sobota, 30 września 2017

Rawa Blues Festival

No wreszcie!

W 37. roku trwania imprezy udało mi się wczoraj wieczorem uczestniczyć w NOSPR w:

Rawa Blues Festival

W pierwszej części koncertu, niezbyt zgrabnym krokiem (nie każdy musi być modelką), weszła na scenę w przepięknej niebieskiej (blue) sukience i zasiadła za fortepianem Pani Eden Brent.

Eden Brent - za kulisami

Podobno blues, jak sama nazwa wskazuje, to muzyka smutku. No chyba, że - jak mówiła artystka - kocha się ludzi. W jej wydaniu blues był radosny. Pięknie grała i pięknie śpiewała. Głównie bardzo energetyczne piosenki na pograniczu jazzu, rock-and-rolla, soulu i czegoś tam jeszcze. Gdy zdarzył się wolniejszy utwór - bardzo nastrojowa ballada, publiczność, w tym ja, słuchaliśmy, jak zaczarowani. Po wybrzmieniu ostatniego dźwięku fortepianu, w tym jedynym przypadku, oklaski rozpoczęły się dopiero po jakichś 2 sekundach przejmującej, niemal sakralnej ciszy.

Bez dwóch zdań Eden Brent zasłużyła na bisy, które pozwoliły nam cieszyć się jej muzyką chwilę dłużej.

Po przerwie, nad sceną zapanował Irek Dudek Big Band.

Irek Dudek

Tyle energii ile ma ten facet, to jest coś niesamowitego. I tą energią potrafił zarazić swój zespół, big band i wreszcie całą publiczność. Jedyny problem był taki, że trudno było usiedzieć na fotelach.

Irek Dudek Big Band

Sam Mistrz pokazał wczoraj, że jest wirtuozem harmonijki ustnej, skrzypiec i wokalu. Zresztą cała orkiestra robiła z nutami takie rzeczy, że aż ciarki przebiegały po plecach.

W pewnym momencie na scenę weszły jeszcze dodatkowo trzy Panie - ich chórki to była wisienka na torcie.

Irek Dudek z "chórkiem"

I tu również nie był to koncert stricte bluesowy - i bardzo dobrze. Mogliśmy jeszcze raz się przekonać, jak blisko bluesowi do tradycyjnego jazzu, do muzyki klasycznych standardów big bandów właśnie, do rock-and-rolla, do muzyki radosnej, fascynującej, wciągającej do środka. Ja przynajmniej tak to przeżyłem.

Pomyślałem sobie w pewnym momencie koncertu, że Artyści są po to, by pokazywać, jak pięknym potrafi być człowiek. Dziękuję Bogu, że mogłem tam wczoraj być i tego doświadczyć.

Dziękuję za Rawa Blues Festival


No i dziękuję wszystkim Muzykom - jesteście wielcy!



Pozdrawiam




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2701) wiara (1113) podróże (949) polityka (708) Pismo Św. (696) po ślonsku (447) rodzina (415) Śląsk (410) historia (390) Kościół (361) zabytki (346) humor (299) Halemba (285) człowiek (249) książka (217) praca (209) święci (209) muzyka (203) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (105) filozofia (105) muzeum (99) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (60) biurokracja (57) Papież Franciszek (56) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (33) św. Jacek (33) makro (7)