środa, 24 sierpnia 2016

Trzęsienie ziemi

Kilkanaście lat temu zdarzyło nam się być na nartach w Alpach.

Alpy w roku 2002


Którejś nocy obudziliśmy się z żoną, bo trochę zaczęło nam huśtać łóżkiem. Jednak nie całkiem rozbudzeni uznaliśmy, że to szkody górnicze, bo u nas na Śląsku też czasem nam cały dom drży. Dopiero rano na śniadaniu, gdy zaaferowani ludzie opowiadali, że w nocy było trzęsienie ziemi, zdaliśmy sobie sprawę, że nie jesteśmy u siebie i tutaj to nie było kopalniane tąpnięcie.

W sumie powyższa historyjka była dla nas dość zabawna i niegroźna, ale wszyscy wiemy, że dziś nad ranem miało miejsce silne trzęsienie ziemi w środkowej Italii, które pociągnęło za sobą tragiczne skutki. Wiele osób zginęło, wiele walczy o życie pod gruzami.

Zachęcam, by pomodlić się za żywych i umarłych dotkniętych tą katastrofą. To jeden z uczynków miłosierdzia.


Pozdrawiam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)