Matka Bolesna na Golgocie w Jerozolimie |
Zbawienie to nie jest bułka z masłem.
Żebyśmy my mogli koniec końców być szczęśliwi, musiało być też wielkie cierpienie Syna i Matki.
Z drugiej strony chrześcijaństwo nie kończy się na Golgocie. I tam też się nie zaczyna:
Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.
Maryja była szczęśliwą Matką.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz