Dostałem niedawno taką płytę, a właściwie dwie:
Bardzo się ucieszyłem, bo Golców bardzo, bardzo lubię od czasów pierwszej płyty:
Poprzez drugą:
Nawet trzecią:
Mam też czwartą, ale to już nie jest to. No cóż, nie zawsze wszystko może być ciągle i ciągle świeże.
Na stronie Golców o podwójnym albumie "The best of" jest napisane:
"Dzięki współpracy z najlepszymi polskimi aranżerami i producentami muzycznymi utwory, które od 15 lat poprawiają Polakom samopoczucie, dostały drugie życie".
Przykro mi. Dla mnie "The best of" to było zdecydowanie to pierwsze życie - szczere, folkowe, odkrywcze, prawdziwe, prosto z serca.
Golce! Nie psujcie swojej muzyki "najlepszymi polskimi aranżerami i producentami muzycznymi". Wróćcie proszę do korzeni, jeśli jest to jeszcze możliwe.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz