W ramach śledzika właśnie zjadłem gęstą, tłustą, przepyszną grochówę z kawałkiem grillowanej kiełbasy w Zapiecku naprzeciw Warszawskiej Archikatedry.
Grochówki nie ma na zdjęciu, bo już zjedzona |
Takie to moje bardzo intensywne przygotowania do Wielkiego Postu.
Pozdrowienia z Warszawy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz