Zauważyłem ostatnio w TV taką reklamę:
Pewnie idea jest słuszna: zachęta obywateli, by brali paragony, co uniemożliwia np. sprzedawcom obrotu na czarno bez odprowadzenia VAT-u. Forma też dość zabawna, powinna trafić do szerokiej rzeszy odbiorców.
„Bierzesz paragon, to sprzedawca płaci VAT.
A z podatków są: szkoły, drogi, szpitale. Mam wymieniać dalej?"
Tak, to prawda: z podatków są szkoły, drogi szpitale i nie tylko.
Tyle, że to nie sprzedawca płaci VAT, dla niego VAT nie jest kosztem.
VAT płaci każdy KUPUJĄCY najczęściej w wysokości 23%, czyli o tyle każda transakcja jest droższa, by mogły być szkoły, drogi, szpitale i ... rzesze urzędników, którzy starają się wymazać z naszej pamięci, że to nasze pieniądze.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz