Jakby ktoś miał wątpliwości, to dziś nie miała miejsca Intronizacja Jezusa na Króla Polski, nie zmieniono konstytucji i nie staliśmy się monarchią.
Kiedyś na Jasnej Górze |
Co się więc stało? W szczególny, uroczysty, publiczny sposób ludzie, którzy zgromadzili się w Łagiewnikach przyjęli Jezusa jako Króla i Pana.
Nie ma sensu się spierać, czy to dobrze czy źle, czy w takiej lub innej formie, w tych lub innych słowach, z tymi lub innymi ludźmi.
Warto natomiast zastanowić się na chwilę nad słowami Jezusa:
"Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
- Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
- byłem spragniony, a daliście Mi pić;
- byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
- byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
- byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
- byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
Nie ma innego królestwa Jezusa niż to, w którym przestrzegamy powyższej "konstytucji".
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz