Gdy 22.08 pytałem:
...byłem w błędzie.
Pierwszy tysiąc przekroczyliśmy "dopiero" 19.09. Za to dziś, po 1,5 miesiącu nauki mamy tych tysięcy 8 i codziennie rośnie.
Obym się mylił, ale wszystkie dzisiejsze kolejne obostrzenia nic nie dają, póki dzieci będą chodzić do szkoły, siedzieć całymi godzinami w jednym pomieszczeniu, a potem rozchodzić się do swoich domów. Zaklinanie rzeczywistości, że w ten sposób nie ma transmisji wirusa jest mało wiarygodne. Obym się mylił.
I nie piszę tego, by straszyć. Próbuję pokazać, że rząd ciągle działa post-factum, a tu trzeba działać strategicznie, z wyprzedzeniem, przewidując ryzyko. Czy to się kiedyś zmieni?
Zdrowia życzę
Ok, niech dzieci siedzą w domu, a rodzice nie pracują. Wkrótce potracimy pracę i będziemy umierać , ale z głodu.
OdpowiedzUsuń