Kilkanaście lat temu zdarzyło nam się być na nartach w Alpach.
Alpy w roku 2002 |
Którejś nocy obudziliśmy się z żoną, bo trochę zaczęło nam huśtać łóżkiem. Jednak nie całkiem rozbudzeni uznaliśmy, że to szkody górnicze, bo u nas na Śląsku też czasem nam cały dom drży. Dopiero rano na śniadaniu, gdy zaaferowani ludzie opowiadali, że w nocy było trzęsienie ziemi, zdaliśmy sobie sprawę, że nie jesteśmy u siebie i tutaj to nie było kopalniane tąpnięcie.
W sumie powyższa historyjka była dla nas dość zabawna i niegroźna, ale wszyscy wiemy, że dziś nad ranem miało miejsce silne trzęsienie ziemi w środkowej Italii, które pociągnęło za sobą tragiczne skutki. Wiele osób zginęło, wiele walczy o życie pod gruzami.
Zachęcam, by pomodlić się za żywych i umarłych dotkniętych tą katastrofą. To jeden z uczynków miłosierdzia.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz