niedziela, 30 października 2022

Mądrość i Piękno

Panie, świat cały przy Tobie jak ziarnko na szali, 
kropla rosy porannej, co opadła na ziemię. 

Nad wszystkimi masz litość, bo wszystko w Twej mocy, 
i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili. 

Miłujesz bowiem wszystkie byty, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, 
bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie ukształtowałbyś tego.

Morze Jońskie



Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał? 
Jakby się zachowało to, czego byś nie wezwał?
 
Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, 
Władco, miłujący życie! 
Bo we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie.
Mdr 11,22 - 12,1


Takim tekstem dzisiejszego Pierwszego Czytania można się tylko nieustannie zachwycać. 

Mądrość i Piękno




Dobrej niedzieli



sobota, 29 października 2022

piątek, 28 października 2022

Jak Państwo dba o nasze rzeki?

Nie wiem, czy sytuacja w Odrze już się ustabilizowała. Czy ryby zaczęły się odradzać czy raczej dalej są odławiane w wersji martwej. A może już ich tam w ogóle nie ma?

W naszej Kłodnicy (dopływie Odry) niewiele się zmieniło.

Zdjęcie sprzed 2 miesięcy

Aby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista sytuacja naszej halembskiej rzeki 16 września 2022 wystosowałem e-mail do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie z krótkim zapytaniem następującej treści:

Bardzo proszę o wskazanie, gdzie mogę znaleźć następujące informacje lub jeśli nie są dostępne w internecie, o ich przesłanie:

  1. Dane z monitoringu jakości wód rzeki Kłodnicy
  2. Listę podmiotów posiadających pozwolenia wodnoprawne na odprowadzanie ścieków do rzeki Kłodnicy
  3. Informacje z badań jakości ścieków odprowadzanych do rzeki Kłodnicy
Podpis i Adres

Niestety do dziś nie otrzymałem jakiejkolwiek odpowiedzi.


Zatem właśnie powtórzyłem zapytanie już w wersji oficjalnej, czyli za pośrednictwem profilu zaufanego z certyfikowanym podpisem cyfrowym. Zobaczymy.


Pozdrawiam




środa, 26 października 2022

Dokładnie rok temu

...zrobiłem na Halembie poniższe zdjęcie:

Kampania bilbordowa

Dokładnie rok temu Pan Premier chwalił się, iż #LiczySięPolska. Że wynegocjował 770 000 000 000 zł na polskie inwestycje. Że osiągnął najwięcej w historii naszego kraju. Że nigdy wcześniej nie mogliśmy liczyć na tak potężną dawkę kapitału. Że teraz Polska będzie się mogła jeszcze lepiej rozwijać.

I co? I nic.

Bo przez rok nasi politycy, wewnętrznie u nas w Polsce, nie mogą dogadać się między sobą, by spełnić wymagania UE umożliwiające uruchomienie wypłaty powyższych środków.


Jeden Plan Marshalla żeśmy przegapili, bo nam kazała Rosja Radziecka. Drugi możemy zaprzepaścić z własnej winy.




Pozdrawiam







wtorek, 25 października 2022

Zaćmienie słońca

Zaćmienie słońca

No dobra. Żadne zdjęcie mi się dziś nie udało 😀 

Miałem w tym czasie inne ważne rzeczy na głowie.


Grunt, żeby po każdym zaćmieniu umysłu wracała jasność myśli.



Pozdrawiam 





niedziela, 23 października 2022

Paweł, faryzeusz i celnik

Paweł zna wartość swojego życia:

W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia.

Św. Paweł z Muzeum Czartoryskich 



Inny faryzeusz też potrafi siebie docenić:

Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam.

I w końcu celnik:

Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!


A jak jest ze mną?

Znam wartość swojego życia, jak Paweł. Potrafię siebie docenić, również w porównaniu do innych, jak faryzeusz, niestety.

Mam też świadomość własnej grzeszności i słabości i konieczności Bożego Miłosierdzia dla mnie - jak celnik.




Pozdrawiam 





czwartek, 20 października 2022

Ławka "Z Polską Flagą"

Dziś będąc przypadkiem w Radomiu, trafiłem na historyczną instalację promującą, ze wszechmiar potrzebne naszej Ojczyźnie, zachowania podkreślające umiłowanie naszej pięknej krainy rozpostartej dumnie nad Wisłą.

Ja z Ławką albo Ławka ze mną

Pchany ogromnym pragnieniem zasiąścia na Ławce, a możnaby rzec na Tronie wewnątrzojczyźnianym, najsampierw podszedłem od strony zachodniej, by przyswoić sobie Regulamin.

Regulamin

Wzruszenie treścią Regulaminu spowodowało, iż z wielkim żalem odstąpiłem od zamiaru zaspokojenia swoich patriotycznych zapędów, gdyż jakobyż powziąłem wątpliwość, czym ja godzien dostąpić owego zaszczytu, bez uchybienia któremuś z punktów, co byłoby dyshonorem wobec Najjaśniejszej.

Azaliż oddaliłem się, nikomu publicznie swoich uczuć względem Rzeczpospolitej nie zamanifestowawszy.



Pozdrawiam z Radomia





poniedziałek, 17 października 2022

Jesień... w Grecji

W międzyczasie, gdy byliśmy w Grecji, w Polsce pojawiła się prawdziwa kolorowa jesień.

A jak ona wygląda na Wyspach Jońskich?

Tu wszystko jest zielone.

Bujna zielona Kefalonia

Z wielkim zdziwieniem usłyszałem, że na całej wyspie nie ma źródeł wody. Rośliny radzą sobie dzięki wysokiej wilgotności powietrza i deszczom, które właśnie teraz się zaczynają.

Kwiatki sobie w najlepsze kwitną.

Kwiatki na Zakynthos

Motylki fruwają.

Przy naszym hotelu

Banany i oliwki dojrzewają.

Bananowiec po drodze na plażę

Gaję oliwne

Ale trzeba też powiedzieć, że zaczynają się intensywne deszcze. Na Krecie w weekend był armagedon. Nawet ktoś zginął w powodzi.

W piątek nad ranem z powodu burzy nie wszystkie samoloty mogły wylądować na Zakynthos i zostały przekierowane do Aten. Loty do Poznania i Gdańska zostały odwołane. 

My mieliśmy sporo szczęścia (pewnie dzięki św. Dionizosowi) i nasz samolot odleciał zgodnie z planem, gdy nad lotniskiem właśnie się rozpogodziło.

Z okna samolotu


Jesień w Grecji, podobnie jak w Polsce, ma swój urok i oby była dla wszystkich łaskawa.


Pozdrowienia




niedziela, 16 października 2022

Veritatis splendor

Z okazji Dnia Papieskiego zamiast kremówki (wystarczająco przytyłem na urlopie), przeczytałem encyklikę św. Jana Pawła II Veritatis Splendor.



Nie ma co ukrywać, trudny to tekst. Ale nikt nie obiecywał, że w życiu ma się podejmować sprawy tylko łatwe.

Akurat na obecnym etapie mojego życia, mniejszą wagę przykładam do kwestii moralnych (co nie znaczy, że je zaniedbuję), a większą do relacji w wierze. Dobrze więc powrócić do źródeł i zdać sobie sprawę, że jedno z drugim musi iść w parze.

Nie jestem w stanie omówić całej encykliki. Przytoczę tylko dwa zdania z samego początku i z końca dokumentu.


BLASK PRAWDY jaśnieje we wszystkich dziełach Stwórcy, w szczególny zaś sposób w człowieku, stworzonym na obraz i podobieństwo Boga (por. Rdz 1, 26): prawda oświeca rozum i kształtuje wolność człowieka, który w ten sposób prowadzony jest ku poznaniu i umiłowaniu Pana.

(...)

Żadne rozgrzeszenie, udzielone przez pobłażliwe doktryny, także filozoficzne czy teologiczne, nie może naprawdę uszczęśliwić człowieka: tylko Krzyż i chwała Chrystusa zmartwychwstałego mogą dać pokój jego sumieniu i obdarzyć zbawieniem


Warto było przy lekturze spędzić Dzień Papieski



Pozdrawiam





sobota, 15 października 2022

U św. Dionizosa

Do miasta Zakynthos podjechaliśmy właściwie dopiero pod koniec naszych wczasów.

Już wiedzieliśmy, że patronem wyspy jest św. Dionizos, którego święta są hucznie obchodzone w grudniu, a przede wszystkim w sierpniu.

Spacerując po portowym mieście doszliśmy do kościoła św. Dionizosa.

Kościół św. Dionizosa w Zakynthos

Jak wszystkie kościoły na Wyspach Jońskich, bardziej przypomina świątynie włoskie (z racji wpływów weneckich) niż prawosławne cerkwie.

Już samo wejście robi wrażenie. Czyż nie jest podobne do Bazyliki św. Marka w Wenecji właśnie?

Przepiękne mozaiki

Dopiero we wnętrzu widać, że to cerkiew z jej wrażliwością na Bożą obecność w ikonach.

Ikonostas

Podziwiamy, napawamy się pięknem, aż w końcu zapytałem żonę:

- A gdzie ten Dionizos?

- Tu zobacz, w bocznej nawie - odpowiedziała.

I faktycznie cała kaplica poświęcona Patronowi Wyspy Zakynthos. 

Srebrny sarkofag św. Dionizosa

Weszliśmy do kaplicy i nagle oświeciło się dodatkowe światło, a z bocznych drzwi pojawił się Ksiądz, który najpierw okadził sarkofag, głośno się modlił, a następnie... otworzył przednią ścianę grobowca.

Św. Dionizos w szklanej trumnie

Wydaje mi się, że poza świętami nie dzieje się to zbyt często, ale my mieliśmy okazję spojrzeć na Dionizosa i prosić Go o modlitwę przed Bogiem również w naszej intencji.


Św. Dionizos - patron Grecji, patron Zakynthos ale i od teraz również dla mnie kolejny ze Świętych, którego jakoś szczególnie polubiłem. Mam nadzieję, że z wzajemnością.



Pozdrawiam (już z domu) 



P.S. Więcej o Dionizosie można poczytać tu: https://zantemagictours.pl/blog/swiety-dionizos-patron-wyspy-zakynthos/





piątek, 14 października 2022

Ślōnzŏk we Grecyji

Jŏ Wōm powiym. Prawie my wrōciyli ze wywczasōw. Ze Grecyje. A konkretnie ze wyspy Zakinthos.

Jŏ sie tam czuł, blank jak u sia.

Choby u nos na Zdeblu

Jak my płynyli szifym na Kefalonia, to jak żech sie ôbrociōł i bliknōł na Zakinthos, to żech klipsnōł tako fotka:

Gōry, jak hołdy wōnglŏ

Powiydzcie sami, czy to niy je podane na hołdy wōnglŏ, kere bez cołkie lata leżały pod kopalniom Halymba. Tera wszyjsko wyprzonatane ino na zoli ôstoł tyn sławny "ślad wynglowy".

Po drodze mijali my resztki z chałupe kere sie wszyjske rozleciały przi festelnym trzynsiyniu ziymi, co sam sie dzioło we 1953 roku.

Ruiny wioski

Dyć skuli szkōd górniczych tak samo wyglōndŏ Wiyrek abo Bytom. Smutne to, ale jŏ sie zaś czuł, jak u sia.

Na tyj wycieczce na Kefalonia trefiyli my do takij jaskinie, kaj najprzōd zleźli my pod ziymia, a potym płynyli tam łōdkami.

Jaskinia Melissani

Troszka im sie sam strop zarwoł, ale i tak to boło blank podane na nasze sztolnie Czŏrnego Pstronga we Tarnowskich Gorach abo Krolowa Luiza we Zobrzu.

U nos, tam kaj my miyszkali, jak sie szło bez wieś, to szło sam trefić na polske fany.

Polsko fana na sztandzie

Dyć to zaś je tak, jak na Ślonsku. Czy je jake świynto czy niy, polske fany tyż nom tu porzond furgajōm.

Ale dejcie sie pozōr, co to je za szpas. Tyn hotel, kaj my z Mojōm miyszkali, mioł miano Pantheon:

Hotel Pantheon

Ôni chyba wiedzieli, że nasz Arcy Panteon ôstatnio ôtwar pod Katedrom we Katowicach i kcieli sie nom przichlybić. Trocha sie szajsli, ale skōnd mieli wiedzieć.


Tak czy inaczyj, jŏ cołki czos czuł sie we tyj Grecyji, jak u nos w dōma, na Ślōnsku.






Ôstōńcie z Bogiym





wtorek, 11 października 2022

Zakynthos - zachwyca

Wycieczkę po wyspie Zakynthos rozpoczęliśmy od zatrzymania się nad plażą Xigia.

Nad plażą Xigia

Z gór wypływają tam wody siarczkowe, podobno mające zdolność odmładzania człowieka. Oczywiście zszedłem na dół, ale w razie czego do wody nie wchodziłem. Po co znów być smarkaczem?

Na statek weszliśmy w miasteczku Agios Nikolaos i wypłynęliśmy w kierunku północnym.

Dziś Morze Jońskie bardzo spokojne

Mijaliśmy majestatyczne klify, by gdzieś pomiędzy nimi znaleźć Zatokę Wraku. 

Dostęp do plaży tylko od morza

Całość robi niesamowite wrażenie. 

Wrak na plaży

Dobiliśmy do plaży. Drabinką zeszliśmy prosto do wody i była przerwa na kąpiel w tejże zapierającej dech w piersi scenerii.

Plaża w Zatoce Wraku

Ale mieliśmy frajdę.

Po prostu radość

Czas szybko płynie, a my chcąc płynąć z powrotem, musimy znów wejść na statek.

Ela już się zaokrętowała

W drodze powrotnej zatrzymujemy się przy Błękitnych Grotach.

Błękitne Groty

Wszystkie odcienie błękitu, lazuru, niebieskiego, modrego i ultramaryny umówiły się na ferię barw. A towarzyszyły im rybki. 

Szaleństwo kolorów

Po lunchu w porcie, pojechaliśmy jeszcze raz nad Zatokę Wraku. Z góry jest dużo wyżej niż z dołu.

Zatoka Wraku z góry klifu - zawrót głowy


No, to jedziemy dalej. Po drodze zatrzymujemy się przy klasztorze w Anafonitrii - najstarszym na wyspie. Pamięta on jeszcze św. Dionizosa, patrona Zakynthos. Niestety po trzęsieniu ziemi z 1953 roku nie odzyskał już dawnej świetności.

Klasztor w Anafonitrii


Mam w domu od 3 lat drzewko oliwne. Bardzo je lubię.
Tu mogliśmy podziwiać jedno z najstarszych na świecie. Ile ma lat? Różnie mówią: 1500, może 1800, a może i więcej. Niesamowite jest to, że ono dalej owocuje.

To się nazywa Drzewo Oliwne


Mieliśmy też okazję zaopatrzyć się w miejscowe wina. Bo cała Grecja produkuje wyśmienite trunki. Na Zakynthos najlepsze są Verdea i Euphoria.

Jesień - już po winobraniu

Za to zbiory oliwek właśnie się będą zaczynać. Odwiedziliśmy lokalną tłocznię, by i w ten szlachetny produkt się zaopatrzyć.

Rodzinna tłocznia oliwy Vouno


To był dzień pełen smaku, kolorytu i niezapomnianych wrażeń.

Zakynthos potrafi zachwycić.





Pozdrawiamy






poniedziałek, 10 października 2022

Kefalonia - Królowa Wysp Jońskich

Wczoraj z naszej wyspy Zakynthos wybraliśmy się na wycieczkę na największą z Jońskich Wysp - Kefalonię.

Wypłyęliśmy z portu w Zakynthos równo ze świtem.

Wschód słońca w porcie Zakynthos

Po ponad 1,5 h z dość dużym chłodnym wiatrem dopłynęliśmy na miejsce.

Pierwszym punktem naszego zwiedzania zielonej, soczystej i przepięknej Kefalonii była Jaskinia Drogarati - potężna ze stalaktytami i stalagmitami. 

Jaskinia Drogarati

Jakby powyższa nie zrobiła wystarczającego wrażenia - a zrobiła - to kilka kilometrów dalej zeszliśmy do drugiej: Jaskini Melissani. Tu już spektakl natury był niewyobrażalny. Połączenie słońca z zarwanego częściowo spągu z jeziorem, po którym płynęliśmy łodzią, daje efekt powalający.

Jaskinia Melissani 

W dalszej drodze z autokaru podziwialiśmy wiele cudownych widoków, ale w jednym miejscu specjalnie na kilka minut zatrzymaliśmy się - wysoko nad plażą w Myrthos.

Plaża Myrthos - tam na dole

Ostatecznie trafiliśmy na samą północ wyspy do malowniczego miasteczka Assos.

Assos

W drodze powrotnej na Zakynthos choć, jak rankiem, Morze Jońskie wydawało się najpierw spokojne, szybko pokazało swoje drugie oblicze i dość solidnie nas wykołysało.

Morze Jońskie jeszcze spokojne, ale zaraz się zacznie

Dzięki Bogu szczęśliwie zawinęliśmy z powrotem do portu w Zakynthos.

Nawet jednak najwyższa fala nie zdołała pozbawić nas wrażeń dnia spędzonego na Kefalonii, nie bez racji zwanej Królową Wysp Jońskich.



Pozdrowienia z Grecji 🇬🇷 








środa, 5 października 2022

Trochę inne wakacje

Tak się jakoś w tym roku złożyło, że jeszcze nie byliśmy na wakacjach.

Wybraliśmy się w takim razie teraz - w październiku. 

Właściwie też od zawsze nasze rodzinne, a teraz małżeńskie wyjazdy organizowałem sam: telefon (dawniej), internet, tanie loty, booking, itp.

W tym roku po raz pierwszy poszliśmy w pełny survival 😉 i zamówiłem wyjazd... z biura podróży.

Na razie jest nieźle. Samolot wystartował o czasie i bez problemu doleciał na wyspę Zakynthos. Tam na lotnisku czekała miła Pani, która po polsku skierowała nas do autobusu, który z kolei zawiózł nas do naszego hoteliku.

Nasz hotel na Zakynthos 

Szczerze mówiąc trochę mi wczoraj brakowało tej adrenaliny, gdy wychodzisz z samolotu w obcym kraju i musisz jakoś sobie dalej sam poradzić.


Są jednak pewne granice, których wolę nie przekraczać. Nie wziąłem "all inclusive". Mamy w hotelu tylko wykupione śniadania. Dzięki temu wczoraj wieczorem mogliśmy się wybrać na kolację do restauracyjki nad morzem.

Łosoś był wyborny


Zobaczymy, co będzie dalej...



Pozdrowienia z Grecji




wtorek, 4 października 2022

Tajemnice Światła

Wstęp

Dziękujemy Ci Panie, że w ten kolejny poniedziałek możemy gromadzić się przed Twoim Obliczem.

Wiemy, wierzymy, że Ty jesteś tu obecny. Bo Twoje imię mówi „Jestem”.

Prosimy o światło Ducha Świętego, by On nam pomógł być tak samo obecnymi na tej adoracji, jak Ty Panie jesteś.

Pieśń do Ducha Św.

Adoracja Grupy Poniedziałek


Wprowadzenie

Rozpoczął się miesiąc październik, w którym rozważamy tajemnice naszej wiary poprzez modlitwę różańcową. Chcemy Panie trwać w tej godzinie przed Tobą i wpatrywać się w Ciebie przy pomocy Tajemnic Światła. Dziękujemy Ci Jezu, że natchnąłeś św. Jana Pawła II, by rozszerzył różaniec o te piękne i istotne aspekty Twojego życia na ziemi.

Pieśń Maryjna

Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego...

Ojcze nasz...

Módlmy się o wzrost naszej wiary, nadziei i miłości

Zdrowaś Maryjo...

Tajemnica 1 Chrzest w Jordanie

Z Ewangelii wg św. Jana:

26 Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, 27 który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała». 28 Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.
29 Nazajutrz zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. 30 To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. 31 Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi». 32 Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem Ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. 33 Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. 34 Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».

Panie, trwając przed Tobą, próbujemy wyobrazić sobie miejsce Twojego chrztu w Jordanie. Niektórzy z nas mieli okazję tam być i widzieć przepływające wody Jordanu – rzeki w szerokości porównywalnej do naszej halembskiej Kłodnicy. Tam rozpoczęła się Panie Twoja publiczna misja. Rozpoczęła się od świadectwa Jana Chrzciciela, który wypowiedział słowa: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. To te same słowa, które słyszymy na każdej Eucharystii, gdy kapłan pokazuje nam Ciebie, w kawałku Chleba. Gdy przez chwilę, tak jak teraz, możemy się w Ciebie wpatrywać. Świadectwo Jana zostało jeszcze potwierdzone Bożym głosem z Nieba i obecnością Ducha Świętego. Tak Panie, Ty jesteś tu wśród nas obecny. Ty, który gładzisz grzechy świata – nasze grzechy. Nie musimy się już nimi przejmować. Możemy tylko i wyłącznie cieszyć się Twoją obecnością. I w tej obecności módlmy się:

Ojcze nasz...

Pieśń

Tajemnica 2 Wesele w Kanie Galilejskiej

Z Ewangelii wg św. Jana:

21 Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. 2 Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. 3 A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». 4 Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? [Czy] jeszcze nie nadeszła godzina moja?» 5 Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». 6 Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. 7 Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi. 8 Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli. 9 Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego 10 i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory». 11 Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

Panie, stojąc tu przed Tobą uwielbiam Cię, że Twoim pierwszym cudem była przemiana wody w wino na weselu. Tu nie chodziło o jakieś wielkie sprawy życia i śmierci, strasznej choroby czy opętania. Po prostu pomogłeś w cudowny sposób w zwykłej rzeczy. I to w sytuacji wesela, radości, picia wina, śpiewów i tańca. I, jak zawsze, Twoje dary są hojne i przewyższają nasze potrzeby. Domyślam się, że wina było sporo więcej niż braku, a jego doskonałej jakości i smaku nie potrafię sobie nawet wyobrazić.

I ta dyskretna prośba Twojej Matki.

Uwielbiam Cię, że Ty chcesz uczestniczyć w naszych radościach, zabawach, w piciu dobrego wina. Niech codzienne szczęście, którego Ty jesteś twórcą i cudotwórcą, nam towarzyszy. Módlmy się:

Ojcze nasz...

Pieśń

Tajemnica 3 Głoszenie Królestwa Bożego

Z Ewangelii wg św. Mateusza:

1 Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. 2 Wtedy otworzył usta i nauczał ich tymi słowami:

Osiem błogosławieństw

3 «Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
4 Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
5 Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
7 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
8 Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
9 Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
10 Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
11 Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. 
12 Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.

Panie, jesteśmy tu przed Tobą, w Twoim królestwie. Jakże ono jest inne od tego, czego po Mesjaszu spodziewali się Twoi uczniowie. Ale przyznajemy, że Twoje królestwo jest też inne od naszych własnych o nim wyobrażeń. Ale Ty nam ciągle i cierpliwie tłumaczysz, że jesteśmy błogosławieni, że jesteśmy szczęśliwi nawet wtedy, gdy zupełnie tego nie czujemy. Bywamy ubodzy duchem, bywamy smutni, cisi. Czasem ktoś nas potraktuje niesprawiedliwie. Jak bardzo pragniemy w tych dniach pokoju na świecie, ale też w naszych sercach i myślach. Widzimy ile biedy wokół na którą staramy się reagować z miłosierdziem. I tak bardzo tęsknimy za czystością naszych serc. Cierpimy.

A Ty nam mówisz: głowa do góry. Jesteście błogosławieni, jesteście szczęśliwi już tu i teraz. A co to dopiero będzie w przyszłości, gdy posiądziemy ziemię i będziemy w pełni należeć do Twojego królestwa. Z tą radosną nadzieją módlmy się:

Ojcze nasz...

Pieśń

Tajemnica 4 Przemienienie

Z Ewangelii wg św. Mateusza:

Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba oraz brata jego, Jana, i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. 2 Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. 3 A oto ukazali się im Mojżesz i Eliasz, rozmawiający z Nim. 4 Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». 5 Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie !»6 Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. 7 A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» 8 Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa.

Panie, dobrze, że tu jesteśmy

Módlmy się

Ojcze nasz...

Pieśń

Tajemnica 5 Ustanowienie Eucharystii

Z Ewangelii wg św. Łukasza:

14 A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. 15 Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. 16 Albowiem powiadam wam: Nie będę już jej spożywać, aż się spełni w królestwie Bożym».
17 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, rzekł: «Weźcie go i podzielcie między siebie; 18 albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił [napoju] z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże».
19 Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie, połamał go i podał im, mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» 20 Tak samo i kielich [wziął] po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.

Panie, trwamy przed Tobą w Najświętszym Sakramencie. Tu niejako splatają się wszystkie tajemnice różańcowe. Tak bardzo nas ukochałeś, że przyjąłeś ludzkie ciało w Zwiastowaniu i narodziłeś się jako prawdziwy człowiek w Betlejem. Ukochałeś nas do tego stopnia, że wziąłeś na siebie nasze cierpienia, nasze grzechy i winy i pozwoliłeś Sobie zrobić to, co należało się sprawiedliwie nam – umarłeś w męczarnich na krzyżu. A to dopiero był początek, bo najważniejsze stało się 3 dni później – Zmartwychwstałeś. Umrzeć każdy potrafi, ale zwyciężyć śmierć – tylko Ty. Uwielbiam Cię.

I jeszcze ten genialny pomysł: by zostać z nami w kawałku Chleba.

Dobrze, że jesteś. Módlmy się

Ojcze nasz...

 

 

 

 

 

 

poniedziałek, 3 października 2022

Samarytanin Rembrandta

Drugim co do ważności (i wartości najpewniej też) obrazem w Galerii Czartoryskich w Krakowie jest Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem Rembradta.

Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem - Rembrandt Harmenszoon van Rijn


Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.

Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany...


Ciągle nie umiem się nadziwić, ile również i dziś ci obcy, inni, pogardzani przez nas, robią dobra.

A my: biskupi, kapłani i tacy porządni katolicy, jak ja, przechodzimy i mijamy, bo mamy ważniejsze sprawy na głowie.


Trzeba mi się uczyć od współczesnych Samarytan.



Pozdrawiam




Inflacja

Bardzo często kupuję sobie na śniadanie bułki. Takie prawdziwe, chrupiące, nie dmuchane. Z piekarni.

Bułki z piekarni

Dziś znowu podrożały do kwoty 1,80 zł za sztukę.

Prześledziłem sobie ich cenę z ostatniego roku (płacę kartą więc łatwo to sprawdzić):

1,00 - 10.2021

1,20 - 11.2021

1,10 - 02.2022

1,30 - 04.2022

1,50 - 08.2022

1,80 - 10.2022


Oznacza to, że cena w ciągu roku wzrosła o 80%.


A podobno inflacja wynosi 17,7%.


Skąd się bierze inflacja?

To oczywiście skomplikowany proces, ale w największym stopniu z tego, że państwo rozdaje pieniądze, których nikt nie wypracował. A szczególnie, gdy robi to na kredyt. I nie ma znaczenia czy dług obciąża budżet państwa bezpośrednio czy, jak to jest ostatnio w zwyczaju, poza budżetem poprzez mnożące się "fundusze".

Inflacja więc poza przyczynami obiektywnymi, jak covid, wojna i rosnące ceny energii, jest spowodowana wszelkimi działaniami "pomocowymi" państwa od 500+ (dziś warte mniej niż 400 zł) po wszelkiej maści rządowe "tarcze", dodatki, itp.

A kto na inflacji najbardziej traci? 

Najbiedniejsi, bo oni bułkę muszą kupić, by przetrwać.

Najbogatsi nie muszą się martwić. Najwyżej nowy jacht kupią sobie kilka miesięcy później.



Pozdrawiam





Etykiety

zdjęcia (2569) wiara (1078) podróże (902) polityka (691) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (401) Śląsk (389) historia (374) Kościół (345) zabytki (318) humor (294) Halemba (263) człowiek (235) książka (203) praca (203) święci (191) muzyka (187) sprawy społeczne (170) gospodarka (169) Ruda Śląska (139) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (105) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (83) muzeum (80) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (55) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (39) varia (36) teatr (31) św. Jacek (31) makro (7)