No i rozpoczął się mój ulubiony i najbardziej dla mnie dostępny festiwal muzyki barokowej i nie tylko.
Gorczycki Festiwal 2024 |
Rozpoczął się w miejscu urodzenia ok. roku 1666 Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego, czyli w Bytomskim Rozbarku od jego utworu Tota pulchra es Maria. Następnie momentami, jak w średniowiecznym opactwie, zabrzmiało Miserere Benedetto Marcellego.
Po takim zacnym wstępie Chór Filharmonii Śląskiej pod dyrekcją Jarosława Wolanina wykonał... Cztery pory roku Antonia Vivaldiego.
W kościele św. Jacka na Rozbarku w Bytomiu |
Tak, bez smyczków, bez jakichkolwiek instrumentów zaśpiewali i to jak zaśpiewali, sławne Cztery pory roku.
To było niesamowite! Wspaniałe! Zaskakujące! Porywające! Wzruszające i przepiękne.
Gdybym tego nie słyszał, nie umiałbym sobie tego wyobrazić.
Pan Wolanin ze swoim chórem potrafi wyczarować absolutnie wszystko.
Jarosław Wolanin |
W dużym kościele św. Jacka wszystkie ławki były pełne. Słuchacze byli zachwyceni. Skończyło się owacją na stojąco, dwoma bisami i oklaskami trwającymi do momentu, gdy ostatni członek chóru zszedł ze sceny.
Wszyscy byli zachwyceni |
Ksiądz Gorczycki z księdzem Vivaldim oraz niemal benedyktyński utwór Benedetta sprawili mi dziś bardzo dobry niedzielny wieczór. Takie chwile bardziej mnie zbliżają do Boga niż najlepsze niedzielne kazania.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz