poniedziałek, 4 listopada 2024

Zabierają naszego Biskupa

No i zabierają naszego Biskupa do Warszawy.

A jeszcze tydzień temu był u nas na Halembie 

Może z punktu widzenia wiary trzeba powiedzieć: Wola Boża. Widać tam bardziej potrzebny. Pewnie wielkie sprawy przed nim.


Jednak tak zwyczajnie po ludzku jest mi przykro, a nawet jestem wkurzony. Trochę zamiast owcy z Bożej owczarni, czuję się jakby ktoś ze mnie robił barana. I zamiast dziecka lokalnego Kościoła, wyszedłem na sierotę.

Serio? W całej archidiecezji warszawskiej i dalekiej okolicy nie ma jednego biskupa pomocniczego czy obrotnego, doświadczonego księdza, który mógłby wziąć na siebie odpowiedzialność za stolicę i nie tylko?

Ale kto by się tam liczył z moim zdaniem albo zdaniem jego dotychczasowych diecezjan. Czasy, gdy lud wybierał sobie biskupa, przeszły do dalekiej historii. (Tak na przykład wybrano św. Ambrożego na biskupa Mediolanu).


W każdym razie biskupowi Adrianowi życzę, by codziennie dał się prowadzić Duchowi Świętemu.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)