Kolejny zamach po ostatnich w Nicei, w Turcji, teraz morderca strzela do ludzi w Monachium.
Byłem w Monachium w 1993 |
Kolejny raz współczuję ofiarom i ich bliskim.
Współczuję i nie umiem słuchać i czytać "mądrych głów" w TV, w radio i w internetach.
Prawica grzmi, że to wina lewicowych polityków, multi-kulti i Unii Europejskiej. Nad pewnymi komentarzami "publicysty" spuszczę zasłonę milczenia. Zwolennicy powszechnego dostępu do broni dowodzą, iż gdyby każdy za pasem nosił rewolwer, do masakry by nie doszło. Pacyfiści wskazują na konieczność wyeliminowania możliwości kupowania czegokolwiek, co strzela. Przeciwnicy migrantów wskazują, że to wina zaproszenia do Europy ludzi z całego świata. Itp. Itd.
A ja się pytam, czy kolejna tragedia, która się wydarzyła służy tylko po to, by uzasadnić najczęściej durne opinie polityków, publicystów, dziennikarzy i całych tabunów 'ekspertów"?
Ludzie zamilknijmy!
Pozdrowienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz