Jak ja dawno nie byłem na koncercie.
Pięknie grała orkiestra Arte Dei Suonatori pod kierownictwem Marcina Świątkiewicza i cudownie śpiewała (oraz wyglądała) Francesca Lombardi Mazzulli.
Można się było poczuć, jak na saskim dworze w Dreźnie.
Polecam Bacha i innych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz