Podobno zaczął się już rok szkolny. Podobno.
Pytam Jacka:
- Co tam w szkole ?
Jacek odpowiada:
- Fajnie!
Dlaczego fajnie?
- W poniedziałek lekcji nie mieli, bo rozpoczęcie roku - ok.
- Wczoraj mieli "informacje", czyli sprawy organizacyjne i "pół przyrody" (cytuję za Jackiem)
- Dzisiaj o 9.00 była w kościele Msza Św. dla całej szkoły, a po niej poszli z klasą na spacer i do domu
- Jutro idą na lody
- W piątek albo będą lekcje, albo jakieś muzeum - tu Jacek nie jest całkiem pewny.
A w ogóle w całej szkole lekcje są skrócone, bo ... trwa remont ubikacji.
(Tu tylko dodam, że jest to duża szkoła podstawowa, jedna z wielu w 140 tys. mieście).
Tak to od małości wychowujemy młode pokolenie do udawania, że niby rok szkolny się zaczął, ale do lekcji szkoła jest jeszcze nie przygotowana. Potem ludzie dorastają idą do pracy i też podobno pracują.
Pytam Łukasza:
- Co tam w szkole?
Łukasz odpowiada:
- Fajnie!
Łukasz rozpoczął właśnie naukę w prestiżowym liceum w Katowicach i tu jest faktycznie znacznie lepiej. Lekcje już trwają. I można nawet wybaczyć, że lekcję matematyki mieli dziś na korytarzu, bo w sali ... robotnicy zawieszali na ścianę portret Pana Profesora. :)
 |
| Podstawówka do której chodziłem dawno temu - widok z mojego okna |
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz