Do miasta Zakynthos podjechaliśmy właściwie dopiero pod koniec naszych wczasów.
Już wiedzieliśmy, że patronem wyspy jest św. Dionizos, którego święta są hucznie obchodzone w grudniu, a przede wszystkim w sierpniu.
Spacerując po portowym mieście doszliśmy do kościoła św. Dionizosa.
Kościół św. Dionizosa w Zakynthos |
Jak wszystkie kościoły na Wyspach Jońskich, bardziej przypomina świątynie włoskie (z racji wpływów weneckich) niż prawosławne cerkwie.
Już samo wejście robi wrażenie. Czyż nie jest podobne do Bazyliki św. Marka w Wenecji właśnie?
Przepiękne mozaiki |
Dopiero we wnętrzu widać, że to cerkiew z jej wrażliwością na Bożą obecność w ikonach.
Ikonostas |
Podziwiamy, napawamy się pięknem, aż w końcu zapytałem żonę:
- A gdzie ten Dionizos?
- Tu zobacz, w bocznej nawie - odpowiedziała.
I faktycznie cała kaplica poświęcona Patronowi Wyspy Zakynthos.
Srebrny sarkofag św. Dionizosa |
Weszliśmy do kaplicy i nagle oświeciło się dodatkowe światło, a z bocznych drzwi pojawił się Ksiądz, który najpierw okadził sarkofag, głośno się modlił, a następnie... otworzył przednią ścianę grobowca.
Św. Dionizos w szklanej trumnie |
Wydaje mi się, że poza świętami nie dzieje się to zbyt często, ale my mieliśmy okazję spojrzeć na Dionizosa i prosić Go o modlitwę przed Bogiem również w naszej intencji.
Św. Dionizos - patron Grecji, patron Zakynthos ale i od teraz również dla mnie kolejny ze Świętych, którego jakoś szczególnie polubiłem. Mam nadzieję, że z wzajemnością.
Pozdrawiam (już z domu)
P.S. Więcej o Dionizosie można poczytać tu: https://zantemagictours.pl/blog/swiety-dionizos-patron-wyspy-zakynthos/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz