Telefon:
- Dzień dobry, nazywam się (...). Czy rozmawiam z panem Andrzejem Cichoniem?
- Tak, słucham.
- Dzwonię z banku (...). Uprzedzam, że w trosce o dobro klientów rozmowa będzie nagrywana. Czy wyraża pan zgodę?
- Tak.
- Czy zgadza się pan bym mógł przedstawić ofertę?
- Jaką ofertę chce mi pan złożyć?
- Najpierw musi się pan zgodzić na przedstawienie oferty.
- Jak się mam zgodzić, jak nie wiem jaką ofertę chce mi pan złożyć?
- No ale najpierw musi sie pan zgodzić.
- Pan chyba żartuje.
...
- To ja może zaproponuję, że wyłączę pana z systemu przekazywania ofert drogą telefoniczną.
- Bardzo proszę.
- Do usłyszenia.
- Do usłyszenia.
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
zdjęcia
(2705)
wiara
(1117)
podróże
(949)
polityka
(708)
Pismo Św.
(697)
po ślonsku
(447)
rodzina
(415)
Śląsk
(411)
historia
(391)
Kościół
(363)
zabytki
(346)
humor
(299)
Halemba
(287)
człowiek
(250)
książka
(218)
święci
(210)
praca
(209)
muzyka
(203)
sprawy społeczne
(177)
gospodarka
(176)
Ruda Śląska
(151)
Grupa Poniedziałek
(111)
ogród
(110)
Jan Paweł II
(105)
filozofia
(105)
muzeum
(99)
miłosierdzie
(91)
Covid19
(89)
środowisko
(87)
sport
(82)
dziennikarstwo
(76)
film
(66)
wojna
(60)
Papież Franciszek
(57)
biurokracja
(57)
Szafarz
(45)
dom
(41)
varia
(37)
teatr
(33)
św. Jacek
(33)
makro
(7)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz