Z wielką przyjemnością odkrywałem w Wiedniu ślady Mozarta.
W ogrodzie przed pałacem Hofburg (A może za? Zależy z której strony przyjść) znalazłem pomnik mojego ulubionego kompozytora.
Pomnik Mozarta |
W Katedrze św. Szczepana dostrzegłem tablicę upamiętniającą fakt, że tu ożenił się z Konstancją Weber i ochrzcił swoje dzieci, i był z tym kościołem związany.
Tablica z okazji 250 rocznicy urodzin Mozarta |
Oczywiście nie sposób przegapić sklepów, które na marce Mozarta robią biznes, niekoniecznie związany z muzyką. Trochę żałuję, że nie kupiłem słynnej czekoladki Mozartkugel. Gdzieś przeczytałem, że właśnie cukiernia splajtowała czy coś.
Mostly Mozart |
Jednak najbardziej wyjątkowe było dla mnie wysłuchanie Mozarta na żywo w jego katedrze na późnowieczornym koncercie.
W. A. Mozart Laudate Dominum, KV 339 |
Podobno w tym salonie Pałacu Schönbrunn Wolfgang jeszcze jako dziecko dał pierwszy koncert przed Cesarzem Austrii.
Schönbrunn |
Czy mnie zdziwiło tegoroczne podsumowanie Spotify? 😉
🎶
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz