sobota, 5 stycznia 2019

Użytkowanie wieczyste - dobra zmiana

30 lat po upadku komunizmu w Polsce i 15 lat po tym, jak nabyłem działkę, na której wybudowałem mój dom, prawdopodobnie będę mógł zostać właścicielem tego skrawka ziemi.

Fragment mojego "użytkowania wieczystego"


Użytkowanie wieczyste to taki relikt socjalizmu. Bo jak by to wyglądało, żeby ktoś miał prywatną własność. Dlatego właścicielem jest państwo, a obywatel może sobie użytkować. Ale niech pamięta, że państwo zawsze może się o swoje upomnieć!

Od roku 1989 w naszym kochanym kraju zmieniło się właściwie wszystko, a jednak użytkowanie wieczyste pozostało. Nie wiem dlaczego. 

Nawet jeżeli nabyłem moją działkę od miasta, to i tak ono właścicielem pozostało, a ja jestem użytkownikiem na 100 lat. Oczywiście tyle żył nie będę, ale mam przecież spadkobierców.


No nic. Wreszcie, po 30 latach zmieniono prawo i jest szansa, że w rozpoczynającym się roku będę mógł stać się właścicielem. Mam nadzieję, że się to uda. To będzie dopiero "dobra zmiana"!


Pozdrawiam




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)