wtorek, 23 grudnia 2014

Drugie roraty

Byłem dziś na drugich roratach w tym Adwencie - tym razem u nas na Halembie.


zdj. z Inowrocławia

W wersji dla dorosłych nie ma tych wszystkich fajerwerków co na mszy dziecięcej, ale też zaczyna się od zgaszonych świateł. O 8.00 nie jest już tak zupełnie ciemno. Gdy zaczyna się "Chwała na wysokości Bogu" nie ma więc spektakularnego rozświetlenia tym bardziej, że dzisiejsze żarówki potrzebują trochę czasu zanim podają odpowiednią ilość lumenów.

Dobrze jest modlić się za przyczyną Matki Bożej i razem z nią oczekiwać Bożego Narodzenia.

Oczekiwać, bo i Adwent, i całe nasze życie jest oczekiwaniem. Ale jednocześnie już teraz i w Adwencie, i w życiu przeżywamy Jego przychodzenie. Przecież w każdej Mszy Św., gdy kapłan wypowiada słowa: "to jest Ciało moje, (...) to jest Krew moja" Chrystus staje się obecny.

Wierzę (dziękuję za tę wiarę i proszę Boga o jej umocnienie), że w tym kawałku chleba i w winie jest Jezus. Ten sam, który urodził się w Betlejem.


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)