niedziela, 3 stycznia 2021

Jak przestałem się modlić z abp. Gądeckim

Ciągle mi się to przypomina, gdy widzę gdzieś zdjęcie czy wypowiedź abp. Gądeckiego.

Na wiosnę, gdy mieliśmy zamknięte kościoły i uczyliśmy się żyć po nowemu, pojawił się dobry zwyczaj wieczornej modlitwy różańcowej, w którą można było się włączać w różne miejsca przez internet.

Mnie wtedy najbardziej spodobała się kaplica arcybiskupa Stanisława Gądeckiego w Poznaniu i wiele wieczorów spędziłem przed Jezusem, w tym miejscu.

Modlitwa różańcowa w internecie - marzec 2020

W pewnym momencie Arcybiskup zaczął poprzedzać modlitwę, swego rodzaju wprowadzeniem - wykładem - katechezą. Pewnie jego wywody były sensowne, poprawne teologiczne i cenne, ale mnie jakoś zaczęły drażnić. Zastanawiałem się dlaczego.

Po prostu, wydało mi się to najzwyczajniej nieuprzejme, by opowiadać o Kimś Obecnym w trzeciej osobie.

Moja wrażliwość na Jezusa Eucharystycznego, gdy już jest po tzw. wystawieniu, nie pozwala mi na słuchanie wywodów na Jego temat. Trzeba to było robić przed nabożeństwem. Gdy jest Obecny na ołtarzu można się już zwracać tylko do Niego.


Dobrze, że wtedy był duży wybór i mogłem kontynuować w kolejnych dniach modlitwę, łącząc się z innymi miejscami.



Pozdrawiam






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2701) wiara (1113) podróże (949) polityka (708) Pismo Św. (696) po ślonsku (447) rodzina (415) Śląsk (410) historia (390) Kościół (361) zabytki (346) humor (299) Halemba (285) człowiek (249) książka (217) praca (209) święci (209) muzyka (203) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (105) filozofia (105) muzeum (99) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (60) biurokracja (57) Papież Franciszek (56) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (33) św. Jacek (33) makro (7)