Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogród. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogród. Pokaż wszystkie posty

środa, 30 lipca 2025

Pokazy delfinów, orek i nie tylko

Trochę już na świecie żyję i różne rzeczy widziałem. Ale pokazy delfinów czy orek znałem tylko z filmów lub opowieści innych.

Wczoraj wybraliśmy się do Loro Parque. To taki ogród zoologiczny, ale specyficzny, bo z ogromnymi arenami dla prezentacji zwierząt, przede wszystkim tych morskich.

Najpierw morskie... lwy, czyli foki.

Fokarium 

Akurat foki to pewnie już jako dziecko widziałem w cyrku, w czasach, gdy w cyrku występowały zwierzęta. Bo dziś chyba tylko ludzie.

Foka naśmiewająca się z publiczności 😀

Było to zabawne, gdy skakały, pokazywały różne sztuczki i wygłupiały się razem z treserami. Ups. Z opiekunami.

Następnie udaliśmy się na pokazy papug.

Papugi

Papugi to inteligentne stworzenia. Jedna potrafiła nawet dopasować kształty klocków do poszczególnych wysp Canarów. Inna gadała. A wszystkie fruwały nam nad głowami. Problem był ze zrobieniem zdjęć, bo szybkie są łobuzy. 

Nie to, co żółw, którego mijaliśmy idąc do delfinarium. On wychodził na fotce elegancko.

Żółw to fotogeniczne zwierzę - żadne zdjęcie nie jest poruszone

Ale najciekawsze dopiero przed nami. Delfiny to niesamowicie wdzięczne ssaki. Te uśmiechnięte buźki sprawiają, że człowiek ma zaraz pozytywne nastawienie do wszystkiego.

Uśmiech delfina to chyba jego naturalny wyraz twarzy

Ich pokaz robił wrażenie. Skakały, pływały, robiły salta i dobrze wytresowały swoją opiekunkę, której służyły jako motorówka lub katapulta.

Piękne stworzenia

Ostatni pokaz w ogromnym wodnym amfiteatrze zaprezentowały nam orki. Te wielkie, majestatyczne morskie potwory mają sporo wdzięku i również akrobatycznych zdolności.

Skoki orki

Gdy wchodziliśmy na widownię, mówię do żony, że chodźmy lepiej nieco wyżej. No miałem rację 🤣


Nas łobuz nie pochlapał, ale Pani kilka rzędów niżej była mokra do ostatniej nitki. I nie tylko ona.

Spędziliśmy wczoraj w Loro Parque właściwe cały dzień. Bo poza opisanymi pokazami, podziwialiśmy wiele innych zwierząt lądowych, jak i morskich.

Piękny mamy ten świat, na którym przyszło nam żyć.



Pozdrowienia z Teneryfy







sobota, 19 lipca 2025

Urlop !!!

No to zacząłem zasłużony urlop. Zasłużony, bo ostatnie miesiące w pracy były bardzo, bardzo trudne.

Rano, jak to w soboty, pojechaliśmy na zakupy do Lidla.

Potem zjedliśmy w ogródku śniadanie. Z gorącą herbatą dało się wytrzymać, choć ciągnie po nogach niemiłosiernie. 

Moje śniadanie

Tak naprawdę dopiero przy koszeniu ogródka się rozgrzałem. Zwykle robi to Syn, ale obecnie po pierwsze jest kontuzjowany, a po drugie pojechał do Warszawy na koncert zespołu Smokie. Zaraz! Oni już nie istnieją. Ale coś było o smokach. A! Już wiem Imagine Dragons 😉

W każdym razie ogródek skosiłem sam.

Skoszone

W międzyczasie przyszła do nas Wnuczka. Graliśmy w chowanego, robiliśmy śmieszne tańce, rysowaliśmy słoneczko, oglądaliśmy bajki, słuchaliśmy piosenek, zbieraliśmy borówki z krzaczka, jedliśmy obiad.

Lenka ma drobne problemy z wymową niektórych głosek, więc mogłem dziś usłyszeć:

- Dziadek, co ty opowiadasz za dupoty! 😁

Pod wieczór wpadłem na chwilę do Rodziców.

Zrobiłem jeszcze trochę zakupów "tekstylnych" przed wyjazdem na wakacje.


A zdjęcia mi przypominają, że dokładnie rok temu spędziliśmy najdłuższy dzień na plaży. Na, według nas, najlepszej plaży świata, na Falasarnie na Krecie.

Falasarna - 19 lipca 2024



Dobrego urlopu życzę sobie i wszystkim!










czwartek, 26 czerwca 2025

Lipa - szaleństwo

Nasza lipa w tym roku oszalała.

Właśnie zaszło słońce, a właściwie to schowało się za chmurami i zaczęło tu na ogródku tak obłędnie pachnieć, że po prostu odlot.

Kwiaty lipy

Tak obficie, jak teraz to drzewo, które sam posadziłem wiele lat temu, jeszcze nigdy nie kwitło.

Tysiące kwiatów

Ależ tu jest bajecznie. A może fraszkowo "Na lipę"?

Kwiecie aż po same czubki drzewa 

Cudownie pachnący wieczór.


Właściwie jeden z pierwszych w tym roku, gdy można posiedzieć na dworze i się nie marznie. Chyba, że za chwilę przegoni mnie burza.


Dobrego wieczoru!





wtorek, 9 lipca 2024

Urlop - dzień 4

7:10


11:00 Z Mamą do kontroli onkologicznej

Szpital na Ceglanej

17:20 Teraz to się dopiero urlop zaczyna:

Na naszym ogródku

22:00 Może i dość późno, ale mamy gościa:

Choć właściwie, to on jest u siebie

23:40 Nocne przygody:




Dobranoc 




sobota, 6 lipca 2024

Urlop - dzień 1

5:45 Pobudka. Obudziłem się, to wstałem.

5:50 Podlewanie ogródka. Wczoraj był ogrodnik, coś tam podziałał na moim lichym trawniku i kazał podlewać 

Przyciął też tuje

7:00 Kolejny rozdział z Biblii

7:30 Sobotnie zakupy z najlepszą z żon

8:30 Śniadanie. W sobotę zawsze bułka z miodem, herbata z cytryną i jogurt 

9:00 Fajrant Jurka Ciurloka w Radiu eM + kawa

10:20 Druga kawa + croisant

11:00 Fryzjer

11:30 Odwiedziny u Rodziców z drobnymi zakupami dla nich po drodze

13:30 Obiad - ajerkuchy

14:00 Siesta w hamaku

15:30 Trzecia kawa + babka upieczona przez Mamę

16:00 Drobne poprawki po ogrodniku

16:15 Lektura fragmentu "Żółtego Zeszytu" św. Tereski z Lisieux z bardzo pasującym mi wątkiem:

Mówiłam jej o świętych, którzy prowadzili życie nadzwyczajne, jak św. Szymon Słupnik. "Ja wolę świętych, którzy nie boją się niczego, jak św. Cecylia, która nie lękała się zgodzić na zamążpójście".

16:50 10 000 kroków dziś już przeszedłem

18:00 Przyszła Wnuczka. I choć trochę nie w sosie, bo chyba brzuszek boli, to i tak bardzo się cieszę

Króliś dobry na wszystko 

20:00 Wieczorne Podlewanie

20:50 Kolacja - chleb i śledzik


To był dobry dzień - Bogu dzięki


Dobranoc



piątek, 14 czerwca 2024

Zamek Książ

Tu mnie jeszcze nie widzieli 😉

Zamek Książ

Cudowne miejsce. Nie ma się co dziwić, że księżna Daisy kochała Zamek Książ do szaleństwa.

Wchodzimy:

Brama

Z Dziedzińca Honorowego zamek wygląda tak:

Widok z Dziedzińca Honorowego

Ale możecie mi wierzyć z innych stron wygląda jeszcze lepiej. Mnie zaimponował od strony południowej.

Widok od strony Tarasu Środkowego

Elewacja zachodnia z dwoma basztami też robi wrażenie:

Taras Południowy

Od strony północnej również ma swój niepowtarzalny urok:

Strona północna

A czy warto wejść do środka? Pytanie!

Ale może to pokażę innym razem?



Pozdrowienia z Zamku Książ









niedziela, 28 kwietnia 2024

Ewangelia w moim ogródku

Dzisiejsza Liturgia daje nam taki tekst z Ewangelii:

Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. 

Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, 

ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić.


Lubię wyjść do ogródka i samemu zobaczyć, o czym mówi Jezus:

Zdjęcie sprzed chwili

Dobrze wiedzieć, dobrze doświadczyć, dobrze żyć owocując. Dobrze trwać. W Nim.



Dobrej niedzieli




sobota, 19 sierpnia 2023

Winne marzenia

Wszystkiemu winne są marzenia.


Gdy pierwszy raz pojechaliśmy nad Adriatyk do Chorwacji, zachwyciłem się winnymi latoroślami, które poza oczywistym rodzeniem dorodnych owoców, chroniły różne miejsca od słońca. 

Po powrocie do domu, kupiłem trzy małe sadzonki wina i posadziłem przy tarasie obok pergoli z nadzieją, że i u nas kiedyś tak będzie. Dziś wygląda to tak:


U nas winogrona nigdy nie będą tak smaczne i słodkie, jak te śródziemnomorskie, ale liście cień nad stołem dają idealny.


Nie mam ambicji robić wina. Ale kilka ładnych tygodni pijamy kompot z własnych owoców - przepyszny.

A przede wszystkim siedząc w ogrodzie za domem, czuję się trochę jak na Chorwacji czy na Krecie.


Tak mi się spełniają 🍇 marzenia 🍇






sobota, 29 lipca 2023

Moja oliwka

Mało co mnie tak cieszy, gdy wychodzę na taras domu, jak moja oliwka, którą dostałem kilka lat temu na urodziny.

Moja oliwka

Może i nie wygląda super okazale, ale żyje, w tym roku nawet kwitła i puszcza kolejne listki.

Poza tym, że jest mi codzienną radością oka, budzi wspomnienia tych południowych krajów, w których gaje oliwne są uprawiane od tysięcy lat.

Przede wszystkim myślę wtedy o Izraelu i o moim pierwszym krótkim pobycie w Jerozolimie, a tam o Ogrodzie Getsemani na Górze Oliwnej właśnie. 

Ogród Oliwny - Jerozolima - luty 2015 (tak, to jest śnieg)

Chyba pierwszy raz w życiu drzewo oliwne w jego naturalnym środowisku i klimacie widziałem, gdy inaugurowaliśmy nasze pobyty na Chorwacji w roku 2007.

Oliwka przed naszym domem na wyspie Uglijan - lipiec 2007


Nie mogę też nie wspomnieć przy tej okazji drzew oliwnych z naszej ukochanej Grecji. Jedno z najstarszych (może i w skali świata) podziwialiśmy na wyspie Zakynthos w zeszłym roku.

Drzewo oliwne w Exo Hora - październik 2022

Niektórzy twierdzą, że powyższy okaz ma 2500 lat. Tak czy inaczej pamięta zapewne czasy sprzed narodzenia Chrystusa. 


Czy można mi się zatem dziwić, że tak lubię swoje drzewko?



Pozdrawiam





sobota, 29 kwietnia 2023

Wiosno, gdzie jesteś?

Jakoś, mam takie wrażenie, że wiosna ciągle nie nadchodzi.

U nas w ogródku jeszcze wszystko zimowo zapakowane.

Zima?

Jeszcze nie było powodu, by stół i krzesła odpakować. Za zimo, by usiąść na dworze.

Z tego powodu nawet nie zauważyliśmy, że zagnieździły się sikorki i już nawet karmią swe pisklaki.

Sikorka wpadająca do dziupli 

Chciałoby się już wyjść, usiąść na tarasie i wygrzać stare kości.

Póki co, włączyłem w domu ogrzewanie. 


Wiosno, gdzie jesteś?






czwartek, 17 listopada 2022

Pelplin - po prostu perła

Po dopołudniowych sprawach zawodowych w Gdańsku, wsiadłem w auto i ruszyłem na południe.

Pogoda, choć zimno, była ładna, a do domu daleko. Zanim dojadę i tak będzie wieczór. 

O Pelplinie i jego katedrze słyszałem dużo dobrego, ale nigdy nie miałem okazji, by zabytek zobaczyć. Zjechałem więc z autostrady i dodałem sobie kilka kilometrów.

To, co zobaczyłem, przerosło moje wyobrażenia.

Przed Katedrą w Pelplinie

Zaczęło się nietypowo. Po wejściu do środka, niezbyt uprzejma Pani poinformowała mnie, że katedra jest zamknięta. Nie dałem się tak po prostu z kościoła wyrzucić, więc dowiedziałem się, że mogę iść za szkołę do informacji i tam kupić bilet wstępu. 

Dałem 20 zł, ale warto było. 

Miły młody człowiek wrócił że mną do Katedry, otworzył ją, a przede wszystkim całą ją oświecił.

Nawa główna 

Skąd taka perełka w ogóle się wzięła w miejscu, gdzie nie było niczego? Przewodnik mi wyjaśnił, że kościół i klasztor założyli Cystersi. No tak, to właśnie oni wprowadzali cywilizację: rolnictwo, rybołóstwo, szkolnictwo, szpitalnictwo, kulturę, sztukę i wreszcie religię i wiarę w tereny wcześniej po prostu dzikie.

Ołtarz główny 

Po reformacji wystrój wnętrza nabrał formy barokowej.


Organy boczne

Nie wiem jednak, czy największe wrażenie nie zrobiło na mnie sklepienie kryształowe w transepcie Katedry.

Sklepienie kryształowe

Następnie przeszliśmy przez krużganki dawnego klasztoru. Tam znalazłem skryptorium. Aż zaniemówiłem.

Tu powstawały piękne księgi

A propos ksiąg, to bilet upoważniał mnie jeszcze do odwiedzenia Muzeum Diecezjalnego, w którym można podziwiać jedną z pierwszych, ale już wydrukowanych - Biblię Gutenberga.

Podziwiam dwutomowe wydanie z lat 1453 - 1455

Wcześniej miałem jeszcze możliwość wejść do wirydarza.

Wirydarz

Jak dobrze, że zboczyłem na chwilę z A1. 

Pelplin to perła nie tylko architektury. Tu można dosłownie dotknąć najpiękniejszego dziedzictwa kultury europejskiej, którą tworzyli średniowieczni mnisi i na tych podwalinach rozwijaliśmy się aż po dziś dzień.



Pozdrawiam






wtorek, 5 lipca 2022

Ślimak w fastfoodzie

Nawet gdy pada deszcz warto wyjść do ogródka:

Ślimak

Zobaczcie, jaka to żarłoczna bestia:



Pozdrawiam



czwartek, 21 kwietnia 2022

Tęsknota za wiosną

Szaro, buro i zimno.

Czy ta wiosna w końcu przyjdzie?

Na chwilę pokazała się tydzień temu:





I co dalej?

Bo chętnie bym wygrzał na słońcu stare kości.



Pozdrawiam





Etykiety

zdjęcia (2906) wiara (1204) podróże (1034) Pismo Św. (741) polityka (736) po ślonsku (453) rodzina (435) Śląsk (426) historia (417) Kościół (413) zabytki (399) Halemba (305) humor (305) człowiek (280) święci (240) książka (231) muzyka (226) praca (214) gospodarka (180) sprawy społeczne (180) Ruda Śląska (157) muzeum (134) ogród (113) Jan Paweł II (112) Grupa Poniedziałek (111) filozofia (105) miłosierdzie (102) środowisko (92) Covid19 (89) sport (86) dziennikarstwo (78) wojna (73) film (71) Papież Franciszek (68) biurokracja (58) Szafarz (46) dom (45) varia (38) teatr (37) św. Jacek (35) makro (7)