Jak wiadomo, zostaliśmy w naszej diecezji bez Biskupa. Jak długo będzie trzeba czekać na nominację nowego? Trudno powiedzieć.
Mamy IV wiek. W Mediolanie zrobiło się niespokojnie. Spory na tle religijnym, z uwagi na rozszerzający się arianizm, dochodzą do apogeum, gdy zmarł miejscowy biskup. By ludzie nie zaczęli się zabijać, Ambroży - ówczesny namiestnik Emilii i Ligurii przybył do miasta. Miał posłuch u ludzi i wszyscy go szanowali. Wśród tłumów ktoś zakrzyknął: "Ambroży na biskupa!" Przeszło przez aklamację.
Podobno w tym momencie nie był nawet ochrzczony.
Po katechumenacie i chrzcie w dniu 7 grudnia 374 przyjął święcenia kapłańskie i biskupie.
Wzruszyła mnie w Katedrze w Mediolanie kamienna tablica z wymienionymi wszystkimi jej Biskupami od początku chrześcijaństwa, od Apostoła Barnaby zaczynając.
Bp Ambroży pod numerem 11 |
To jeden z większych świętych Kościoła. Dość powiedzieć, że pod wpływem jego kazań nawrócił się kolejny z wielkich - św. Augustyn. Bardzo prawdopodobne, że właśnie św. Ambroży ochrzcił św. Augustyna w Baptysterium mediolańskiej Katedry, które można dziś podziwiać w jej podziemiach.
Baptysterium pod Katedrą w Mediolanie |
Nasza diecezja właśnie wchodzi w jubileusz 100 lat istnienia. To niewiele w porównaniu do Mediolanu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz