czwartek, 28 lutego 2019

90% bonifikaty w Rudzie Śląskiej

Jako, że ostatnio narzekałem na naszych Radnych z racji drastycznej podwyżki podatku śmieciowego KLIK, który nam zafundowali na poprzedniej sesji Rady Miasta, teraz wypada mi ich pochwalić.

Dziś, pomimo propozycji Władz Rudy Śląskiej, by za przekształcenie gruntów z socjalistycznego reliktu, jakim było użytkowanie wieczyste, jeśli zrobi się to jednorazowo, udzielić bonifikaty w wysokości 60%, Radni podnieśli wielkość tejże do 90%. Brawo!

Tak, wiem. W konsekwencji dochody budżetu Miasta będą mniejsze. Przykro mi. Jednak z drugiej strony tym, że dochody rodzin są coraz to bardziej uszczuplane przez kolejne, coraz wyższe podatki, nikogo nie wzrusza. 

Cieszę się więc i dziękuję Radnym, że będę miał możliwość w pełni zostać właścicielem kawałka ziemi, na którym wybudowałem mój dom, w zamian za nieco niższą opłatę.

Kawałek "mojej" ziemi


Jeśli natomiast Miasto ma problemy budżetowe, to powinno wraz z innymi samorządami (i nami wszystkimi) bardziej energicznie wymagać od Państwa, by ono nie tylko dokładało gminom nowe obowiązki, ale też adekwatnie zostawiało tu, bliżej ludzi więcej podatków. To nie Warszawa powinna dotować samorządy. To poziom samorządów winien jedynie nadwyżkę kierować do Stolicy na cele ogólnopaństwowe, jak np. wojsko, policja, krajowe autostrady i kilka (im mniej, tym lepiej) innych strategicznych kwestii.

Taki sposób sprawowania władzy, by była ona maksymalnie zdecentralizowana, w tzw. Społecznej Nauce Kościoła nazywany jest zasadą pomocniczości. Ale w katolickiej Polsce nikt sobie tego typu pomysłami nie zawraca głowy. Niestety.



Pozdrawiam





środa, 27 lutego 2019

Różnorodność religii wolą Boga

Gdy 4 tygodnie temu Papież w Abu Dhabi wraz z muzułmańskim Imamem podpisał się pod tekstem wspólnej Deklaracji, byłem nią zachwycony.

Później przeczytałem kilka wypowiedzi ludzi, w tym księży, którzy byli zdziwieni, zaskoczeni, rozczarowani, a nawet zastanawiali się nad sensem swojego posłannictwa w Kościele. Najbardziej uderzał poniższy fragment: 

Wolność jest prawem każdej osoby: każdy korzysta z wolności wiary, myśli, słowa i działania. Pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, płci, rasy i języka są wyrazem mądrej woli Bożej, z jaką Bóg stworzył istoty ludzkie. Ta boska Mądrość jest źródłem, z którego wywodzi się prawo do wolności wiary i wolności do bycia różnymi. Dlatego odrzuca się wszelkie próby zmuszania ludzi do przyjmowania określonej religii oraz kultury, podobnie jak narzucenie jednego modelu cywilizacji, którego inni nie akceptują


Jerozolima: tygiel różnych religii, choć akurat mnichów buddyjskich się tam nie spodziewałem

Różnorodność religii wolą Boga? Jak to? Jaki sens ma wobec tego głoszenie Chrystusa innym, nawracanie, misje? Kto jak kto, ale Papież powinien wiedzieć, że zbawienie jest tylko możliwe przez Jezusa.


Dla mnie słowa Ojca Świętego są oczywiste i mnie w żaden sposób nie zdziwiły, a tylko utwierdziły w moich przemyśleniach:

Zakładając, że Bóg jest sprawiedliwy (a w to głęboko wierzę), każdy człowiek ma dokładnie taką samą szansę na Niebo. Nie ma tu znaczenia fakt, czy urodziłem się w katolickiej Polsce, prawosławnej Rosji, w rodzinie wyznającej judaizm, w społeczeństwie muzułmanów czy właśnie w górach Tybetu albo w Indiach czy w głębokiej Afryce. Oczywiście może ktoś powiedzieć, że pewnie miałem szansę usłyszenia o Jezusie, więc powinienem się "nawrócić". Może i tak by było, gdybyśmy my chrześcijanie emanowali na cały świat taką miłością i świadectwem, że nikt, kto by się z nami spotkał, nie mógłby pozostać obojętnym. Jednak tak nie jest. Myślę więc, że to nie wina innych, że nie mają szansy stać się chrześcijanami, ale to nie może być powód, że - mówiąc w skrócie - trafiają do piekła. Każdy, kto żyje zgodnie ze swoim sumieniem i wybiera dobro, prawdę i piękno, niezależnie od kultury i religii w której się znalazł, ma taką samą szansę na bycie zbawionym.

Czy więc wszystkie religie są równe? Nie! Najbliżej prawdy jest - jak sądzę - chrześcijaństwo. Mamy największy skarb, którym powinniśmy się dzielić z innymi. Oby się tylko nie okazało, że jak w Przypowieści o talentach, my otrzymaliśmy ich najwięcej, ale nasze 10 talentów zakopujemy. A ktoś z 1 talentem znalezionym w dalekiej wierze, tak ten talent rozwinął, że usłyszy od Boga pochwałę.

Tak, zbawienie jest ludziom darowane tylko i wyłącznie przez krzyż Pana Jezusa i Jego zmartwychwstanie. Nikt jednak nie powiedział, że dotyczy ono tylko i wyłącznie chrześcijan. Boże Miłosierdzie nie ma granic (w tym granic religijnych).




Pozdrawiam






poniedziałek, 25 lutego 2019

Czytam 3 książki naraz

Czytam 3 książki naraz:

Tę akurat słucham

Ta sie czytōm po leku

Na tę patrzę z optymizmem

Muszę powiedzieć, że wszystkie trzy składają mi się w pewną całość.

Ciekawe, co z tego wyjdzie na końcu.




Pozdrawiam





niedziela, 24 lutego 2019

Rządowa propaganda w "Gościu Niedzielnym"

Kupiłem dziś papierowe wydanie "Gościa Niedzielnego", bo zainteresował mnie artykuł o nadzwyczajnych szafarzach Komunii Świętej. Przeczytałem też kilka innych, w większości bardzo ciekawych. Nawet przeszło mi przez myśl, że trochę szkoda, że w tradycyjnej formie nie można dać "lajka".

Niestety, znalazłem też w środku ni mniej, ni więcej tylko całostronicową rządową propagandę.

Minister Ziobro mówi "stop" lichwie 

Nie będę przytaczał słów Pana Ministra, bo mnie nikt za to nie płaci (a wręcz przeciwnie, ja płacę swoimi podatkami za działania ministerstwa), ale mam kilka spostrzeżeń:
  1. Tak, zauważyłem, że na marginesie tej strony małym druczkiem zapisano "REKLAMA", co oznacza, że przedstawione treści nie muszą odzwierciedlać poglądów Redakcji katolickiego tygodnika. Jestem jednak przekonany, że znakomita większość Czytelników tego faktu nie zauważyła i może mieć wrażenie, że jest to jeden z normalnych artykułów. (Nawiasem mówiąc reklama firan dołożona do "Gościa" była włożona luzem, bez związania z gazetą.)
  2. Zastanawiam się, na jakich zasadach Minister Sprawiedliwości umieszcza swoje propagandowe artykuły w gazecie. Dopisek "reklama" sugeruje, że jest to działanie odpłatne. Narzuca się więc pytanie, czy wydając publiczne pieniądze, ministerstwo robi to z poszanowaniem Prawa Zamówień Publicznych. Czy "Gość Niedzielny" wygrał w tym zakresie jakiś przetarg?
  3. Ostatnie pytanie: Czy naprawdę "Gość Niedzielny" musi wiązać się "biznesowo" z rządem? Czy 5 zł za gazetę sprzedawaną w 100 tys. egzemplarzy nie daje wolności od tego rodzaju pokus?


A gdyby ktoś miał wątpliwości, czy ministerialna "reklama" jest propagandą, to chciałem zauważyć, że Pan Minister o konieczności zmiany przepisów dotyczących lichwy mówi już od prawie 3 lat: KLIK. Mówi.


Pozdrawiam






Biblia po ślōnsku 40

Czytanie z Piyrszyj Ksiyngi Samuela

Saul wyruszōł na pustynia Zif, a cuzamyn s nim czi tysiōnce wojŏkōw ze Izraela. Kcieli chycić na pustyni Zif Dawida.

Pustynia w Ziymi Świyntyj


Dawid zaś z Abiszajym zakradli sie w nocy do ôbozu; Saul wtynczos społ we pojśrodku ôbozowiska, a jego dzida bōła wbito w ziymia kole gowy. Abner i ludzie spali kole niego. Toż Abiszaj padoł do Dawida: "Dzisiej Bōg ôddowo twojigo wroga we twoje rynce. Tera mi dozwōl, a zaciukōm go jego dzidom i zrobia to rŏz a porzōndnie". Dawid ôdpedzioł Abiszajowi: "Niy zabijej go! Fto moge podniyś rynka na Pańskigo pomazańca, a by mu sie za to niy ôberwało?"

No toż Dawid wziōn dzida i bukłak ze wodom, kery leżoł kole zŏgōwka Saula i sie poszli. Żŏdyn ich niy prziuważōł, żŏdyn ô tym niy wiedzioł i żŏdyn sie niy ôbudzioł. Wszyjscy spali, bo Pōn doł im twōrdy syn. 

Dawid poszoł na drugo strona i stanōł sie na gōrce doś daleko, coby go żŏdyn niy siōngnōł.

Wtynczŏs Dawid zawołoł do Saula: "Ôbocz - to je krōlewsko dzida, niych sie tam jedyn ôd ciebie kopnie i sie jōm weźnie. Pōn dŏwŏ nagroda człekowi za sprowiedliwoś i wiernoś: Pōn doł mi ciebie w moje rynce, ale jŏ ich niy dźwignōł przeciw Pońskymu pomazańcowi". 



Czytanie z Piyrszego Listu Świyntego Pawła Japostoła do Koryntian

Braty: 
Stoł sie piyrszy człek, Adam, duszom żyjōncōm, a ôstatni Adam duchym ôżywiajoncym.

Niy bōło jednak piyrwyj tego, co duchowe, ale to, co ziymske; duchowe bōło późnij. Piyrszy człek z ziymi - ziymski, Drugi Człek - z nieba. Jaki tyn ziymski, take i ziymske; jaki Tyn niybieski, take i niybieske.

A jak nosiyli my ôbrōz ziymskigo człeka, tak tyż bydymy nosić ôbrōz Człeka niybieskigo.




Ôstōńcie z Bogiym







sobota, 23 lutego 2019

Święcenia Diakonatu

W naszej parafii dziś miały miejsce Święcenia Diakonatu.

Klerycy leżą krzyżem podczas Litanii do Wszystkich Świętych

Przysięga posłuszeństwa składana Biskupowi

Włożenie rąk

Diakon głosicielem Ewangelii

Założenie stuły na jedno ramię i dalmatyki (przy pomocy proboszczów)

Przekazanie brewiarza

Zakończenie uroczystej Liturgii


Niech dobry Bóg błogosławi nowym Diakonom, szczególnie Pawłowi z naszej parafii.






środa, 20 lutego 2019

Cień na Niepodległej

Złapane we Włocławku nad Wisłą:

Cień na Niepodległ

Cieniem na Niepodległej kładzie się nasza pycha, kłótliwość, małostkowość, awanturnictwo, niekompetencja, "wielkie" słowa puste w środku, pazerność, egoizm, lenistwo, brak rozsądku, ignorancja i dziesiątki innych wad.



Pozdrawiam




wtorek, 19 lutego 2019

Adam Makowicz w NOSPR

Nie zdążyłem się jeszcze pochwalić, że w niedzielę wieczorem byłem na koncercie Adama Makowicza w naszym katowickim NOSPRze. 

Dawno nie byłem na żadnym koncercie, już ze dwa miesiące. To chyba pierwszy w tym roku. Mam nadzieję - nie ostatni.

Jak zwykle zdecydowałem się na ostatnią chwilę, dopiero po niedzielnej kawie. Jak to dobrze, że w dzisiejszych czasach bilet można kupić przez internet, samemu go sobie wydrukować - i już.

W pierwszej części grał najpierw z orkiestrą smyczkową. Potem dosiadła się pozostała część orkiestry symfonicznej i trochę dodatkowych instrumentów. W tym składzie przedstawili Blue Rapsody Gershwina. 

Adam Makowicz z NOSPR

Taka muzyka słuchana na żywo ma niesamowitą siłę ekspresji. 

Wychodząc na przerwę, pomyślałem sobie, że co może mnie jeszcze zaskoczyć szczególnie, że po antrakcie miało już zostać tylko Duo, czyli Makowicz i fortepian (tak się wyraził).

A jednak, to co we dwójkę potrafili z siebie wzajemnie wydobyć było niewiarygodne, było porywające, było po prostu piękne. Mógłbym tego słuchać chyba do rana i nie znudziłoby mi się ani na chwilę.


Po powrocie do domu zajrzałem Mistrzowi do metryki. Rocznik 1940 - w przyszłym roku 80 lat. I to było trochę widać po postawie starszego jednak mężczyzny. Z jednym wyjątkiem: sprawności dłoni i palców uderzających w klawisze fortepianu z pewnością zazdroszczą mu wirtuozi o połowę i połowę z połowy młodsi od niego.

Wielkie dzięki za kolejny dotyk piękna, którego dane mi było doświadczyć.


Pozdrawiam






poniedziałek, 18 lutego 2019

Proces warszawski - wielki sukces dyplomacji

Jak na światowe mocarstwo przystało, zorganizowaliśmy w Warszawie międzynarodową konferencję pokojową dotyczącą Bliskiego Wschodu. 

O pokoju rozmawia się najlepiej bez obecności tych drugich, więc zaprosiliśmy do nas tylko tych, których zaprosiliśmy - my i nasz najwierniejszy sojusznik, czyli USA. 

Zanim jeszcze konferencja pokojowa się zaczęła, zrobiliśmy wielki krok w kierunku światowego rozbrojenia: kupiliśmy od Amerykanów rakiety.

To miejsce przejdzie do historii polskiej dyplomacji


Dzięki temu Stany Zjednoczone nam, nowemu potężnemu graczowi na arenie międzynarodowej, prawie że już jedzą z ręki. Prawie, bo jakaś amerykańska dziennikarka, zapewne przez przypadek, rzuciła hasłem o Polakach współpracujących z Niemcami podczas holokaustu. Trochę żeśmy się zdenerwowali, ale dzięki naszej silnej pozycji, szybko udało się USA doprowadzić do porządku.

Po konferencji Pan Premier ogłosił wielki sukces. Cytuję: "Dzięki konferencji dot. Bliskiego Wschodu, w niektórych stolicach mówi się o <<procesie warszawskim>>, jako otwarciu nowych możliwości we wzmacnianiu pokojowych relacji na świecie."

Sukces konferencji bliskowschodniej był tak oszałamiający, że zanim nasi znakomici goście zdążyli wrócić do domu, pisały o niej media na całym świecie. Najpierw Jerusalem Post streścił  brawurowe wystąpienie Premiera Izraela. Ponieważ wszyscy się z nami liczą, a nawet zaczynają się nas bać, Netaniahu zaczął przepraszać, że nie chciał zdominować, że ważniejszy od niego był Prezydent Polski, a następnie w sukurs przyszli mu jego ministrowie. Robili oni wszystko, by sytuację wyjaśnić i nie zostawić niedopowiedzeń, czego przecież tak bardzo my Polacy nie lubimy. Aby nas udobruchać Izrael zaoferował, że możemy do nich przyjechać i to razem z sąsiadami z Grupy Wyszehradzkiej.

Trzeba jednak powiedzieć to wprost: sukces naszej warszawskiej konferencji bliskowschodniej jest tak zdumiewający, że ma ona wpływ nawet na jeszcze bliższy wschód (Europy) i w ramach V4 już spotkać się nie trzeba.


Wielkie gratulacje dla naszej DYPLOMACJI - good job (jak mawiają Amerykanie i Izraelczycy). Good job



Pozdrawiam






niedziela, 17 lutego 2019

Wanielijŏ po ślōnsku #97

Podug Łukasza:

Jezus zszōł ze Dwunastoma na dōł i haltnōł na plaskatym placu; prziszło tam mocka Jego uczniōw i mocka inkszych ludziōw ze cołkij Judeji i ze Jeruzalym i ze przimorskich ôkolic Tyru i Sydonu. 

Ôn dźwignōł ôczy na swojich uczniōw i gŏdoł:

"Bogosławioneście sōm, uboge, dyć do wos sie przinŏleży krōlestwo Boże. Bogosławione, kere tera mocie głōd, dyć sie najycie. Bogosławione, kere tera ślimtocie, dyć bydziecie sie chichrać. Bogosławioneście sōm, jak ludzie wos niynawiydzōm i jak wos wyciepujōm weg, jak wos pieroniom i skuli Syna Człowieczego majom za nic wasze miano: bydźcie rade we tyn dziyń, bo wielgo je wasza nagroda w niebiesiech. Toż to samo ônaczyli ich ôjce prorokom.

Kościół na Górze Błogosławieństw


Nale, dejcie pozōr bogocze, dyć już żeście erbli waszŏ pociecha. Dejcie pozōr najedzone, bo przidzie wōm ciyrpieć głōd. Dejcie pozōr, kere sie tera chichrocie, dyć bydziecie wajać i ślimtać.
Dejcie pozōr, jak wos wszyjscy bydōm kwolić. Toż to samo jejich ôjce ônaczyli cygońskim prorokom".




Ôstōńcie z Bogiym




Biblia po ślōnsku 39

Czytanie z Ksiyngi proroka Jerymiosza

Tak gŏdŏ Pōn: "Pieron je s chopa, kery ciōngnie nadziejom ku człekowi i kery widzi swoja siła ino w musklach, a ôd Pōna zwyrtŏ swoje herce. Je ôn podany na dzikego krzŏka na stepie, niy poradzi sie kapnōńć, jak mu szczyńście przichodzi; ôbsztalowuje sie plac cołkim zgorany na pustyni, solono i bezludno ziymia.

Bogosławiōny chop, kery dŏwŏ pozōr na ufnoś w Pōnu, i Pōn je jego nadziejom. Je ôn podany na drzewo zaflancowane przi wōdzie, kere swoje korcze puszczo ku strumiyniowi; niy stracho sie, jak przijdzie wŏr, bo ôbstojōm na nim zielōne listki; niy staro się tyż we roku posuchy i porzōnd wydŏwŏ frukty".


Czytanie z Piyrszego Listu Świyntego Pawła Japostoła do Koryntian

Braty:
Jak sie głosi, że Krystus zmartwychstōł, to czamu nikerzy s fos gŏdajōm, że niy ma zmartwychstaniō? Jak umarlŏki niy zmartwychstajōm, to i Krystus niy zmartwychstōł. A jak Krystus niy zmartwychstōł, na psinco je waszŏ wiara i porzōnd ôstowōcie we waszych grzychach. Toż i ci co wziyni i umarli we Krystusie, poszli na zatracynie. Jak ino we tym żywobyciu dŏwōmy nadzieja we Krystusa, sōm my ôstatnie siyroty.

Ja, jednak na zicher Krystus zmartwychstōł, piyrwyj ze wszyjskich, co wziyni i umarli. 

Bazylika Grobu Pańskigo we Jeruzalym




Ôstōńcie z Bogiym





sobota, 16 lutego 2019

Już na rowerze

Wiem, niektórzy jeżdżą na rowerze nawet zimą. Ja do aż takich pasjonatów nie należę.

Jednak dziś, w tę piękną przedwiosenną pogodę, nie wytrzymałem i wyciągnąłem z garażu mój jednoślad. Ubrałem czapkę na głowę, rękawiczki na ręce i pierwszy raz w tym roku ruszyłem na jedno z moich tradycyjnych kółeczek.

Dzisiejsza trasa

W lesie jeszcze zima nie ustępuje.

Jeszcze zimowo


Pierwsze 10 km z hakiem zaliczone.

Ale jestem szczęśliwy!



Pozdrawiam




Indiana Jones i serek Danio

Pamiętacie, jak w filmie Indiana Jones, na uczcie gdzieś tam, po zamieszaniu zupy, wypłynęły oczy?  Nie oka z tłuszczu, tylko całe gałki oczne.

Dziś rano przeżyłem to samo w sklepie. Zobaczcie:

Danio z oczami

Nawet lubię danonki: z rodzynkami, z jagodami, ze zbożami, a najbardziej stracciatella. Ale danio z gałkami ocznymi? Dziękuję.

Ja jestem spokojny człowiek - mało we mnie z Indiany Jones'a.



Radosnej soboty życzę!




czwartek, 14 lutego 2019

Walentynka dla Europy

Jako, że dziś św. Cyryla i Metodego - Patronów Europy:



Kiedyś już pisałem, co ma jedno z drugim wspólnego: KLIK




Kocham Was!




środa, 13 lutego 2019

Zamiokulkas kwiatnący

Zamiokulkas to ostatnio dość powszechny kwiatek doniczkowy, który nie ma zbyt wygórowanych wymagań i rośnie chyba wszędzie.

Gdy jakiś czas temu złamała mi się jedna łodyżka z domowego okazu, włożyłem ją do wody i po jakimś czasie wypuściła korzenie. Zasadziłem ją i postawiłem w pracy na parapecie. I tak sobie rośnie.

Zamiokulkas zamiolistny to ten z lewej

Nigdy jednak nie widziałem, by ta roślina kwitła. A właśnie się tak u mnie zdarzyło.

Kwiat zamiokulkasa

Może mu się w pracy podoba?




Pozdrawiam







poniedziałek, 11 lutego 2019

Dzień Chorego

Dziś będą refleksje dość osobiste.


Z chorymi miałem do czynienia w swoim życiu zawsze - pewnie nie jestem w tym odosobniony.

Podobno wkrótce po urodzeniu dość poważnie chorowałem i leżałem w szpitalu, ale tego nie pamiętam.

Potem, gdy byłem w szkole podstawowej, zachorowała Mama. Kilka tygodni czy nawet miesięcy jej nie widziałem - to była moja największa trauma z dzieciństwa.

W czasach liceum i studiów wszystkie wakacje spędzałem jako opiekun z niepełnosprawnymi - w znacznym stopniu to mnie ukształtowało.

Kilka lat temu poważnie zachorowała na kręgosłup moja Żona - był smutek, niepewność, codzienne odwiedziny w szpitalu, przekonanie się, że mogę liczyć na moich synów, którzy w tym niełatwym okresie zajęli się domem. I wreszcie powolne wracanie do zdrowia z miesiącami rehabilitacji i profesjonalnym wdrażaniem diety, by kręgosłup miał mniej do dźwigania.

W zeszłym roku trzeba się było zająć Szwagierką - osobą samotną, która ostateczne swojej choroby nie przetrwała. Nie było to łatwe. Przeżywaliśmy wszystkie stadia jej niemocy: od sporadycznego zaglądania, co słychać, do opieki całodobowej w domu. Były trudne momenty decydowania, czy dzwonić po pogotowie i godziny spędzone na izbie przyjęć. Znam strach otwieranych drzwi, nie wiedząc, co za nimi zastanę. Moi synowie, gdy byliśmy w Barcelonie, ratowali Ciotkę wezwani przez sąsiadów, gdy zasłabła w łazience i zalała tych z dołu (to jej wtedy uratowało życie). Znam uczucie ulgi, gdy kolejny raz została w szpitalu i niepokój, co zrobimy, gdy wypiszą ją do domu. Była bezradność, niemoc i dojście do ściany, ale też doświadczenie pomocy dobrych ludzi: od sąsiadki, która rano podawała jej śniadanie, do profesjonalnej opieki MOPS-u (wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, że jest taka instytucja) i firmy pielęgniarskiej. Już teraz wiem, jak załatwić do domu szpitalne łóżko z podnośnikami, materac antyodleżynowy i zestawy pampersów. 

Łóżko szpitalne w domu

Znam ból decydowania o wyprowadzce do DPS-u i patrzenia na powolną agonię. Wiem, że można się nie zdziwić, gdy zadzwonią ze szpitala, że właśnie umarła - niech miłosierny Bóg przyjmie ją do siebie.



Jest jeszcze jeden aspekt mojego kontaktu z chorymi. Jako nadzwyczajny szafarz, co kilka niedziel roznoszę Komunię Świętą do tych, którzy sami już do kościoła nie są w stanie dotrzeć. To wielka radość (po obu stronach), która buduje też jakąś niezwyczajną wieź pomiędzy moją skromną osobą a osobami w podeszłym wieku lub doświadczonymi chorobą. 


Dzień Chorego - to ważny dzień. Wszystkim chorym życzę, najpierw powrotu do zdrowia, ale też cierpliwości do siebie i najbliższych, dobrych ludzi wokół, wspaniałych lekarzy i - niezależnie od tego, do czego dana choroba prowadzi - wiary w Zmartwychwstanie.



Pozdrawiam





niedziela, 10 lutego 2019

Wypłyń na głębię

I znów dokładnie rok temu:

Na Jeziorze Genezaret - 10.02.2018

Z dzisiejszej Ewangelii:


Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały.


A po wyłowieniu ryb, mogliśmy je skosztować.

Ryba św. Piotra - nad Jeziorem Genezaret

Choć chyba nie o dobrą i obfitą strawę chodzi w dzisiejszej Ewangelii.


A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.



Nie trzeba się bać. Trzeba iść za Nim.




Pozdrawiam






Biblia po ślōnsku 38

Czytanie z Ksiyngi proroka Izajasza

W roku, jak wziōn i umar krōl Ozjasz, ujrzoł żech Pōna, jak siedzi na wysokim i wyniōsłym trōnie, a szlepa Jego szatōw wypołniŏ świontynia. Serafiny stoły ponad Nim; kożdy s nich mioł po szejś krzideł. I wołoł jedyn do drugigo: "Świynty, Świynty, Świynty je Pōn Zastympōw. Cołko ziymia je pełno Jego kwały". Ôd tego głosu, kery wołoł, zatrzynsły sie framugi ôd dźwiyrzow, a świontynia napołnioła sie smyndym.

I żech sie pedzioł: "Toż po ptokach sy mnōm! Dyć jo je chop, co mo smazane brōmble i miyszkōm cuzamyn s ludziami, co majom smazane brōmble, a na ôczy żech widziōł Krōla, Pōna Zastympōw!"

Wtynczŏs przifurgnōł do mie jedyn s serafinōw, a trzimoł w rynce wōngel, kery szczypcami wziōn s ôłtŏrza. Tyknōł nim moje brōmble i padoł: "Dyć to tykło twojich brōmbli, twoja wina je zamazano, wyciepany twōj grzych".

Wōngel ô kerym dzisiej stoji w Piśmie Świyntym


I usłyszoł żech głos Pōna, jak gŏdŏ: "Kogo mōm posłać? Fto by Nom poszoł? Żech ôdpedzioł: "Toż jŏ moga iś, mie poślij!"



Czytanie z Piyrszego Listu Świyntego Pawła Japostoła do Koryntian

Spōminōm, braty, Wanielijo, kero żech wōm głosiōł, kero żeście przyjynli i we keryj trwŏcie. Bez nia tyż bydziecie zbowione, jak jōm zachowocie tak, jak żech wōm głosiōł. Bo inaczyj byście uwierzyli po prōżnicy.

Przekŏzoł żech wōm nojsompiyrw to, co żech erbnōł: że Krystus umar - jak stoji w Piśmie - za nasze grzychy, że Go pochowali, że zmartwychstōł trzecigo dnia, jak stoji w Piśmie; i że sie ukŏzoł Kefasowi, a późnij Dwunastu, a jeszcze późnij zjawioł sie wiyncyj niźli piyńćset bratōm narŏz; mocka s nich dalij żyje, a niykere poumiyrali. Potym ukŏzoł sie Jakubowi, późnij wszyjskim japostołōm. Na sōm koniec, już po wszyjskich, ukŏzoł sie tyż i mie, ôstatnij potracie.

Dyć jo je nojmyńszy ze wszyjskich japostołōw i niygodny coby mieć miano japostoła, bo żech prześladowōł Kościōł Boży. Ale skuli łaski Boga je żech tym, czym żech je, a erbniono łaska niy prziszła po darymnicy; na ôpa, robiōł żech wiyncyj ôd inkszych, po prŏwdzie niy jŏ, ino Bosko łaska sy mnōm.

Toż, czy to jo, czy inksze, tak nauczōmy i tak żeście uwierzyli.



Ôstōńcie z Bogiym






sobota, 9 lutego 2019

Dobrze nam tu być

Dokładnie rok temu byliśmy w Ziemi Świętej.

Po porannej Mszy Świętej w Bożym Grobie mieliśmy okazję doświadczyć jeszcze wielu innych pięknych chwil.

Między innymi wjechaliśmy na Górę Przemienienia.

Kościół na Górze Przemienienia

To cudowne miejsce przywitało nas piękną słoneczną pogodą.

Na Górze Przemienienia

Choć pod nami snuły się lekkie mgły, to i tak było widać, że jesteśmy w zielnej i żyznej Ziemi Obiecanej.

Ziemia Obiecana

Weszliśmy do kościoła, usiedliśmy w ławkach w dolnej kaplicy i stało się coś dziwnego.

Kościół Przemienienia

Po prostu zatrzymał się czas i wszystko wokół się wyciszyło.

Dolna kaplica

Zniknął pośpiech, który jednak w tych dniach, z racji intensywności pielgrzymki, nam towarzyszył. Nikt się nie zastanawiał, czy przypadkiem nie musimy już iść dalej. Ucichł gwar wokół, ale przede wszystkim nastała cisza w naszych sercach. Nawet nie wiem ile czasu to trwało. Miałem jednak jakąś niesamowitą świadomość słów, które w tym miejscu wypowiedział św. Piotr do Jezusa w chwili Przemienienia:

Panie! Dobrze nam tu być




Potem pojechaliśmy do Kany Galilejskiej i Nazaretu.



Pozdrawiam









czwartek, 7 lutego 2019

Niski deficyt budżetowy

Co prawda ciągle go mamy, ale już na niewielkim poziomie.

Dziś Pani Minister Finansów ogłosiła, że deficyt budżetowy za rok 2018 jest szacowany na poziomie:
 10 400 000 000 zł

Dodaj napis


To 4x mniej niż zakładano w ustawie budżetowej.

To najniższy deficyt na przestrzeni ostatnich 20 lat.


Cieszę się!


Chciałbym też kiedyś dożyć czasów, że nie będziemy dalej zadłużać siebie, swoich dzieci i wnuków. Czy to możliwe?




Pozdrawiam





środa, 6 lutego 2019

W rocznicę Okrągłego Stołu

Gdyby Żydzi robili ze swoją historią i swoimi bohaterami to, co my robimy w Polsce, dziś po tysiącach lat wiedzielibyśmy, iż

  • Noe, z tą jego tęczą od początku był podejrzany
  • Abraham zmarnował większość swojego życia. Jego kariera zaczęła się dopiero na starość - to nie jest normalne
  • Jakub za łapówkę i oszustwo uzyskał prawo do bycia pierworodnym synem
  • Mojżesz byłby znany głównie z tego, że od niemowlęctwa kolaborował z Egipcjanami. Ludzi przeprowadził zaś przez Morze Czerwone tylko po to, by narzucić im jakieś nieludzkie prawa zwane Przykazaniami
Mojżesz z Muzeum w Brzegu

  • Ziemia Obiecana zawsze była przereklamowana
  • Król Dawid to ten, którego wszyscy się do dziś wstydzą, bo uwiódł żonę, a potem cudzymi rękami zamordował Uriasza Hetytę, swojego najwierniejszego żołnierza. Owszem napisał Psalmy - jak ktoś lubi poezję - to proszę, ale pewnie większość stworzył po nadmiernym spożyciu wina
  • Król Salomon chciał dzieciobójstwa
  • Powstanie Machabejskie spowodowało, że Izrael stracił niepodległość na ponad 2000 lat


Pozdrawiam






wtorek, 5 lutego 2019

O ludzkim braterstwie

Wczoraj w Abu Dhabi - stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Papież Franciszek wraz z Wielkim Imamem Al-Azhar Ahmedem Al-Tayyeb podpisali wspólną deklarację:

O ludzkim braterstwie 
dla pokoju na świecie i zgodnego współistnienia


Jerozolima - mieszanka największych religii świata



Proponuję kilka cytatów*:

Jest to dokument, który zachęca wszystkie osoby, które wierzą w Boga oraz wierzą w ludzkie braterstwo, do zjednoczenia się i wspólnej pracy, przez co może on stanowić przewodnik dla przyszłych pokoleń, aby szerzyć kulturę wzajemnego szacunku w świadomości wielkiej boskiej łaski, która sprawia, że wszyscy ludzie są braćmi i siostrami.


W imię Boga (...) Al-Azhar al-Sharif i muzułmanie Wschodu i Zachodu, wraz z Kościołem Katolickim i Katolikami Wschodu i Zachodu, deklarują przyjęcie kultury dialogu jako drogi; wzajemnej współpracy jako kodeksu postępowania; wzajemnego zrozumienia jako metody i standardu.


My, którzy wierzymy w Boga i w ostateczne spotkanie z Nim i Jego sądem, na podstawie naszej religijnej i moralnej odpowiedzialności, i poprzez ten dokument, wzywamy samych siebie, oraz przywódców świata, jak i architektów polityki międzynarodowej i światowej gospodarki, aby usilnie starać się szerzyć kulturę tolerancji i wspólnego życia w pokoju; przeciwdziałać przelewaniu niewinnej krwi i położyć kres wojnom, konfliktom, degradacji środowiska oraz moralnemu i kulturowemu upadkowi, którego obecnie doświadcza świat.


(...) jedną z najważniejszych przyczyn kryzysów współczesnego świata jest znieczulone ludzkie sumienie, odrywanie się od wartości religijnych i dominujący indywidualizm, któremu towarzyszą materialistyczne filozofie, które ubóstwiają człowieka i wprowadzają przyziemne i materialne rzeczy w miejsce ostatecznych i transcendentnych wartości.


Historia pokazuje, że religijny ekstremizm, narodowy ekstremizm, a także nietolerancja wytworzyły na świecie, czy to na Wschodzie, czy na Zachodzie, coś co można by nazwać znakami "trzeciej wojny światowej toczonej po kawałku".


Stwierdzamy również, że poważne kryzysy polityczne, niesprawiedliwość i brak równego podziału zasobów naturalnych - z których korzysta tylko bogata mniejszość, ze szkodą dla większości ludzi na ziemi - wytworzyły i nadal generują ogromną liczbę osób ubogich, chorych i są przyczyną śmierci. Prowadzi to do katastroficznych sytuacji kryzysowych, których padają ofiarą różne kraje, pomimo ich zasobów naturalnych i zaradności młodych ludzi. W obliczu takich kryzysów, które powodują śmierć milionów dzieci - zmarnowanych z biedy i głodu - na poziomie międzynarodowym panuje nieakceptowalna cisza.


W tym kontekście jasne jest, że rodzina jako podstawowa komórka społeczeństwa i ludzkości jest niezbędna, aby wprowadzić dzieci w świat, wychować je, kształcić i zapewnić im solidną formację moralną i domowe bezpieczeństwo. Atakowanie instytucji rodziny, traktowanie jej z pogardą lub wątpienie w jej ważną rolę, jest jednym z najbardziej groźnych niebezpieczeństw naszej epoki.


Potwierdzamy także znaczenie przebudzenia świadomości religijnej i potrzeby ożywienia tej świadomości w sercach nowych pokoleń poprzez zdrową edukację i przylgnięcie do wartości moralnych i uczciwych nauk religijnych. W ten sposób możemy przeciwstawić się tendencjom indywidualizmu, egoizmu, konfliktu, które podsycają radykalizm i ślepy ekstremizm we wszystkich jego formach i przejawach.


Pierwszym i najważniejszym celem religii jest wierzyć w Boga, czcić Go i zachęcać wszystkich mężczyzn i kobiety, aby uwierzyli, że ten wszechświat zależy od Boga, który nim rządzi. On jest Stwórcą, który ukształtował nas Swoją boską mądrością i dał nam dar życia, aby go chronić. Jest ono darem, którego nikt nie ma prawa odbierać, zagrażać mu ani manipulować nim dla swoich korzyści. W istocie każdy musi strzec tego daru życia od poczęcia do swego naturalnego końca. Dlatego potępiamy wszelkie praktyki, które stanowią zagrożenie dla życia, takie jak ludobójstwo, akty terroryzmu, przymusowe wysiedlenia, handel ludźmi, aborcja i eutanazja. Podobnie potępiamy politykę promującą te praktyki.


Co więcej, stanowczo oświadczamy, że religie nigdy nie mogą nakłaniać do wojny, nienawiści, wrogości i ekstremizmu, ani też nie mogą nakłaniać do przemocy ani do przelewania krwi. Te tragiczne realia są konsekwencją odstępstwa od nauk religijnych. Wynikają one z politycznej manipulacji religiami i nadużyć dokonywanych przez grupy religijne, które w toku historii wykorzystały moc religijnych uczuć w sercach mężczyzn i kobiet, aby skłonić je do działania w sposób, który nie ma nic wspólnego z prawdziwą religią. Odbywa się to w celu osiągnięcia celów politycznych, gospodarczych, światowych i krótkowzrocznych. Wzywamy zatem wszystkich zainteresowanych do zaprzestania używania religii do podżegania do nienawiści, przemocy, ekstremizmu i ślepego fanatyzmu oraz do powstrzymania się od używania imienia Boga w celu usprawiedliwienia aktów zabójstwa, wygnania, terroryzmu i ucisku. (...) Bóg, Wszechmogący, nie potrzebuje żadnej obrony przed nikim i nie chce, aby Jego imię było używane do terroryzowania ludzi.


Wolność jest prawem każdej osoby: każdy człowiek cieszy się wolnością wiary, myśli, słowa i działania. Pluralizm i różnorodność religii, koloru, płci, rasy i języka są wolą Boga w Jego mądrości, poprzez którą stworzył ludzi. Ta boska mądrość jest źródłem, z którego wywodzi się prawo do wolności wiary i wolność bycia innym. Dlatego też należy odrzucić rzeczywistość zmuszania ludzi do przyjęcia określonej religii lub kultury, a także do narzucenia kulturowego stylu życia, którego oni nie akceptują.


Terroryzm jest godny pożałowania i zagraża bezpieczeństwu ludzi, czy to na Wschodzie czy na Zachodzie, na Północy czy Południu, i szerzy panikę, terror i pesymizm, ale jego przyczyną nie jest religia, nawet gdy terroryści religię instrumentalizują.


(...) ważne jest, aby w naszych społeczeństwach stworzyć koncepcję pełnego obywatelstwa i odrzucić dyskryminujące użycie określenia mniejszości, które rodzi poczucie izolacji i niższości. Jego nadużywanie toruje drogę wrogości i niezgodzie; niszczy pomyślność i odbiera religijne i obywatelskie prawa niektórym obywatelom, którzy są w ten sposób dyskryminowani.



Zrobiło się tych cytatów więcej niż kilka, ale cały - niedługi dokument warty jest poznania, a przede wszystkim wdrożenia w życie. Przez każdego z nas.



Pozdrawiam




* Tłumaczenie moje, amatorskie z wersji angielskiej przy współpracy z googlem (bo póki co nie znalazłem innego polskiego tłumaczenia dokumentu)





poniedziałek, 4 lutego 2019

Po naszymu i po polsku

Lubicie czytać książki dwujęzyczne?

Właśnie jedną taką skończyłem:

Po naszymu i po polsku!

Jeśli wystarczająco dobrze zna się jeden z języków - a tak jest u mnie w tym przypadku - czyta się dwa razy szybciej, bo tylko parzyste strony.


Polecam!




niedziela, 3 lutego 2019

Biblia po ślōnsku 37

Czytanie z Ksiyngi proroka Jerymiosza

Jak rzōńdziōł Jozjasz, Pōn pedzioł mi take słowo: "Zanim żech cie wyłōnaczoł w łonie matki, już żech cie znoł, nim żeś prziszoł na świat, żech cie poświynciōł, zrobiōł żech ś ciebie proroka dlo nacyjōw.  

Przeposz sie poskym, stōń i gŏdej wszyjsko, co ci kŏża. Nic sie niy boj, bych cie czasym niy napołnioł lynkym przed niymi. 

A dyć jŏ robia dzisiej s ciebie twierdza warowno, kolumna żylŏzno i mur ze spiżu przeciw cołkij ziymi, przeciw krōlōm judzkim i ich ołberom, ich kapłonom i ludowi tyj ziymi. Bydōm walczyć przeciwko tobie, ale cie niy poradzōm zwyciynżyć, bo Jŏ je s tobōm - gŏdŏ Pōn - by cie ôsłaniać".  




Czytanie z Piyrszego Listu Świyntego Pawła Japostoła do Koryntian

Braty:
Pszonie je cierpliwe, je łaskawe. Pszonie niy zŏwiści, niy kce sie asić, sie niy myśli s pychy; niy je sorōńske, niy wadzi sie ô swoje, niy gorszy sie, niy pamiyntŏ złego; niy raduje sie ze krziwdy, ale sie weseli cuzamyn ze prŏwdōm. Wszyjsko sniesie, dŏwŏ sie pedzieć, we wszyjskim widzi nadzieja, wszyjsko przetrzimo.

Pszonie


Pszonie nigdy niy ustŏwŏ, nie je jak proroctwa, kere sie kōńczōm, abo jak dar jynzykōw, kery zniknie, abo jak mondroś, keryj zbraknie. Tak ino trocha przeca poznŏwōmy i ino trocha prorokujymy. Jak zaś przidzie to, co je doskōnałe, zniknie to, co je ino tak trocha.

Za bajtla, gŏdoł żech jak bajtel, szkłōdziōł żech, jak bajtel i jak bajtel żech medykowoł. Jak żech wyrōs na chopa, to co ôd bajtla poszło weg.

Terŏzki widzymy choby we krziwym zdrzadle, wtynczŏs zaś ôbejrzymy gymba w gymba, Terŏzki poznŏwōm tak ino trocha, wtynczŏs byda poznŏwoł tak, jak sōm żech je poznany.

Toż sōm wiara, nadzieja i pszonie - te czi: nojwiynksze s nich je jednak pszonie.




Ôstōńcie z Bogiym





sobota, 2 lutego 2019

Luz rodziców

Nasz młodszy syn ma dziś 18. urodziny.

Dzisiejszy tort

Gdy straszy urodził się w roku 1996, trzeba było się za siebie zabrać. No bo jak się już ma dzieci, to jednak trzeba im zapewnić dach nad głową, jakieś codzienne posiłki, portki na tyłek, może jeszcze trochę wykształcenia, odrobina dobrego wychowania i kilka innych drobiazgów.

Od dzisiaj luz!

Obaj są dorośli - niech sobie radzą :)



Pozdrawiam



Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)