Wycieczkę po wyspie Zakynthos rozpoczęliśmy od zatrzymania się nad plażą Xigia.
|
Nad plażą Xigia |
Z gór wypływają tam wody siarczkowe, podobno mające zdolność odmładzania człowieka. Oczywiście zszedłem na dół, ale w razie czego do wody nie wchodziłem. Po co znów być smarkaczem?
Na statek weszliśmy w miasteczku Agios Nikolaos i wypłynęliśmy w kierunku północnym.
|
Dziś Morze Jońskie bardzo spokojne |
Mijaliśmy majestatyczne klify, by gdzieś pomiędzy nimi znaleźć Zatokę Wraku.
|
Dostęp do plaży tylko od morza |
Całość robi niesamowite wrażenie.
|
Wrak na plaży |
Dobiliśmy do plaży. Drabinką zeszliśmy prosto do wody i była przerwa na kąpiel w tejże zapierającej dech w piersi scenerii.
|
Plaża w Zatoce Wraku |
Ale mieliśmy frajdę.
|
Po prostu radość |
Czas szybko płynie, a my chcąc płynąć z powrotem, musimy znów wejść na statek.
|
Ela już się zaokrętowała |
W drodze powrotnej zatrzymujemy się przy Błękitnych Grotach.
|
Błękitne Groty |
Wszystkie odcienie błękitu, lazuru, niebieskiego, modrego i ultramaryny umówiły się na ferię barw. A towarzyszyły im rybki.
|
Szaleństwo kolorów |
Po lunchu w porcie, pojechaliśmy jeszcze raz nad Zatokę Wraku. Z góry jest dużo wyżej niż z dołu.
|
Zatoka Wraku z góry klifu - zawrót głowy |
No, to jedziemy dalej. Po drodze zatrzymujemy się przy klasztorze w Anafonitrii - najstarszym na wyspie. Pamięta on jeszcze św. Dionizosa, patrona Zakynthos. Niestety po trzęsieniu ziemi z 1953 roku nie odzyskał już dawnej świetności.
|
Klasztor w Anafonitrii |
Mam w domu od 3 lat drzewko oliwne. Bardzo je lubię.
Tu mogliśmy podziwiać jedno z najstarszych na świecie. Ile ma lat? Różnie mówią: 1500, może 1800, a może i więcej. Niesamowite jest to, że ono dalej owocuje.
|
To się nazywa Drzewo Oliwne |
Mieliśmy też okazję zaopatrzyć się w miejscowe wina. Bo cała Grecja produkuje wyśmienite trunki. Na Zakynthos najlepsze są Verdea i Euphoria.
|
Jesień - już po winobraniu |
Za to zbiory oliwek właśnie się będą zaczynać. Odwiedziliśmy lokalną tłocznię, by i w ten szlachetny produkt się zaopatrzyć.
|
Rodzinna tłocznia oliwy Vouno |
To był dzień pełen smaku, kolorytu i niezapomnianych wrażeń.
Zakynthos potrafi zachwycić.
Pozdrawiamy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz