Świetna powieść - polecam.
Ciekawa rzecz:
O barcelońskiej katedrze św. Eulalli w powieści nie było chyba nawet wzmianki. Jednocześnie ciągle w tle historii głównego bohatera Arnaua Estanyola pojawia się budowany kościół - dziś Bazylika Santa Maria del Mar.
Mam nowe marzenie.
Nigdy nie byłem w stolicy Katalonii. Jeśli udało by mi się tam kiedyś zawitać, obok Bazyliki Sagrada Familia i innych ciekawych miejsc, koniecznie muszę się pomodlić u stóp średniowiecznej Madonny od Morza w Jej kościele, który do dziś jest perłą katalońskiego gotyku.
Pozdrawiam
P.S. Kocham Średniowiecze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz