niedziela, 26 stycznia 2020

Ziemia Święta - Dzień 6

Po nocy spędzonej w gościnnym hotelu w Ammanie, pojechaliśmy do Gerazy, miasta Dekapolu. Weszliśmy do niego przez Łuk Hadriana.

Łuk Hadriana w Gerazie

Geraza to najlepiej zachowane starożytne rzymskie miasto.

Plac owalny

Stojące tu kolumny potrafią przyprawić o zawrót głowy.

Kolumny do nieba

Jestem pewien, że nigdzie na świecie nie ma tyle w dalszym ciągu stojących kolumn.

Kolumny, kolumny

Powoli trzeba było opuścić przeciekawą Jordanię. Po drodze na zachód mogliśmy dostrzec na horyzoncie górę Hermon.

Góra Hermon

Po przekroczeniu granicy izraelskiej, dotarliśmy do góry Arbel, by podziwiać Jezioro Genezaret.

Jezioro Genezaret

W niedzielnej Mszy Świętej uczestniczyliśmy w łapiącej za serce Magdali.

Ołtarz w kształcie łodzi i Jezioro Genezaret w tle

Kościół, zgodnie z dzisiejszą Ewangelią, która miała miejsce gdzieś w tej okolicy, ma trzy zadania:
- głosić Dobrą Nowinę
- powoływać
- leczyć

Po zmroku osiągnęliśmy nasz dzisiejszy cel: Nazaret. Po kolacji była jeszcze okazja pomodlić się w miejscu, gdzie Słowo stało się Ciałem.

Domek Maryi w Bazylice Zwiastowania


Niech Maryja wyprasza to, czego nam potrzeba






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)