Czy chciałbym, by p. Kukiz był Prezydentem RP? NIE!
Zagłosowałem tak, by rządzący i ci drudzy się zastanowili. Zamanifestowałem niechęć do dzisiejszych elit politycznych, które są - moim zdaniem - znacznie zdegenerowane i dbają głównie o siebie.
Nie, nie uważam, że w Polsce jest źle i strasznie, i nic nam się nie udało przez 25 lat. To nie jest prawda. Możemy być z siebie dumni.
Boję się jednak, że jesteśmy w fazie spoczywania na laurach. Politycy zapomnieli o swoich ideałach. Nikt nie ma wizji, co dalej poza perspektywą ostatniej transzy pieniędzy z UE, które zresztą wydajemy na coraz mniej sensowne projekty.
Najbardziej boli mnie to, że oddalamy się poza horyzonty idei społeczeństwa obywatelskiego. Politycy odkleili się od ludzi. Sejm jednym głosowaniem wyrzuca do kosza wszelkie inicjatywy, niezależnie czy udało się pod nimi zebrać 100 tys. podpisów czy milion. Prawo jest już tak skomplikowane, że nawet "elity" je stanowiące, wpadają w głupie pułapki zegarków w oświadczeniach majątkowych czy pozwolenia na broń. Władza jest coraz bardziej scentralizowana. Prezydent Konstytucję czytał chyba ostatni raz, gdy był zaprzysięgany, bo podpisuje wszystko bez zastanowienia nawet, gdy rząd z sejmem w ciągu tygodnia okrada nas z OFE. Itd, Itp...
Czy przegrana w I turze Pana Komorowskiego da do myślenia i da impuls do pozytywnych zmian w PO?
Czy wygrana Pana Dudy może być początkiem politycznej emerytury p. Kaczyńskiego, Macierewicza i im podobnych?
Czy ponad 20% Pana Kukiza pozwoli na otrzeźwienie POPiS-u?
Oby!
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz