Zachwyt wnętrzem

Co mogę powiedzieć?

Nic mnie nie trzymało. Miałem dowolną ilość czasu. Mogłem podziwiać, przyglądać się, wzruszać, medytować jej wnętrze do woli.

W nawie głównej

Nie mogę tu pokazać setek zdjęć, które zrobiłem, więc przedstawię tylko te najważniejsze.

Oczywiście na pierwszym miejscu musi się znaleźć znajdujący się za głównym ołtarzem relikwiarz Trzech Króli. 

Relikwiarz Trzech Króli

W bocznej kaplicy umieszczono Krucyfiks Gereona dokładnie z czasów, gdy w Polsce chrześcijaństwo dopiero się zaczynało. 

Kaplica Krzyża

Trzecim największym skarbem Katedry jest Madonna Mediolańska - cudowna i słynąca łaskami.

Madonna Mediolańska

Znajduje się ona w kaplicy Najświętszej Maryi Panny, w której centralne miejsce zajmuje ołtarz Patronów Kolońskich ze słynnym Pokłonem Trzech Króli. 

Ołtarz Patronów Kolońskich

Wśród wielu innych zachwycających ołtarzy, rzeźb, obrazów, nagrobków, mozaik, itp. nie można nie wspomnieć o cudownych witrażach.

Jeden z witraży przedstawiający nawrócenie św. Pawła

I tak chodziłem po tej katedrze przez kilka godzin, nie mogąc wyjść z podziwu. A jednak chyba najbardziej złapała mnie za serce niepozorna figurka Matki Bożej, którą łatwo przegapić, bo wisi na filarze i to tak od tyłu, i pewnie nie ma jej opisu w żadnym przewodniku. Mnie zachwyciła.

Można ją przegapić - trzeba spojrzeć do tyłu w stronę drzwi

 

"Była cicha i piękna, jak wiosna"

Potem jeszcze zwiedziłem katedralne katakumby, skarbiec i jakby było tego mało wszedłem na wieżę, ale o tym innym razem.

Na koniec dnia uczestniczyłem w Eucharystii, którą sprawowano w kaplicy Matki Bożej.

Eucharystia - piękno Boga wśród nas

Pozdrawiam z Kolonii