Byłem tu poprzednim razem w roku 1993, jeszcze na studiach, razem z naszym Profesorem. Na chwilę.
Wtedy się nią zachwyciłem. Nigdy wcześniej tak majestatycznego gotyku nie widziałem. Zostało w głowie i w sercu. Po latach zamarzyło mi się, by wrócić. Na dłużej. Na spokojniej. Z innym sprzętem fotograficznym.
Marzenia trzeba realizować. Same się nie spełniają.
Kölner Dom - faktycznie jak w domu ;) |
W zeszłym tygodniu kupiłem bilet na samolot (taniej niż w Biedronce). Wziąłem tydzień urlopu. Zabookowałem hotel (tu już nie jest tak tanio - ale cóż, za marzenia trzeba płacić).
Trochę z duszą na ramieniu. Bo jestem sam. Bo trzeba było wstać o 3.30. Tuż po 4.30 wchodziłem na katowickie lotnisko. O 6.20 samolot wystartował, a ponad godzinkę później już lądował w Köln Bonn Airport.
Pierwsze wrażenie Kolonii po latach jakieś niezbyt dobre. Może dlatego, że człowiek niewyspany, lekko zagubiony i głodny.
Ale później powoli się oswajam. Spokojnie, dziś tylko z zewnątrz, ale zaczynam się delektować.
Pierwsze jeszcze nieśmiałe spojrzenie zaraz po wyjściu z Hauptbanhof |
Po zaniesieniu bagażu (podręcznego, ale jednak) do hotelu, wróciłem od strony Renu.
Z nabrzeża Renu |
Odpocząłem nad Renem (bo do hotelu i z powrotem trochę było), a potem się zaczęło.
Niby od tyłu, ale już jest dobrze |
Te wieżyczki, podpory, łuki, zwieńczenia są urzekające |
Gdy pokazała w pełnym słońcu fasadę południowo-wschodnią byłem już uwiedziony |
Wpatrywałem się zupełnie zauroczony |
Potem po obiadku (w McDonald's) usiadłem w kawiarni z widokiem.
Delektowałem się kawą i fasadą główną |
Cierpliwie czekałem, by słońce mogło zacząć delikatnie pieścić swym światłem jej fasadę główną. Warto było czekać.
To tylko widok ogólny, ale ile tam jest w nim przepięknych detali |
Chyba mógłbym tam spędzić kolejne godziny, ale nie mam już tych lat, co w roku 1993. Postanowiłem rozsądnie udać się do hotelu. Wszak jestem już na nogach wiele, zbyt wiele godzin.
Jutro też jest dzień.
Pozdrawiam z Kolonii
A ja mam 3 godziny samochodem i jeszcze tam nie byłem a tylko planuje. Czy można fotografować w środku czy wymaga to jakiegoś zezwolenia ? Byłbym wdzięczny za wskazówki o hotelu, miejscach parkingowych etc. Ja również uwielbiam gotyk. Właśnie w katedrach gotyckich "dotykam: Boga.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak i czemu tak się dzieja ale strzeliste wierze katedr, piękne kopuły i cudne rozety wznoszą me myśli do Absolutu i sprawiają że zatapiam się łatwo w modlitwie. Jak powtarzam katedry średniowiecza nie są zbudowane z kamienia a z myśli. To MYŚL wspiera kopuły katedr.
Dzień dobry,
UsuńKoniecznie trzeba przyjechać, choćby tylko na jeden dzień (i noc). Do katedry wchodzi się za darmo i można fotografować do prywatnych celów bez dodatkowych zezwoleń. Nie wolno jedynie używać statywów. Ja mieszkam w hotelu Ibis Koeln Centrum. Ma on swój parking i chyba najlepiej zostawić tu samochód, a do katedry podjechać 4 przystanki tramwajem.
Tak, gotyckie katedry pozwalają niemal dotknąć nieba. Tym bardziej, że właśnie wróciłem z wieczornej Mszy Św. w tych pięknych wnętrzach, a na dodatek wspaniale grał na niej miejscowy organista.
Pozdrawiam serdecznie