Najpierw rano były Prezydent wygrał proces przeciwko Krzysztofowi Wyszkowskiemu, który musi publicznie przeprosić za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Tak wspomniało o sprawie Radio Maryja na fb:
Pod specjalnie dobranym zdjęciem, by pokazać na twarzy złość Wałęsy, główny przekaz jest taki, że "Sąd nie zaprzeczył agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy - RadioMaryja.pl".
Oczywiście, że nie zaprzeczył, bo Sąd w ogóle się ta sprawą nie zajmował. Równie dobrze, można napisać, iż Sąd nie zaprzeczył, że Ziemia jest płaska.
Kilka godzin później Lecha Wałęsa przegrał proces z Jarosławem Kaczyńskim i to również Radio Maryja zauważyło:
I tu, mamy już tylko krótką informację, bez komentarzy, jak wcześniej, że gdańskie sądy boją się Wałęsy i Tuska. Nie dodano też stwierdzenia o tym, iż sąd nie zaprzeczył, że Prezes PiS zrobił to lub tamto.
Mógłbym na powyższe machnąć ręką i pewnie w przypadku różnych innych mediów tak właśnie się zachowuję.
Natomiast nie mogę przechodzić obojętnie wobec sytuacji, gdy ktoś ma w nazwie Maryję i czyni siebie "katolickim głosem" podczas, gdy rzeczywistość wskazuje na publiczne łamanie Bożych Przykazań, że o zachowywaniu zwykłej przyzwoitości nie wspomnę.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz