Dziś na kopalniach w moim mieście rozpoczął się strajk. Dlaczego? Bo górnicy kolejny raz zostali oszukani.
Kopalnia Halemba |
Jeszcze kilka tygodni temu politycy zapewniali, że węgiel będzie nam potrzebny jeszcze przez 200 lat. Premier obecnego rządu specjalnie startował w wyborach z Katowic, choć ma z tym miastem tyle wspólnego, co ja z Suwałkami. Karczmy piwne, górnicze stroje galowe, uroczyste Msze Święte w których brała udział cała elita władz państwowych. Pan Prezydent w przeddzień wyborów rozdawał bułki u nas na Halembie przed wejściem na kopalnię.
I co? I nagle kilkanaście dni temu rząd ogłosił "Politykę energetyczną Polski do 2040 roku".
Co z dokumentu wynika?
"Już w 2030 roku udział węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej nie będzie przekraczać 56%". Natomiast "w perspektywie do 2040 r. zostanie zbudowany niemal nowy system elektroenergetyczny, którego silną podstawą będą źródła nisko i zero-emisyjne".
W praktyce oznacza to, że kopalnie będą w najbliższych latach w trybie szybkim likwidowane.
Aha, żeby nie było wątpliwości, ja się z opublikowanym dokumentem w znacznym stopniu utożsamiam. Zgadzam się, że od węgla trzeba odchodzić i zastępować go odnawialnymi źródłami energii oraz elektrownią atomową. Trzeba w końcu zacząć dbać o Ziemię, a nie bezmyślnie ją eksploatować i zanieczyszczać, jak robimy od ponad 100 lat.
Problem polega na tym, że "Polityka energetyczna" nie urodziła się w głowie Ministra Klimatu w nocy z niedzieli na poniedziałek dwa tygodnie temu. To była z pewnością praca przygotowywana od wielu miesięcy i Pan Prezydent, Premier, Posłowie i inni doskonale wiedzieli o tym co się szykuje, gdy przyjeżdżali na Śląsk i obiecywali rzeczy, które nigdy nie były w zamiarze rządzących.
Polska potrzebuje drastycznej zmiany polityki energetycznej. Mało tego, Śląsk potrzebuje kolejnego gwałtownego przeobrażenia swojej sytuacji i priorytetów gospodarczych. Nie da się tego jednak zbudować na oszustwie, na kłamstwie i na nie liczeniu się z ludźmi. Będzie z tego potężna awantura, która - obawiam się - nie pomoże ani w słusznej przebudowie energetyki kraju, ani w sprawiedliwej transformacji naszego regionu.
Pozdrawiam
Podziękujmy Pani Kopacz za podpisanie paktu klimatycznego i samej Unii, która dyktuje, co mamy robić.
OdpowiedzUsuńNo oczywiście: wina Tuska. On razem z p. Kopacz całą noc smarowali te bułki rozdawane przez Prezydenta
OdpowiedzUsuńTusk to największy szkodnik w polskiej polityce. Za celowe działania na niekorzyść spółek skarbu państwa (wyprzedaż majątku narodowego) powinien siedzieć w więzieniu, ale przełożona Frau Merkel dała swojemu pupilkowi nagrodę w Brukseli.
UsuńOczywiście Pan nie wie, z jakiego środowiska wywodzi się Tusk, jak powstało KLD i w jakim celu?
I tak to wina PO, bo wykonywali usłusznie polecenia Brukseli, a w słowach Bieńkowskiej, że "przez 8 lat ministerstwo gospodarki miało to całe górnictwo w dupie" jest tego idealnym dowodem.