wtorek, 17 czerwca 2025

Chrześcijaństwo przed nami

Chrześcijaństwo i Ewangelię mamy nie tyle za sobą, ile przed sobą” 

Ależ mnie wczoraj urzekł powyższy cytat z ks. prof. Józefa Tischnera, który przeczytałem u Marcina Jakimowicza w Gościu Niedzielnym.

Gdy w zeszłą środę wychodziłem z katowickiej katedry z uroczystości 100 lecia naszej diecezji, miałem nieodparte wrażenie, że w tym co słyszę i widzę nie ma choćby krzty spojrzenia z nadzieją w przyszłość. 

Biskupi wychodzący z naszej katedry

Nie jest to dziwne, że na jubileuszu wspomina się przeszłość. Opowiada o świętych, błogosławionych i wielkich ludziach historii tej ziemi. Przywołuje się godne pochwały wydarzenia, w tym wydarzenia społeczne. Odwołuje się do ludzkich cnót, etosu, solidarności ludzkiej, a nawet heroizmu wobec tragicznych losów.

Miałem jednak takie przeświadczenie, że gdzieś w tle brzmi: dobrze, to już było. Czy dziś uda nam się z tej przeszłości coś ocalić? Cokolwiek?

Może zawalczmy jeszcze o lekcje religii w szkole. Napiętnujmy polityków, którzy chcą Kościół opiłować. Jak dobrze, że ze sztandarami ludzie przyjechali. No i rodziny: to będzie wasza wina, jeśli nie przekażecie wiary kolejnym pokoleniom. 


Jak mi na tej uroczystości zabrakło jednego świadka Nadziei. Jednego, który potrafiłby powiedzieć:

Chrześcijaństwo i Ewangelię mamy nie tyle za sobą, ile przed sobą” 



P.S. A wtedy, wychodząc z katedry, jeszcze nie wiedziałem, co tam KEP przegłosuje u nas w Katowicach  😞




poniedziałek, 16 czerwca 2025

Wzruszenie

Właściwie dopiero po tym, jak napisałem wczoraj wieczorem na facebooku, faktycznie zdałem sobie sprawę z niezwykłości wczorajszego dnia.

Byliśmy wczoraj na urodzinach u mojej Mamy i moja Wnuczka chciała iść na dwór, na plac zabaw.

Solidarności 26

Zszedłem z nią. Bawiła się w tym samym miejscu, gdzie my za bajtla pół wieku temu spędzaliśmy całe dnie.

Drzewo w tle było wtedy mniejsze, ale huśtawki też mieliśmy

W tyj samyj siyni, kaj jõ miyszkōł, miałem dwóch przyjaciół, z którymi chodziłem też do tej samej klasy podstawówki. Tak się złożyło, że i Sebastian, i Jacek już zmarli, w młodym wieku. Innemu kumplowi z tej samej klasy, który do dziś mieszka klatkę dalej, zginęła tragicznie jedyna córka.

A mnie się zdarzyło doczekać momentu, gdy moja własna wnuczka Lenka bawi na naszym placu.

Kaj tam wlazła?

Gdy wieczorem uświadomiłem sobie niezwykłość tych chwil, wzruszenie wyzwoliło we mnie niezwykłe emocje.


Bogu niech będą dzięki! 








niedziela, 15 czerwca 2025

Trójca Święta - nie rozumiem

Jak to dobrze, że w mojej religii są takie sfery, których nie rozumiem, które pozostają tajemnicą.

Kolumna Trócy Świętej w Wiedniu - grudzień 2024

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu



Dobrej niedzieli


sobota, 14 czerwca 2025

Kościół w który wierzę

W Kościele, moim zdaniem, są dwie kategorie osób w pewnym sensie uprzywilejowane, choć Jezus każdego z nas kocha do szaleństwa, na zabój - dosłownie, bo oddał za nas życie na krzyżu. 

Pierwsza kategoria to Biskupi, którzy zapewniają Sukcesję Apostolską. Dzięki nim, w Chrystusie, mamy Sakramenty.

Konferencja Episkopatu Polski w Katowicach 

Druga kategoria osób uprzywilejowanych w Kościele, to ludzie wykluczeni, na marginesie, cierpiący oraz skrzywdzeni, w tym wykorzystani seksualnie przez duchownych. To oni tworzą Kościół (nawet jeśli o tym nie wiedzą). Z nimi Chrystus najbardziej się utożsamia, ich najbardziej przygarnia do Swojego Najświętszego Serca.


Te dwie kategorie osób uprzywilejowanych w Kościele nie muszą się antagonizować. Nie muszą. 





czwartek, 12 czerwca 2025

Kard. Nycz nie odrobił śląskiej lekcji

Wczoraj podczas uroczystej Mszy Świętej z okazji 100 lecia naszej Diecezji Górnośląskiej kazanie w katowickiej Katedrze wygłosił kard. Kazimierz Nycz w roli legata papieskiego.

Kard. Kazimierz Nycz 

Stwierdził, że korzenie dzisiejszej Archidiecezji Katowicach sięgają roku 1000, gdy ziemie te znajdowały się na styku powstałych wówczas jako owoc Zjazdu Gnieźnieńskiego rozległych diecezji krakowskiej i wrocławskiej. Zaraz potem był u nas XIX wiek i walka z kulturkampfem Bismarcka. A dzięki tej walce "powstały wówczas żywe do dzisiaj kościoły, parafie, zakony i zgromadzenia, zarówno męskie, jak i żeńskie, katolickie szkolnictwo, ochronki dla sierot, wsparcie dla ubogich, zalążki Caritas, a także szpitale. (...) Bezpośrednia geneza dzisiejszej archidiecezji sięga jednak wskrzeszenia państwa polskiego po zakończeniu I wojny światowej i przyłączenia części Górnego Śląska do Polski..."

Księże Kardynale, wiem, tego nie uczą w polskich szkołach, ale Śląsk i jego lud tworzył Kościół Katolicki, czyli powszechny, a nie narodowy również wtedy, gdy przez setki lat nie było tu Polski.

Być może nasi przodkowie przyjęli chrześcijaństwo wcześniej niż Mieszko I. Do dziś kultywujemy tu tradycję obecności św. Wojciecha, który zanim trafił do Gniezna musiał zatrzymać się na Śląsku.

U nas nikogo nie dziwi, że w każdej miejscowości jest figura św. Jana Nepomucena. Tak, od tamtych czasów, gdy Kazimierz Wielki sprzedał nas Janowi Luksemburskiemu byliśmy częścią Królestwa Czech, gdzie w Pradze nasz Święty Nepomuk zginął w toniach Wełtawy. Tak, wtedy bez Polski byliśmy wiernymi katolikami, poddanymi Papieża. 

W kolejnym stuleciu część ślaskiego rycerstwa walczyła w bitwie pod Grunwaldem po stronie katolickiego zakonu Najświętszej Maryi Panny przeciwko na pół pogańskiej wtedy jeszcze Litwie sprzymierzonej z Polską. Szokujące? Ale tak było.

Różnie tu bywało w czasach Reformacji i Kontreformacji, ale faktycznie - co częściowo zauważył ks. Kardynał - tu rodził się ekumenizm i to w praktyce życia protestantów obok katolików zanim hierarchia doszła do wniosku, że trzeba się kochać zamiast zwalczać. 

Kilkaset lat później w czasach industrializacji owszem powstawały liczne katolickie kościoły, szpitale, szkoły, zakony, ochronki i inne instytutucje fundowane przez... niemieckich przemysłowców,  którzy dbali o swoich pracowników, w swoim kraju, bo wtedy Śląsk był częścią Prus, Rzeszy Niemieckiej czy generalnie Niemiec.

Nie wiem też, czy ks. Kardynał zdaje sobie z tego sprawę, ale jeśli pobiera dziś państwową emeryturę, to pomysłodawcą i pierwszym, który wprowadził w naszym ówczesnym państwie takie rozwiązanie był... Otto von Bismarck. Czy nie jego pomysły były paradoksalnie jednym z elementów powstającej wtedy Społecznej Nauki Kościoła, gdy Papież Leon XIII pisał encyklikę Rerum Novarum?


Ech, Księże Kardynale, nie odrobił Ksiądz lekcji przygotowując się do śląskiego kazania. 

U nas Kościół był i mam nadzieję jest katolicki. A to coś dużo więcej niż Kościół Katolicki w Polsce.





środa, 11 czerwca 2025

100 lat Archidiecezji Górnośląskiej

Właśnie w katowickiej Katedrze odśpiewaliśmy Bogu porządne śląskie Te Deum Laudamus za 100 lat naszej diecezji.

Te Deum Laudamus 

Uświadomiłem sobie, że współtworzę ten lokalny Kościół przez ponad pół czasu jego trwania w obecnej wersji.

Soli Deo honor et gloria

Prosiłem też Ducha Świętego, by tchnął, jak trzeba i gdzie trzeba, byśmy otrzymali nowego Arcybiskupa, który głosiłby nam tylko i wyłącznie Dobrą Nowinę i przewodził w Pielgrzymce Nadziei.


P.S. Tylu biskupów naraz to jeszcze w życiu nie widziałem

KEP w Katowicach 





wtorek, 10 czerwca 2025

Andrea Bocelli - co mogło pójść lepiej albo katastrofa logistyczna

Całe szczęście po drodze do Wrocławia przytomnie zrezygnowałem z szaleńczego pomysłu, by jeszcze na chwilę wpaść do Muzeum Narodowego, by obejrzeć wystawę Rubens na Śląsku

Do hotelu dojechałem po 18:00, zostawiłem bagaże i stwierdziłem, że jadę już na stadion, gdzie o 20.00 miał się zacząć koncert. Wcześniej organizatorzy posłali mi e-mail o dostępnych parkingach pod stadionem za 90 lub 50 zł. Wcześniej też sprawdziłem, że dojazd komunikacją miejską zajmuje 40 min, a autem tylko 20. 

Zapasu miałem 1,5h i... Najpierw korek już w centrum Wrocławia (w niedzielę wieczorem?) i czas zaczął się gwałtownie kurczyć. W okolice stadionu dojechałem w końcu o 19.15, by się przekonać, że na żaden parking nie da się wjechać. Armagedon. Wszystko stoi. Realnie się boję, że nie wejdę na koncert, za który zapłaciłem grube pieniądze. W desperacji zjechałem w jakąś boczną uliczkę i dosłownie porzuciłem auto pod jakimś mostem. 

Na trawie pod mostem

Wokół całe tłumy wysiadają z aut gdziekolwiek, nawet na autostradzie, by przynajmniej pasażerowie zdążyli na koncert. Jeden wielki chaos. Idę za tłumem, bo nie ma oznaczeń, jak się na stadion wchodzi. W końcu dochodzimy do bramek i wchodzimy na teren stadionu. Szukam wejścia na płytę - po kolejnych kilkusetmetrach, jest. Zrobiła się 19.40, ale jeszcze bym chętnie skorzystał przed koncertem z toalety. Kolejka na godzinę stania. Serio? Na stadionie nie ma wystarczającej liczby toalet? Chyba wytrzymam. 

Wchodzę na płytę.

19:40

Szukam swojego sektora i miejsca. O 20.00 spiker informuje, że koncert rozpocznie się za 10 min. Może to i dobrze, bo tłumy cały czas wchodzą. Zresztą będą wchodzić i szukać swoich miejsc jeszcze przez prawie całą pierwszą część przedstawienia.


Ale żeby nie było, że tylko narzekam, chciałem się też ucieszyć, że pomimo 12 st. C i ciemnych chmur nad głowami, nie spadł na nas deszcz.

8 czerwca 12 st. C, ale burze nas ominęły

Dobrze więc, że choć w nerwowej atmosferze, ale jednak w ostatniej chwili na koncert Andrea Bocelliego zdążyłem. 

Andrea Bocelli 


Pozdrawiam 









poniedziałek, 9 czerwca 2025

Andrea Bocelli

Właściwie kupiłem bilet na koncert Andrea Bocelliego jako prezent dla Brata na Srebrny Jubileusz. Niestety, coś pomyliłem i termin kolidował z jego wyjazdem. Żeby więc bilet się nie zmarnował, pojechałem sam 😊 

Andrea Bocelli

Impreza odbywała się na stadionie we Wrocławiu. Ludzi trochę się zjawiło, choć bilety nie były tanie.

Stadion Tarczyński Wrocław - tylko sektory za sceną były puste + tysiące ludzi na płycie

Repertuar klasyczny dla Bocelliego, który obchodzi jubileusz 30 lat na scenie: trochę fragmentów sławnych oper Verdiego czy Pucciniego, trochę innych standardów i nieśmiertelne, przepiękne pieśni neapolitańskie. Śpiewał solo i w duetach oraz ze wspaniałym Akademickim Chórem Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Całości nadawała ton Orkiestra Akademii Beethovenowskiej pod batutą Marcellego Rota.

Solo + chór

W duecie z sopranistką Cristiną Pasaroiu

 
Może tego nie widać na zdjęciu, ale tu w towarzystwie skrzypaczki Rusandy Panfili

Była jeszcze piosenkarka popowa Andrea Lykke oraz tancerze Angelica Gismondo i Francesco Costa.

Pierwsza część, bardziej operowa zakończyła się nadzwyczaj szybko. A może po prostu czas tak szybko zleciał? Druga, bardziej popularna, też zresztą zgodnie z odczuciami publiczności nie była zbyt długa, bo wszyscy domagali się bisów.

Owacja na stojąco

Nie mogło wtedy zabraknąć nieśmiertelnego Time to say goodbye. I na deser O sole mio.


Generalnie więc dobrze, że na koncert dotarłem, a jak się okazało, nie było to takie oczywiste.

Kilka minut przed koncertem

Ale o tym, to już innym razem.



Pozdrawiam





 

 

niedziela, 8 czerwca 2025

Przybądź

Przybądź, Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.


Bazylika św. Piotra - luty 2025


Przyjdź, Ojcze ubogich,
Przyjdź, Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.

O, najmilszy z gości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.

W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.

Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.

Bez Twojego tchnienia
Cóż jest wśród stworzenia?
Tylko cierń i nędze.

Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.

Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.

Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.

Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.





P.S. Uwielbiam Sekwencję do Ducha Świętego. To jedna z piękniejszych modlitw Kościoła, jakie znam

sobota, 7 czerwca 2025

Chartres a Notre-Dame

Już chyba wiem, o co chodzi.

Wspominałem tydzień temu, że legendarna Katedra w Chartres jednak mnie nieco rozczarowała.

Nawa główna Katedry w Chartres 

Myślałem, że moje wrażenie wynikało z widocznego na zdjęciu rusztowania, które pewnie psuło wizualny efekt, ale to jednak nie to.

Przed chwilą przeczytałem artykuł, że właśnie wyrusza rekordowa 19 tysięczna* piesza pielgrzymka Francuzów z Paryża do Chartres. Brawo! Artykuł był okraszony zdjęciem wnętrza świątyni jeszcze z czasów Jana Pawła II i już wiem.

Zdjęcie ze strony Gość Niedzielny - zapewne rok 1988 

Widzicie różnicę? Właśnie. Spodziewałem się starej katedry z ciosanego kamienia, z łukami, strzelistymi filarami i wielowiekową patyną na ścianach. A zastałem wymalowane śnieżnobiałą farbą kolumny i wypucowany szczoteczką do zębów każdy milimetr powierzchni.

W Notre-Dame taka sytuacja mnie zachwyciła.

Notre-Dame 

Ale w Notre-Dame po okrutnym pożarze wyczyszczenie wszystkiego było oczywiste. Całe szczęście nikt też nie wpadł tu na pomysł, by oryginalny kamień malować jakąś farbą.

Wiem, że o gustach się nie dyskutuje. Bardzo cenię poczucie piękna Francuzów. Jednak Chartres w wersji współczesnej w moich oczach jakoś nie błyszczy - szkoda.


Nie zmienia to faktu, że warto tam pojechać. Warto podziwiać przepiękne witraże. 

A ponad wszystko warto ucieszyć się wiarą Francuzów, którzy właśnie pieszo maszerują z Notre-Dame do Chartres. Alleluja! 



* Chętnych było dużo więcej, ale organizatorzy dawno temu zamknęli zgłoszenia, bo stwierdzili, że więcej nie da rady




poniedziałek, 2 czerwca 2025

Powyborczy rachunek sumienia albo moje credo

Nie znam się na polityce i nie będę komentował wyników wyborów.

Wybory 2025

Mogę jedynie pogratulować Polakom wysokiej frekwencji oraz zaznaczyć, że obaj Panowie uzyskali ponad 10 mln głosów, ale tylko jeden z nich mógł wygrać i stać się Prezydentem 20 mln Polaków, którzy głosowali, a i tych 9 mln, którzy z różnych powodów nie udali się do punktów wyborczych.

Gratuluję i życzę p. Karolowi Nawrockiemu by był dobrym Prezydentem R.P.


Chcę natomiast powiedzieć kilka słów o Bogu, w którego nie wierzę i w którego wierzę w kontekście wyborów i kampanii. 


Nie wierzę w Boga:

- który dzieli ludzi i skłania jednych przeciwko drugim

- który każe przeciwników nazywać wrogami, głupcami, zdrajcami...

- który pochwala hasło "cel uświęca środki"

- który czyniłby cuda przy liczeniu głosów

- który chciałby być na sztandarach jakiejkolwiek partii politycznej


Wierzę w Boga:

- który kocha tak samo mocno każdego człowieka i miłe jest mu dobro tworzone przez wszystkich

- który zachęca do miłości nieprzyjaciół

- który obdarzył człowieka wolnością, dał mu rozum i szanuje wybór sumienia

- który pozostawia szeroko otwarte drzwi do swojego Kościoła dla każdego, bez wyjątku

- którego głeboko zasmuca manipulowanie Nim w jakimkolwiek celu, w tym w celach politycznych


Przydałby się nam wszystkim w Polsce głęboki rachunek sumienia. Powyborczy



Pozdrawiam




niedziela, 1 czerwca 2025

Wniebowstąpienie w Chartres

Miesiąc temu podjechałem z Paryża do Chartres, by móc podziwiać tamtejszą katedrę.

Chartres 

Szczerze mówiąc, po moim zakochaniu się po uszy w Notre-Dame, a jeszcze przed oczarowaniem bazyliką Saint-Denis, jakoś gmach katedry mnie nie zachwycił. Może dlatego, że w środku część widoku zasłaniały rusztowania. Oczywiście, legendarne witraże są wspaniałe i warto je zobaczyć.

Witraże z Chartres 

Wpadła mi jednak tam w oko cudowna historia zbawienia przedstawiona wokół ołtarza w misternie wyrzeźbionych scenach.

Dziesiątki scen z życia Jezusa i Maryi

Wśród nich zauważyłem niezwykłe ujęcie Wniebowstąpienia.

Pod sklepieniem (nieba) Pan Jezus od pasa w dół

Ciekawe to wyobrażenie. A na dodatek, można powiedzieć, ktoś tak bardzo chciał Pana Jezusa zatrzymać, że oderwano mu jedną stopę.

Nie trzeba Go jednak zatrzymywać. On wrócił do Ojca, by przygotować nam miejsce w Niebie. 

Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę.

Hbr 9, 23

Trzymajmy się! 


Dobrej niedzieli, dobrej nadziei 







Etykiety

zdjęcia (2857) wiara (1186) podróże (1014) Pismo Św. (730) polityka (723) po ślonsku (451) rodzina (430) Śląsk (422) historia (411) Kościół (401) zabytki (393) humor (301) Halemba (300) człowiek (274) święci (235) książka (229) muzyka (220) praca (212) sprawy społeczne (179) gospodarka (177) Ruda Śląska (156) muzeum (129) Grupa Poniedziałek (111) Jan Paweł II (111) ogród (110) filozofia (105) miłosierdzie (101) środowisko (92) Covid19 (89) sport (84) dziennikarstwo (76) wojna (70) film (69) Papież Franciszek (67) biurokracja (58) Szafarz (46) dom (45) varia (38) teatr (37) św. Jacek (34) makro (7)