. Dzienniczki, podpisy, egzamin ...


A tu trzeba powiedzieć, że dziś mimo, iż trwało ponad dwie godziny, jestem pozytywnie zaskoczony.

Najpierw była wspólna Msza Święta z homilią. Następnie swego rodzaju nabożeństwo powiązane z uczczeniem Krzyża - Ikony Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.

Ikona KWC

Konferencja księdza. Świadectwa kilku świeckich. Pieśni.

Były takie chwile, że w kościele, mimo obecności kilkuset osób (w tym grubo ponad setki gimnazjalistów) panowała absolutna cisza.

Ale faktycznie było to zrobione z sensem. Kilka bardzo cennych myśli można było uchwycić.


Na koniec katecheta naszej młodzieży w ciepłych słowach podziękował nam rodzicom, za świadectwo wiary wobec naszych dzieci.


Jestem zbudowany. Duch działa!



Pozdrawiam




niedziela, 21 maja 2017

{oh!} jak pięknie

Wczoraj wieczorem zamiast na Noc Muzeów, udałem się do Mikołowa do Kościoła św. Wojciecha, gdzie rozpoczynały się Mikołowskie Dni Muzyki.

Miałem wielką przyjemność uczestniczyć w koncercie {oh!} Orkiestry Historycznej

{oh!} Orkiestra Historyczna

Oh! Jak było pięknie!

Usłyszeliśmy Divertimenta Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz Koncerty na róg Józefa Haydna. Na rogu naturalnym grał gość z Niemiec Christian Binde.

Na rogu - Christian Binde

Myślę, że nie tylko mnie się podobało. Publiczność podziękowała gorącymi oklaskami, a mam wrażenie, a nawet pewność, że Muzycy też byli szczęśliwi, że mogą podzielić się swoimi i kompozytorów talentami.

Martyna Pastuszka i Christian Binde

Obserwując {oh!} już podczas przygotowań i strojenia instrumentów, a potem w trakcie koncertu, pomyślałem sobie, że muzycy ci muszą się bardzo lubić. To słychać w ich wykonaniach.

W Mikołowie

To był wspaniały wieczór! Dziękuję!



Pozdrawiam



Ewangelijo po ślonsku #35

Podle Jona:

Jezus pedzieli do swojich uczniow:
"Jak mi pszajecie, bydziecie mieć w zocy moje przikozania. A dyć Jo byda prosioł Łojca, a do wom inakszego Parakleta, coby boł s wami cuzamyn na zawsze - Ducha Prowdy, kerego świat przyjońć niy moge bez toż, że Go niy widzi i niy poradzi spokopić. Za to wy Go poradzicie spokopić, bo Łon u wos je i u wos bydzie dalij.

Witraż z Kościoła św. Wojciecha w Mikołowie


Niy łostawia wos siyrotami. Przijda ku wom. Ino kwila, a świat niy bydzie już Mie łoglondoł. Aly wy Mie widzicie; bez toż, że Jo żyja i wy tyż żyć bydziecie. Przidzie dziyń, kiej poznocie, że Jo je w mojim Łojcu, a wy wy Mie i Jo w wos.

Fto mo w zocy moje przikozania i je wyłonaczuje, tyn Mi pszaje. Fto zaś Mi pszaje, tymu pszaje moj Łojciec, a i Jo byda mu pszoł i łobjawia mu Siebie."




S Panym Bogiym  




sobota, 20 maja 2017

Islamizacja Europy

Po moim ostatnim wpisie KLIK, mój znajomy zadał całkiem uzasadnione pytania:

A islamizacja Europy?
Czy nie jesteśmy odpowiedzialni za upadek Kościoła Chrystusowego w Europie?
A co na to sumienie?


Minarety nad miastem (w Autonomii Palestyńskiej)

Spróbuję odpowiedzieć, jak ja to rozumiem.

Nie jestem specjalistą od stosunków międzynarodowych. Wydaje mi się jednak, iż straszenie islamizacją Europy, przynajmniej w sensie dzikich hord tureckich czy tatarskich, które najeżdżały na nasz kontynent w dawnych czasach, jest w XXI wieku absurdalne. Jednocześnie mam świadomość, że świat współczesny jest coraz bardziej otwarty, a ludzie mobilni. Tej tendencji nie da się odwrócić. A już na pewno nie poprzez budowę murów i zasieków na granicach. Będzie pewnie tak, że stara, rozleniwiona i bezideowa Europa coraz bardziej się będzie kurczyć i będą ją wypierać kultury młode (wiekowo, choć nie tylko o demografię tu chodzi), pracowite, pełne świeżych idei. Czy będą to kultury islamskie? Nie wiem. Być może. 
Jaka jest więc recepta, by się bronić przed islamizacją Europy?  Z pewnością nie zamykanie granic - to iluzja. Jedyna recepta, to wykrzesać z nas Europejczyków młodość, energię, idee, kulturę, która od wieków sprawiała, że ten kontynent był światową awangardą.

Tak, my katolicy czy szerzej chrześcijanie jesteśmy odpowiedzialni za upadek Kościoła Chrystusowego w Europie. 
Kościół jako instytucja od wielu wieków jest w Europie coraz słabszy. Od dawna nie ma już papieży, którzy namaszczają królów w poszczególnych europejskich krainach. Nie ma Państwa Kościelnego z armią. Nie ma biskupów, którzy są świeckimi książętami władającymi ziemiami i ludźmi. W niewielu miejscach Europy hierarchia ma dziś tak duży wpływ na sprawy polityczne, jak na przykład w Polsce. Można generalnie powiedzieć, że w tym sensie Kościół w Europie już dawno w znacznym stopniu podupadł i to bez większego udziału obcych. Sami Europejczycy tak poprowadzili swoje sprawy. Kościół w Europie podupadł i Kościół ... dobrze na tym wyszedł.

Tu jednak muszę przejść na poziom wiary. Dlaczego? Bo dla mnie Kościół to przede wszystkim wspólnota ludzi wierzących, a głębiej - Mistyczne Ciało Chrystusa. Na tym poziomie o upadek się nie boję, bo tu zadba o nas Bóg. Z drugiej strony nasza odpowiedzialność za Kościół tak pojmowany jest bardzo prosta: każde dobro, które w życiu realizujemy, ten Kościół umacnia. Natomiast każde zło, każdy grzech nasz Kościół osłabia i prowadzi do Jego - naszego upadku.

W tym miejscu dochodzimy do pytania o nasze sumienia. Skąd mam wiedzieć, jak zachować się zgodnie z sumieniem? Najprościej wrócić do ostatnio zacytowanego fragmentu słów Jezusa:


Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; 
byłem spragniony, a daliście Mi pić; 
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie
Mt 25, 35


Nie da się chronić Europy przed islamizacją pokazując wyznawcom Allaha, że jesteśmy egoistycznymi, zamkniętymi w sobie, pozbawionymi zwykłych ludzkich odruchów, nieczułymi ludźmi.

Nie da się bronić Kościoła zaprzeczając wierze, której nas nauczył Jezus Chrystus. 

Nie da się żyć zgodnie z sumieniem dzieląc ludzi na naszych i obcych.



Pozdrawiam


P.S. Powyższe nie oznacza, że nie mamy bronić się przed terrorystami, gwałcicielami, mordercami i innymi zagrożeniami. To powinniśmy robić zawsze niezależnie od tego czy te patologie pochodzą z islamu, kartelów narkotykowych z Ameryki, dalekowschodniej mafii, europejskich neonazistów, naszych lokalnych bojówek kiboli czy z jakiegokolwiek innego kierunku





czwartek, 18 maja 2017

Przyjąć uchodźców w Polsce

Niektórzy duchowni straszą uchodźcami, pokazując kolejne obrazki skandalicznego zachowania przybyszy spoza Europy (choć Europejczycy bez pomocy z zewnątrz potrafią sami sobie zrobić niezłe bagno).

Rząd RP, który na najważniejszych uroczystościach zajmuje pierwsze ławki w kościołach, broni się rękami i nogami, a głównie polityczną propagandą przed przyjęciem w Polsce kogokolwiek.

"Katolicki głos w Twoim domu" też jakoś, delikatnie mówiąc, nie specjalnie zachęca do otwarcia naszych granic i organizacji pomocy.

Uchodźcy, imigranci? Całe szczęście w Niemczech, nie u nas

Nie mówię o innych. Mówię o nas katolikach. 

Czy słowa Jezusa zapisane w Biblii już nie obowiązują? Przynajmniej u nas w Polsce?

Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; 
byłem spragniony, a daliście Mi pić; 
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie
Mt 25, 35

I w tej wersji strasznej:

Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: 
"Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! 
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; 
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; 
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie
Mt 25, 41 - 43

Nie ma innej wiary, innego chrześcijaństwa, innego katolicyzmu.



Pozdrawiam



środa, 17 maja 2017

Banan dla Śląska

Wszyscy się dziś zachwycają, bo Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk", dzięki łaskawości Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, otrzymał 5 mln rocznie wsparcia finansowego z budżetu państwa: KLIK

Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk"

Niby darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy, ale ... jeśli ktoś mi konia ukradł, a potem mi go oddaje, to nie rozumiem, dlaczego mam go za to całować po rękach.


Jakby ktoś nie zrozumiał, o co mi chodzi, to tłumaczę. Minister nie finansuje Zespołu ze swoich prywatnych pieniędzy. Są to pieniądze polskich podatników. Mógłby ktoś na przykład na Kujawach zapytać, a czemu ja mam płacić na Zespół "Śląsk", a nie na jakiś inny, który będzie promował przede wszystkim kujawiaczki, a nie w kółko tę "Dzieweczkę do laseczka". I choć mówię to wbrew nam Ślązakom, mieszkaniec Kujaw z taką wątpliwością ma rację.

Problem polega na tym, że finanse państwa mamy postawione na głowie. Region Śląska i każdy inny powinien z lokalnych podatków sam decydować na co chce u siebie wydawać pieniądze, bo te pieniądze w poszczególnych częściach kraju wypracowane, powinny tam zostawać. Tylko stosunkowo niewielka pula środków powinna trafiać do budżetu centralnego na sprawy ogólnonarodowe, jak wojsko, policja, autostrady, itp.

Przecież system polegający na tym, że zabiera się wszystkim wysokie podatki, a potem Ministerstwo typuje 10 instytucji kultury w całym kraju, którym sypnie groszem, jest systemem zbliżonym do kolonializmu: wyeksploatować, a jak będą grzeczni, to damy im po bananie (pardon, zafundujemy koncert).



Pozdrawiam



wtorek, 16 maja 2017

NIE dla odpadów niebezpiecznych na Halembie

Jak Wam się podobają moje dzisiejsze zdjęcia: 






Wybrałem się dziś rowerem w miejsce, gdzie ma powstać ... Zakład Przetwarzania Odpadów, w tym odpadów niebezpiecznych.

Pisałem już o tym: KLIK


Ten teren już wcześniej był zdegradowany (Elektrownia Halemba) i dziś powoli, jak widać, przyroda go odzyskuje. Jeszcze są tu takie miejsca, gdzie znajdują się jakieś pyły czy inne świństwa, ale nawet tu natura próbuje się przebić.

 

Dobre oko znajdzie tu ślady zwierzyny. Czy to była sarenka?



W tej chwili w gestii Władz naszego Miasta jest decyzja czy teren będzie coraz bardziej piękny, jak na górze dzisiejszego wpisu czy możemy spodziewać się przypisania do Starej Kuźni, Kłodnicy, i Halemby następujących etykiet:


 
Pozdrawiam



niedziela, 14 maja 2017

Warszawa da się lubić

Przyjechałem do Warszawy.

Kolumna Zygmunta i Zamek Królewski


Wlazłem na dzwonnicę - tę po lewej stronie ...

Taras widokowy na dzwonnicy

... i podziwiałem

Plac Zamkowy

Pałac Kultury i Nauki, Teatr Wielki, nowoczesne wieżowce

Niektórzy chyba myślą, że to jest bardzo romantyczne miejsce.

Ach!

Co tam jeszcze widziałem, już z poziomu trotuaru?

Rynek Starego Miasta

Rynek Nowego Miasta

I kilka innych miejsc.

Pałac Krasickich

A w ogóle to mieszkam w takich oto warunkach:

Karmelicka 2 - Polecam


Pozdrawiam z Warszawy




Ewangelijo po ślonsku #34

Podle Jona:

Jezus pedzieli do swojich uczniow:
"Dyć sie niy starejcie. Wierzycie w Pon Bóczka? I wy mie wierzcie! W chałpie łod mego Łojca je placu za tela. Jak by było mało, to bych wom pedzioł. Ida przeca, coby wom narychtować plac. A jak póda i narychtuja wom plac, przida curik i przekludza wos do sia, cobyście i wy byli cuzamyn sy Mnom. Znocie droga, kaj ida."

Łodezwoł sie do Niego Tomasz: "Ponie, niy wiymy, kaj idziesz. No to jak mogymy znać droga?"

Jo je droga i prowda, i życie


Łodpedzioł mu Jezus: "Jo je droga i prowda, i życie. Żodyn niy przidzie do Łojca inakszyj, jak ino przezy Mie. Jakbyście Mie poznali, znalibyście tyż mojego Łojca. Ale tera już Go znocie i łoboczyliście Go."

Pedzioł do Niego Filip: "Ponie, pokoż nom Łojca, a to nom styknie>"

Łodpedzioł mu Jezus: "Filip, dyć już tak dugo jes żech z wami, a jeszcze żeś Mie niy poznoł? Fto widzi Mie, widzi tyż i Łojca. No to czymu godosz: "Pokoż nom Łojca?" Dyć niy wierzysz, że Jo je w Łojcu, a Łojciec wy Mie? To, co wom godom, niy godom łod sia. To Łojciec, kery trwo wy Mie, Łon to łonaczy. Wierzcie mi, że Jo je w Łojcu, a Łojciec wy Mie. A jak niy - wierzcie przinajmnij bez toż, co sie wyłonaczyło!

Na zicher wom godom: Fto wy mie wierzy, tyż bydzie poradziol tak łonaczyć, jak Jo, a nawet bardzij, bo jo ida do Łojca."



S Panym Bogiym





czwartek, 11 maja 2017

Smutna prawda o Polsce

Pisał na fb o. Kasper Mariusz Kaproń OFM:

Przypadkowo trafiłem na to nagranie. Utwór wykonany po tragicznym tsumani z 26 grudnia 2004. Bardzo dobrze pamiętam te święta spędzane wtedy jeszcze w Rzymie, w którym to powoli wypalał się Jan Paweł II (chociaż nikt jeszcze nie myślał o zbliżającej się jego śmierci). W Polsce - która zaledwie od kilku miesięcy była członkiem UE - rządził jeszcze SLD.
Ale ile w nas wtedy było dobra, choć w wymiarze ekonomicznym bylismy o wiele biedniejsi. Spontaniczne gesty, aby przyjść z pomocą ofiarom, gdzieś tam w dalekiej Indonezji i w innych krajach wybrzeży Oceanu Indyjskiego.
Co się z nami stało przez te lata, że zamknęliśmy się w jedynie naszych politycznych rozgrywkach, zamknięci całkowicie choćby na problem uchodźców lub ofiary wojny w Syrii?



A ks. Artur Stopka odpowiedział:

Co się z nami stało? Wzbogaciliśmy się, uzyskaliśmy bez naprawdę wielkiego wysiłku całkiem spory dobrobyt i wygodę, w konsekwencji czego wzrosła obawa przed utratą tych zdobyczy i gwałtownie podskoczył poziom egoizmu


Przykra prawda o nas samych.


Pozdrawiam




środa, 10 maja 2017

Mrożone tulipany

Od dłuższego czasu chciałem się pochwalić swoimi tulipanami przed domem. Niestety ciągle padało lub było szaro-buro, więc nie było jak fotografować.

Już właściwie myślałem, że zanim zrobię zdjęcie, moje kwiaty zdążą zwiędnąć, a właściwie to chyba zgniją, bo wyschnąć nie da rady.

Jednak tego, co zastałem dziś rano, nie mogłem sie spodziewać:

Na zdjęciu nie widać szronu

 Ale co się dziwić, gdy komórka podała mi taki komunikat:

10 maja, minus 4

Byle do wiosny! Znaczy do lata! Znaczy, żeby tak trochę cieplej się wreszcie zrobiło!



Pozdrawiam




wtorek, 9 maja 2017

Rocznica audytu ministerstw

Pamiętacie, jak rok temu Rząd RP zafundował nam show pod tytułem Audyt?

Pozwoliłem sobie wtedy na bardzo wybiórcze omówienie całodniowego spektaklu: KLIK


Może teraz po roku rządów PiS warto jeszcze bardziej wyrywkowo spojrzeć na dzisiejszą działalność władzy, o której, w odróżnieniu do poprzedników, można wyrażać się już tylko w samych superlatywach:
  • Minister Obrony nie odzyskał utraconych 50 mld zł, ale przynajmniej dzielnie broni wydawania dalszych pieniędzy na obronność państwa. Nie kupiliśmy caracali, ani żadnych innych helikopterów, mimo zapewnień ministra, że będą. Nawet dronów nie udało się zamówić.
  • Minister Środowiska owszem, zajął się lasami - trochę szkoda. Nie zajął się gazem łupkowym - może to i dobrze.
  • Minister Zdrowia - kolejki do lekarzy jeszcze są, ale wkrótce znikną w sieci (szpitali).
  • Minister Rolnictwa (i nie tylko on) zlikwidował nepotyzm i kumoterstwo PO i PSL. Zastąpił je własnymi.
  • Minister Cyfryzacji nie zablokował facebooka. 

  • Minister Energii znalazł sposób na długi kopalń - płacimy za nie w prądzie.
  • Dyplomacja faktycznie stała się poważna. Tak poważnych wpadek, jak miała w ostatnim roku, nie byliśmy sobie w stanie wcześniej wyobrazić.
  • Minister Rodziny ma największe sukcesy. Już wszyscy wierzą, że daje, a nie zabiera.
  • Minister Edukacji dzielnie walczy (oby się nie okazało, że z edukacją).
  • Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie zajmuje się już propagandą. Ha, ha, ha
  • Minister od służb specjalnych podsłuchuje, nagrywa i obserwuje już tylko przestępców (nawet tych potencjalnych).
  • Minister Rozwoju - rozwija ... dług publiczny
  • Minister Skarbu Państwa zadbał, by państwowe spółki nie były wykorzystywane do celów politycznych (opozycji).
  • Minister Infrastruktury dopilnował, by autostrady były tańsze. Są takie miejsca, gdzie jeszcze się budują. 
Pani Premier nie odzyskała dotychczas 340 mld zł, które żeśmy wszyscy stracili przez poprzednie 8 lat. Za to władza, w przeciwieństwie do poprzedniej, już nie jest egoistyczna, nie marnotrawi pieniędzy i nie ma w pogardzie państwa (w tym obowiązującego prawa) i obywateli (niezależnie od tego, do jakiego sortu są zaliczeni).


Generalnie w ciągu roku z hakiem udało się z "Polski w ruinie" zrobić światowe mocarstwo. Brawo!



Pozdrawiam




poniedziałek, 8 maja 2017

Komisorz Hanusik

Zaczōn żech ôd końca, to je prŏwda, ale to nic niy umiyjszo, bo kożdo historyjo je ô czymś inkszym.

Umrzik we szranku Marcina Melona

Jŏ już sam ôsprawioł, jak żech boł na trefie z Marcinym Melonym: KLIK, KLIK

Kupiōłch sie ôd niego ôstatnio ksiōnżka z tajlii ô Kōmisŏrzu Hanusiku. No i żech ja przeczytoł. 

Niy ma co cyganić. To niy ma wielgo literatura, jak Dostojewski, Puzo czy Twardoch (to tak ze tych, co mi sie przeczytało w łostatnim czasie). Ale tyż żodyn niy godoł, że mo być. 

Za to radości mi to zrobiyło co najmij tela, co śp. Joanna Chmielewska, jak żech ze 30 lot tymu czytoł "Lesia". Jo niy wiym, czy jo podświadomie gynau skuli "Lesia" niy łostoł potym inźynierym w biurze projektowym, co łonacza do dzisiej. Zaś po przeczytaniu "Kōmisŏrza Hanusika" to jŏ by gipko kcioł ôstać, niy tyla policajym, co Ślōnzŏkym. Ale mōm te szczyńście, że Ślōnzŏkym jŏ je, to sie już ô to niy musza starać. 

Nojbardzi robi sie gorko na hercu, jak sie trefi na take pedzynia, kere sie znało za bajtla, ale sie ich już dŏwno niy słyszało - toż to je miōd na ślōnskŏ dusza. Cum bajszpil, dyć za bajtla ôjciec do nos gŏdoł: "Co z wos za uchyntole?" Trza tu tyż dodać, że ślōnsko gŏdka, je tak bogato i roztōmajtŏ, że zawsze sie trefi tyż wyraz, kerego u nos sie niy słyszało abo go używało inaczyj. Ale to sie niy ma co gorszyć, ino trza sie radować tym bogactwym.

No i musza na koniec jeszcze roz sie poasić mojim mianym. Mojij śp. omy z Bielszowic tyż, jak tyj istnyj ze ksiōnżki, godali Cichōńka. Moja mama już sie tak niy życzoła, moja ślubno tyż niy. Ale moja starka to boła Cichōńka i fertiś. Dobrze to boło zaś kajs znojś.

Bóg Ci zapłać Ponie Marcinie.



Łostońcie z Bogiym



niedziela, 7 maja 2017

Ewangelijo po ślonsku #33

Podle Jona:

Jezus pedzioł:

"Na zicher wom godom: Fto niy włazi do łowczanie bez brama, ale wlazuje bez zopłocie, tyn je kradziok i zbój. Fto włazi, jak trza bez brama, je pastyrzym łowiec. Tymu łotwiyro ficywert, a łowce suchajom jego godki; woło łon na łowce tak, jak sie mianujom i wyłazi s nimi z zogrody. Jak juź wszyjske wykludzi, stowo na przodzie, a łowce wdycki za nim idom, bo znajom jego godka. Zaś za cudzym niy pódom ino bydom citać łod niego, bo niy znajom godki łod cudzych."

Łowce

Ta powiastka pedzioł im Jezus, ale łoni niy spokopiyli, ło co sie w tym rozłazi.

Toż im Jezus juzaś tuplikowoł: "Na zicher wom godom: Jo je ta brama łod łowiec. Wszyjske, co prziszli przodzi przedy Mnom, som kradzioki i zbóje i bez toż łowce ich niy posuchały. Jo je brama. Jak ftoś przełazi przezy Mie, bydzie zbawiony - wlezie i wylezie i znojdzie łonka. Kradziok prziłazi ino skuli tego, coby cosik chabnoć, zaciukać abo rymplować. Jo prziszol skuli tego, coby łowce mioły żywot i to żywot na fest."  



S Panym Bogiym



sobota, 6 maja 2017

Autonomia to normalność

To, że komuniści podpisani na poniższym dokumencie zniszczyli autonomię Śląska w 1945 roku, nikogo specjalnie nie dziwi. 



Fakt, że po roku 1989 w jakimś stopniu udało się postawić na decentralizację państwa z pewnością cieszy i być może właśnie dzięki temu przez ostatnie 25 lat Polska w miarę dobrze się rozwijała. 

Niestety od kilku lat tendencje są odwrotne i choć nie mamy już komunistów, kolejne ustawy i decyzje rządzących w zdecydowanym stopniu zmierzają do ponownego sterowania wszystkim z Warszawy. Kilka przykładów, żeby nie być gołosłownym: likwidacja regionalnych kas chorych, brak finansowania samorządów wojewódzkich, brak wsparcia edukacji regionalnej, a z ostatnich miesięcy: tworzenie wszystkiego z przydomkiem "narodowy", z centralą w stolicy.

Szczególnie te tendencje są bolesne dla nas Ślązaków. Tu zawsze byliśmy przywiązani do naszej Małej Ojczyzny. I najlepiej sami wiemy, jak u siebie gospodarzyć. Przed wojną mieliśmy własny Sejm Śląski i własny Skarb, by uchwalane u siebie prawo móc efektywnie realizować.

To Warszawa między innymi od nas Ślązaków uczyła się demokracji, czego pewnym symbolem jest wybudowanie gmachu Sejmu przy ul. Wiejskiej na wzór tego naszego z Katowic.


Po co o tym wspominam? Bo właśnie dziś jest rocznica podpisania powyższej antydemokratycznej i antyśląskiej ustawy.


Trzeba o tym pamiętać, że postulowana autonomia Śląska nie jest czyimś kaprysem, mrzonką czy nierealną ideą. Autonomia to normalność demokratycznego państwa.


Pozdrawiam




środa, 3 maja 2017

III powstanie śląskie

Jo sie tam na wilgij polityce niy znom.

W Muzeum Powstań Śląskich

Wiym ino jedno, że polityki we Warszawie i Berlinie mieli swoje interesy, a nasze starziki ginyli po jednyj abo po drugij stronie z rynki sonsioda, a czasym nawet bracika.




Propaganda
Propaganda






















Żol mi tych chopow.

Trza porzond sie przipominać, jak fest trza mieć w zocy pokoj.

Łonaczmy tak, coby strzylby i pistoule łoglondać ino w muzeach.

Z powstanio


S Panym Bogiym




Modlitwa za Polskę


Królowo Polski



módl się za nami grzesznymi



Pozdrawiam



wtorek, 2 maja 2017

Nauka patriotyzmu

Z listu Konferencji Episkopatu Polski pt. "Chrześcijański kształt patriotyzmu":

Prawdziwa miłość ojczyzny to nie tyle piękne, uroczyste deklaracje, 
ile praktyczna postawa, solidna troska i praca dla wspólnego dobra


Dzień Flagi

A w innym miejscu:

Pragniemy zatem raz jeszcze dzisiaj podkreślić, 
że potrzebny jest w naszej ojczyźnie dobrze nam znany z historii 
patriotyzm otwarty na solidarną współpracę z innymi narodami 
i oparty na szacunku dla innych kultur i języków. 
Patriotyzm bez przemocy i pogardy. 
Patriotyzm wrażliwy także na cierpienie i krzywdę, która dotyka innych ludzi i inne narody.


Warto poznać cały dokument. Naprawdę warto: KLIK




Pozdrawiam

P.S. Moim zdaniem przeczytanie tego dokumentu (i przemyślenie) więcej znaczy, niż wywieszenie dziś flagi




Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)