No i doczekaliśmy się zimy.
Nawet u nas na Halembie, nie tylko w Hiszpanii (której współczuję).
Bałwan i ja - kto to powiedział? |
Momentami było u nas jak w Narnii.
Narnia? |
Żałowałem, że nie wziąłem dziś ze sobą prawdziwego aparatu. Wtedy sarenka na poniższym zdjęciu byłaby zdecydowanie lepiej widoczna.
Widzicie sarenkę? |
Co by nie powiedzieć, nasze sosny prezentują się majestatycznie.
Sosny |
Ładny dzień nam się trafił, a będzie tylko lepiej, bo dni coraz dłuższe.
Selfie |
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz