Marzy mi się taki świat, w którym:
- Prezydent jest pierwszym w przestrzeganiu Konstytucji
- Parlamentarzyści tworzą proste prawo służące obywatelom
- Polityk w radiu pięknie i z wielkim szacunkiem dyskutuje ze swoim adwersarzem
- Dziennikarz nie uwypukla swoich przekonań politycznych, a zawsze szuka prawdy
- Urzędnik pomaga petentowi załatwić sprawę
- Lekarz z uśmiechem na ustach i bez pośpiechu, bo wystarcza mu praca na jednym etacie, leczy pacjentów
- Ojciec rodziny jest w stanie swoją uczciwą pracą zapewnić byt swoim dzieciom bez oglądania się na państwo
A Inżynier, taki jak ja, rozwiązuje problemy techniczne, a nie wali głową w mur machiny biurokratycznej.
Wiem, jest ze mnie niepoprawny marzyciel
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz