Właśnie wróciłem z rekolekcji w Brennej.
Jako Szafarz bywam na nich raz do roku. Zaczynają się w czwartek wieczorem, a kończą w niedzielę po obiedzie.
W Roku Miłosierdzia, gdy ostatni dzień jest Niedzielą Miłosierdzia właśnie, nie mogło być innego tematu naszych rozważań:
W promieniach Miłosierdzia
Co robimy na rekolekcjach?
Jemy, śpimy, gadamy, śpiewamy, oglądamy film. Wczoraj była fantastyczna pogoda, więc kto mógł i chciał, miał szansę pochodzić po naszych Beskidach.
Widok z Błatniej ze Skrzycznym w tle |
Nauka rekolekcyjna |
Z bardziej pobożnych rzeczy słuchamy nauk rekolekcyjnych.
Warto sobie pewne prawdy odświeżyć.
Warto czasem spojrzeć na przykład na fragment Pisma Świętego z nowej perspektywy,
Dobrze jest usłyszeć coś nowego.
Zawsze warto się rozwijać.
Oczywiście najważniejsza jest Eucharystia. Tu możemy najpełniej spotkać Zmartwychwstałego, który w swoim miłosierdziu zostawił się nam w Chlebie i Winie, przemieniające je w swoje Ciało i Krew.
Eucharystia |
Zawsze jest też czas, by pobyć z Bogiem sam na sam. Najbardziej lubię adoracje w ciszy.
Adoracja |
Myślę, że to był dobry czas.
Księdzu i nowo poznanym kolegom serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam
P.S. Dla zainteresowanych: więcej zdjęć można znaleźć pod adresem: KLIK (kolejne będę systematycznie dorzucał)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz