sobota, 21 kwietnia 2018

Nasze Pendolino przegoniło niemiecki pociąg

Jednak byłem pozytywne zaskoczony szybkością podróżowania z Katowic do Gdańska.

Poprzednim razem - może nawet ponad 25 lat temu - pociąg nad morze wiózł mnie jakieś 12 godzin.

W tym tygodniu podróż służbowa do Gdańska, a przede wszystkim powrót z Gdańska do Katowic (624 km) trwał 5h i 17 min. Imponujące!

Pendolino

Oznacza to, że podróżowaliśmy ze średnią prędkością 118 km/h. Brawo!



Przenieśmy się teraz do roku 1936.

Wtedy górnośląski przedwojenny przemysłowiec był w stanie rano wsiąść do pociągu, pojechać do stolicy, załatwić swoje sprawy i wrócić tego samego dnia wieczorem do domu. Jak to możliwe?

Fliegender Schlesier, czyli pociąg relacji Bytom - Berlin przemierzał swoją trasę 510 km w czasie 4h 25 min. Średnia prędkość spalinowozu (bo na elektryfikację trzeba było jeszcze poczekać) wynosiła 115,5 km/h.



My dzisiaj - niemal 100 lat później - możemy się szczycić podobnymi osiągnięciami. I trzeba się z tego cieszyć.



Pozdrawiam







1 komentarz:

  1. Och!!! Jak jo sie raduja - 2,5 km/h wiencyj po prawie 100 latach... Glajzy poprawiyli na barzyj proste stalowe, elektrownie wybudowali (na Ślonskim Wonglu). To tera jusz yno wybudować droga do NIEBA, ale niy przez w-wka, bo na Żoliborzu do pociongu stoi 2500 ochroniarzy i taki jedyn kery niy chce stoć!!!!

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)