Może to wstyd się przyznawać, ale na Targach Książki byłem pierwszy raz w życiu.
Kajś na spotkaniu 😉 |
Zaraz po podjechaniu pod Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach podpadło mi, że w sumie duży parking pod NOSPR był całkowicie zapełniony. Ostatecznie znalazłem miejsce gdzieś tam na końcu pod Muzeum Śląskim i to tylko dlatego, że szczęśliwie właśnie ktoś wyjeżdżał.
Zajęty cały parking aż po muzeum |
Gdy wszedłem na teren Centrum Kongresowego, to się przeraziłem.
Koczujące w kolejce tabuny młodych ludzi |
Nawet się wystraszyłem, że to kolejka do wejścia na Targi, ale się okazało, że młodzież czeka na spotkanie, autograf i selfie z Autorką jakiejś, pewnie młodzieżowej, literatury. Po prostu szok.
Po wejściu na salę targową też się zdziwiłem.
Mnóstwo ludzi |
Serio? To jest ta młodzież, która w ogóle nie czyta? Serio? To jest naród, który przeżywa wtórny analfabetyzm?
Byłem bardzo zbudowany.
A co ja tam robiłem poza zakupem książek?
Jeden z moich zakupów |
Jeszcze pewnie kiedyś opowiem: KLIK.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz