czwartek, 30 września 2021

O Biblii w restauracji i nie tylko

Ciekawą myśl podrzucił dziś Wikary na wieczornej Mszy Św. z okazji wspomnienia św. Hieronima, czyli tego, który tytaniczną pracą przetłumaczył w IV w. Pismo Święte z języków oryginalnych na popularną wtedy Łacinę.

Miejsce pracy św. Hieronima - grota w Betlejem

Biblię można czytać na dwa sposoby:

Pierwszy negatywny:

Masz o czymś przeświadczenie, masz swoją teorię, jakieś poglądy i wtedy wertujesz Pismo Św., by znaleźć odpowiedni cytat, który potwierdzi twój punkt widzenia. W tej sytuacji stawiasz siebie na pierwszym miejscu. Udowadniasz - jak powiedział Ksiądz - że nawet Pan Bóg jest tak mądry, jak ty.

Drugi pozytywny:

Czytasz Pismo Święte, zastanawiasz się, rozważasz i myślisz, jak by jej wskazania zastosować do swojego życia.


A wczoraj, w zupełnie innych okolicznościach, dyskutowaliśmy chwilę o moich wpisach tu na blogu lub na facebooku, gdzie przecież czasem cytuję Biblię, właściwie o tym samym. Bo to nie jest łatwe, by z jednej strony również w życiu społecznym Pismem Świętym żyć, a z drugiej strony, by nie używać Słowa Bożego w sposób instrumentalny. Granica jest tu bardzo cienka. I pewnie nie jestem tu bez winy. 

Oczywiście, najłatwiej byłoby w ogóle na Pismo Święte się nie powoływać. Jednak to pójście na łatwiznę. Jeśli Biblią się żyje, nie można od niej uciekać. Niech jednak ona służy przede wszystkim do mojego osobistego nawrócenia i wyznaczania sobie kierunków w życiu.



Pozdrawiam





wtorek, 28 września 2021

No i przepadłem

Tego się nie da wyrazić słowami:

Dziadek z Wnuczką


Nie myślałem, że jakaś Dziewczyna jeszcze skradnie moje serce






poniedziałek, 27 września 2021

Kuchnia na Pustyni

Muszę się pochwalić.

Strasznie długo to trwało. Awaria sprzętu i inne atrakcje. Ale w końcu jest.

Mamy od piątku dokończony remont kuchni (który się zaczął na początku czerwca).

Pustynia w kuchni

Zamiast kafelek nad blatem mamy szybę z nadrukiem zdjęcia. Mojego własnego zdjęcia - panoramy pustyni Wadi Rum, które zrobiłem w Jordanii w styczniu 2020 roku. Efekt jest nieziemski*.

Kuchnia już w pełnym użytkowaniu 

Ale jestem zadowolony!


* To tam kręcono Gwiezdne Wojny




niedziela, 26 września 2021

Dzień Migranta i Uchodźcy

Nie, nie będę atakował naszych władz. Nie będę wypominał.

Granica Państwa

Po prostu błagam, byście zatroszczyli się o każdego człowieka przy naszych granicach. Nie pozwólcie nikomu umierać. Zróbcie wszystko, by obcego przyjąć, jak swojego.

Oczywiście, gdy już wszyscy będą ogrzani, nakarmieni, napojeni czy wyleczeni, jeśli są chorzy, trzeba przestrzegać procedur, udzielić lub nie azylu, sprawdzić powód migracji, itd. Najpierw jednak trzeba zrobić wszystko, by nikt więcej nie musiał umierać. 

I bądźmy hojni w pomocy dla innych - nam z naszego bogatego stołu naprawdę nie ubędzie. A w przyszłości okaże się, że jeszcze sami żeśmy się ubogacili innymi kulturami, umiejętnościami, językami.


Po prostu błagam! 



sobota, 25 września 2021

Zacznij od Bacha

Dziś razem z Elą wybraliśmy się do Filharmonii Śląskiej na koncert pt. Zacznij od Bacha.

Zacznij od Bacha

To był jeden z koncertów mojego ulubionego Gorczycki Festiwal.

Gorczycki Festiwal

Zwykle z tej okazji mam przyjemność słychać muzyki barokowej. Dziś Bach był tylko w tytule. Zwykle, występujący dziś Zespół Śpiewaków Miasta Katowice „Camerata Silesia”, też raczej prezentuje muzykę klasyczną. Dziś koncert w całości obejmował piosenki Zbigniewa Wodeckiego.

Co mogę powiedzieć? Pięknie śpiewali. Pięknie grali. Aranżacje były rewelacyjne. Muzyka rozrywkowa została nam podana z wirtuozerią. Były momenty wzruszające. Było też sporo radości. A wszystko świetnie poprowadziła p. Anna Szostak - dyrygent Cameraty.

Myślę, że Wodeckiemu też by się podobało.


Pozdrawiam




czwartek, 23 września 2021

o. Pio na Halembie

6 lat temu mieliśmy okazję odwiedzić o. Pio w San Giovanni Rotondo.

Teraz, jak się okazuje, o. Pio pojawił się z rewizytą na Halembie.

o. Pio na Halembie

Jeśli się nie mylę, to właśnie dzisiaj będzie poświęcona jego figura w farskim ogrodzie.

Św. o. Pio - módl się za Halymbiokami


Pozdrawiam




środa, 22 września 2021

Twórca paraolimpiady ze Śląska

O Paraolimpiadzie pisałem już 9 lat temu.

Wczoraj będąc na terenie szpitala w Chorzowie, trafiłem na taką tablicę pamiątkową:

Ludwig Guttmann

Twórca Paraolimpiady urodził się w Toszku. Pracował w szpitalu w Chorzowie oraz studiował medycynę we Wrocławiu. 

Zawierucha II wojny światowej sprawiła, że z jego żydowskim pochodzeniem trafił do Wielkiej Brytanii. To tam w 1948 roku zorganizował po raz pierwszy zawody dla weteranów wojennych.


Kilka dni temu zakończyły się Igrzyska Paraolimpijskie w Tokio. Jak wszyscy, podziwiam niepełnosprawne osoby w ich wysiłkach sportowych. Muszę jednak powiedzieć, że po informacji, że nasi paraolimpijczycy są podejrzani o stosowanie dopingu, straciłem serce do Paraolimpiady. A może powinienem się cieszyć, że niepełnosprawni sportowcy już we wszystkim dorównują swoim zdrowym kolegom? Nie, nie cieszę się.



Pozdrawiam




wtorek, 21 września 2021

Kopalnia Turów - bez polityki

Pozwolę sobie podrzucić kilka myśli dotyczących Kopalni Turów:


  • Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę karę 10x mniejszą niż domagały się Czechy. Praga żądała 5 mln euro dziennie, a TSUE dał "jedynie" 0,5 mln euro.
  • Ani Czechy, ani UE nie miałyby prawa do pretensji, gdybyśmy spełnili wszystkie wymogi prawa polskiego i europejskiego.
  • Chcąc rozbudowywać kopalnię, inwestor winien uzyskać Decyzję Środowiskową. I, jak twierdzi, uzyskał. Tyle, że nie dochowano wszystkich procedur. Jak to w Polsce mamy w zwyczaju, konsultacje społeczne zrobiono nierzetelnie. A one są zawsze bardzo istotne, a szczególnie w przypadku inwestycji transgranicznych. Wynika z tego, że głosy środowisk z Czech zostały zignorowane, zminimalizowane lub nie zabezpieczono w decyzji w solidny sposób ich postulatów.
  • W normalnych krajach prawo działa tak, że inwestor oddziaływanie na innych musi minimalizować, a za wszelkie straty płacić odszkodowanie. A jeśli nie jest w stanie tego zrobić, nie może rozpoczynać swojej działalności. W tym przypadku nie chodzi o dotychczasowe działanie Kopalni Turów dla której koncesja się skończyła, a o nową koncesję, na rozbudowę zakładu, którą wydano na podstawie w/w Decyzji Środowiskowej. Dlatego Czechy i KE domagają się zaprzestania wydobycia.
  • Nikt nie wymagał od Polski nagłego, z dnia na dzień, jak się to teraz mówi, zamknięcia kopalni i elektrowni. Jeśli koncesja się kończyła, trzeba było zakłady stopniowo wygaszać. Jeśli można było wydać nową koncesję, były całe lata na to, by przygotować ją z zachowaniem wszelkich przepisów prawa.
  • Myślę, że oliwy do ognia dolał Premier Morawiecki, gdy publicznie ogłosił po spotkaniu z Premierem Babiszem, że Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek skierowany do TSUE. Na drugi dzień okazało się, że strona czeska nie ma takich planów.

Spojrzałem jeszcze na kilka dat:
  • 1994 Koncesja dla KWB Turów ważna do 30.04.2020
  • 2.03.2015 - początek postępowania dot. Decyzji Środowiskowej, w tym postępowanie transgraniczne
  • 17.09.2019 - jedyne spotkanie informacyjne, które Inwestor zorganizował dla społeczeństwa czeskiego w miejscowości Chotne
  • 19.09.2019 (czyli 2 dni później) - rozprawa administracyjna otwarta dla społeczeństwa polskiego, czeskiego i niemieckiego w Bogatyni (niestety nie mam informacji czy i kto rzeczywiście w niej uczestniczył)
  • 21.01.2020 - Decyzja Środowiskowa
  • luty 2021 - skarga Czech przeciwko Polsce
  • 28.04.2021 - przedłużenie koncesji dla KWB Turów do 2044 roku
  • 21.05.2021 - przychylenie się TSUE do skargi Czech
  • 25.05.2021 - Premier Morawiecki ogłasza, że dogadał się z Premierem Babiszem
  • 26.05.2021 - Premier Babisz dementuje
  • 7.06.2021 - Czechy wnoszą o zasądzenie kary 5 mln euro dziennie
  • 21.09.2021 - początek naliczania kary dla Polski w wysokości 0,5 mln euro dziennie 


Starałem się powyżej przedstawić fakty. Cała reszta, którą słyszymy, to polityczne bicie piany, jak to znowu nas wszyscy krzywdzą. Prawda jest jednak taka, że sami siebie krzywdzimy myśląc, że cały świat działa tak jak Polska: robimy przekręty, omijamy prawo, nie przejmujemy się środowiskiem, ignorujemy społeczeństwo. 

Wiem, co mówię, bo mieszkam na Śląsku. Tu państwowe molochy, nie licząc się z niczym, do dziś rujnują nasze miejsce do życia.



Pozdrawiam





poniedziałek, 20 września 2021

Trupy na granicy Polski

Nie potrafię się z tym pogodzić.

Polska, w której od zawsze żyję, w której całe dorosłe życie płacę podatki, którą od początku lat '90 buduję, mając nadzieję na lepszą, zasobniejszą, bardziej europejską, otwartą, prawą, katolicką, staje się Polską morderczą dla ludzi. którzy chcą się w niej znaleźć, bo szukają schronienia.

Tak, wiem. Potrafimy przytoczyć tysiąc argumentów, że to nie nasza wina.

Wszystkie one nic nie znaczą, gdy pomyślę o tych trupach ludzi znalezionych przy naszej granicy.

Granica Państwa

Nie potrafię się z tym pogodzić.




niedziela, 19 września 2021

Wanielijo po ślōnsku #191

Podug Marka:

Jezus i Jego ucznie szli bez Galileja, a dyć Ôn niy kcioł, coby ftoś ô tym wiedzioł. Tuplikowoł wtynczŏs swojim uczniom: Syn Człowieczy bydzie wydany w rynce ludziow. Ci Go zabijom, a zabity po trzech dniach zmartwychwstanie. A dyć ôni nic s tego niy spokopili, a boli sie Go spytać.

Tak prziszli do Kafarnaum. 

Ruiny Kafarnaum

Jak boł już w dōma, spytoł ich: Ô czym żeście tak po drodze ôsprawiali? A ôni siedzieli cicho, bo po drodze sie powadziyli, kery s nich je nojważniejszy.

Ôn siod, zawołoł Dwunastu i padoł do nich: Jak fto kce być piyrszy, niych bydzie ôstatni ze wszyjskich i sugōm wszyjskich. Potym wziōn bajtla, postawiōł go przed nimi, przitulōł go i padoł do nich: Fto jednego s tych bajtli przijmuje w Moje miano, Mie przijmuje. A fto Mie przijmuje, niy przijmuje Mie, ino Tego, kery Mie posłoł.



Ôstōńcie z Bogiym





czwartek, 16 września 2021

Smarkateria w polityce

Jak zamknę oczy, to mnie nie widać. Jak zakryję uszy, wszyscy są cicho.

Tak zachowują się rządzący Polską politycy.



Jeśli nie potrafimy poradzić sobie z kryzysem na granicy, wprowadzamy stan wyjątkowy z embargiem na wszelką informację. Jeśli nikt nie pokaże w telewizji, nie napisze w gazecie lub w internecie o tym, jak traktujemy migrantów, to problemu nie ma. Zniknął.


Prawda? Kto by się nią przejmował

Jeśli Prezes NIK-u wchodzi na sejmową mównicę, by przedstawić oczywiste fakty łamania prawa i zmarnowania publicznych pieniędzy przez Premiera i jego współpracowników, wystarczy opuścić salę obrad. I już. Problemu nie ma. Zniknął.


Smarkateria






środa, 15 września 2021

Szczepan Twardoch

Wybrałem się dziś do Biblioteki Śląskiej na spotkanie ze Szczepanem Twardochem.

Szczepan Twardoch


Głównie rozmowa dotyczyła ostatniej powieści "Pokora".

W dyskusję wprowadził p. Krystian Węgrzynek


Mamy taką tendencję do zakłamywania czasów Powstań Śląskich: pośpiewali piosenki, trochę sobie postrzelali, głównie do wiwatu i wrócili z uśmiechem do domów, z nimbem bohaterów. Dobrze, że Autor zwraca uwagę, iż rzeczywistość Wielkiej Wojny 1914-1918 i potem Powstań była rzeczywistością brutalną i pełną przemocy. Taka jest prawda, bo wojna to zawsze okrucieństwo, płacz, ból i śmierć. 

Rozmówcą był Zbigniew Kadłubek

Dużo było myśli o Śląsku, o Ślązakach, o ich tożsamości, rozdarciu. Dobrze się tego słuchało szczególnie, że p. Szczepan ma sporo dystansu do siebie i do nas i umiejętnie przekłuwał wszystkie pompowane baloniki.

Dystans

Udało mi się nawet pod koniec fascynującego spotkania zadać pytanie, jak Autor to robi, że z jednyj strony jŏ, jako Ślōnzŏk znojduja w jego powieściach swoja tożsamoś, a z drugij strony polubiłem i Warszawę, głównie tę przedwojenną i Żydów, i wszystkich jego bohaterów.

Odpowiedział, że ôn, jak pisze to tyż lubi swojich bohatyrōw i ôni som jak jego familijo: i Alojz Pokora, i Josef Magnor, i Szapiro, i kożdy.

Familijo Twardocha w jego ksiōnżkach

Pomimo, że jego powieści to nie są grzeczne, delikatne opowiastki, a jego bieżące opinie np. o polityce słyną z dosadności, odkryłem na spotkaniu człowieka pełnego pokory, nie tylko z uwagi na nazwisko głównej postaci ostatniej książki. Ujął mnie szczerością i zdrowym krytycyzmem do siebie, swojej twórczości i do nas Ślązaków.

Po spotkaniu, dziękując za przeczytane książki, w jednej z nich dostałem dedykację.

Dedykacja


To było dobre spotkanie.



Pozdrawiam




wtorek, 14 września 2021

Krzyż

Krzyże, które mnie jakoś szczególnie złapały za serce:

W Katedrze we Włocławku

W Katedrze w Mdinie na Malcie

Gdzieś tam jest też ten w sercu - obraz Jezusa cierpiącego, ale zmierzającego ku zmartwychwstaniu.

Pięknie to pokazano w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Przegędzy:

Zmartwychwstały z krzyża


Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, 
ale po to, by świat został przez Niego zbawiony


Pozdrawiam





poniedziałek, 13 września 2021

Kopalnia Polska

W sobotę po Kopalni Prezydent wybrałem się jeszcze do Kopalni Polska

Szyby Kopalni Polska

Tu w Świętochłowicach, podobnie, jak w Chorzowie kopalnia już dawno nie fedruje, ale teren został ciekawie zagospodarowany, a szyby pełnią funkcję swego rodzaju pomników historii.

Na wieżę po prawej stronie można wjechać elegancką windą. Z góry świat zawsze wygląda lepiej.

Świat z góry

Takie patrzenie jednak też ma swoje wady, bo przez szybę widać na niej plamy.

Może więc lepiej jednak zejść na dół?

25 lat temu

To już historia, ale warto o niej pamiętać.



Pozdrawiam




niedziela, 12 września 2021

Błogosławiony - Maryi

Czasem modlę się tym tekstem. Znam go na pamięć:

Matko Boża, Niepokalana Maryjo!

Tobie poświęcam ciało i duszę moją, wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko czym jestem i co posiadam. Ochotnym sercem oddaję się Tobie w niewolę miłości.

Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu, którego jesteś Matką.

Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie. Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam. Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twojego Syna i zawsze zwyciężasz.

Spraw więc, Wspomożycielko wiernych, by moja rodzina, parafia i cała Ojczyzna były rzeczywistym Królestwem Twego Syna i Twoim. Amen.



Szczerze mówiąc, nie wiedziałem, że autorem tych słów jest właśnie beatyfikowany Prymas Stefan Wyszyński.

Grób Błogosławionego odwiedziłem w warszawskiej katedrze kilka dni temu


Prymasie Tysiąclecia - módl się za Kościołem w Polsce





sobota, 11 września 2021

Industriada 2021

Dziś w ramach Industriady odwiedziłem miejsca, gdzie kiedyś ferdowały kopalnie, a teraz zostały po nich tylko i aż dobrze zagospodarowane przestrzenie.

Najpierw pojechałem do Chorzowa. Kiedyś w tym miejscu była Kopalnia Prezydent.

Jest co podziwiać

Nie liczyłem, ale na górę podobno prowadzi 200 schodów.

Już na najwyższym stopniu


Widoki ładne

Mnie równie mocno, co dalekie plenery, zainteresowało również najbliższe otoczenie, czyli budynki po dawnej Kopalni Prezydent 


Sztygarka i nie tylko

Po zejściu na ziemię, trochę się tam pokręciłem

Galeria Straż Pożarna

Gruba Bluesa


Kawiarenka w Sztygarce


Trafiłem też na ciekawy wykład p. dr Jacka Kurka, który opowiadał o... Ogrodach żelaza i stali, czyli o mostach, wieżach i karuzelach.

Właściwie to był rodzaj medytacji o konstrukcjach - świetne!

Zostałem też na kolejnej prelekcji. P. dr Henryk Mercik snuł rozważania o architekturze przemysłowej i jej historii.

Historia Przemysłu, Śląska, Chorzowa - tu było centrum, za którym podążała Architektura

Tego Świata już praktycznie nie ma. Zostało pewne Dziedzictwo, czy potrafimy je zachować?

Ino na ôbrozku?


Tereny po Kopalni Prezydent, to piękny kawałek Śląska i jego historii.




Polecam!






Nadzieja i Strach

Moje życie bardzo istotnie zmieniło się z powodu wydarzeń historycznych kilka razy:

1980 - Solidarność. Nadzieja

1981 - Stan Wojenny. Strach

1989 - Pierwsze wybory. Nadzieja

2001 - 11 września. Strach

2004 - Polska w UE. Nadzieja

2020 - Pandemia. Strach


To teraz chyba czas na nadzieję?


Pozdrawiam 




środa, 8 września 2021

Przypomnienie

Kto jeszcze nie uczestniczył w Spisie Powszechnym, to lepiej się już za to zabrać, bo czasu zostało tylko do końca września, a czynność jest obowiązkowa.

Narodowość: inna - śląska. Jaka tam inna? Nasza :)


Pozdrawiam




niedziela, 5 września 2021

SKO, Bałdych i Dys

Do Ruin Teatru Victoria w Gliwicach pierwszy raz trafiłem w czerwcu. A że miejsce jest niesamowite, wczoraj w tym miejscu miałem okazję uczestniczyć w kolejnym koncercie w ramach Festiwalu Muzyki Dawnej Improwizowanej All Improvviso.

Najpierw zaprezentowała się Stuttgarter Kammerorchester z Suitą Georga Philippa Telmanna. Pięknie ją zagrali. Swoją drogą, ciekawe czy muzycy mieli świadomość, że Telmann był kilka lat związany z pobliską Pszczyną, gdzie był koncertmistrzem na dworze Promnitzów.

Po tym utworze odstawiono klawesyn, a na scenę do orkiestry dołączył Adam Bałdych, ze swoimi nietypowymi skrzypcami.

Adam Bałdych z Orkiestrą Kameralną ze Stuttgartu

Wykonali, jako polską premierę Concerto Galante na skrzypce improwizujące i orkiestrę smyczkową skomponowane przez Solistę. Ale jak wykonali! Dość powiedzieć, że skończyło się owacją na stojąco.

Następnie orkiestra opuściła scenę, a za fortepianem do Skrzypka dołączył Krzysztof Dys. Jak zapowiedział Adam Bałdych, nie wymieni tytułów utworów, bo będą improwizować i sam nie wie, gdzie ich to doprowadzi. I faktycznie, była w tym magia muzyki.

Adam Bałdych i Krzysztof Dys

Na koniec kameraliści ze Stuttgartu zagrali "Pamiątki z Florencji" Piotra Czajkowskiego. Szczerze mówiąc wspomnień z tego toskańskiego miasta jakoś muzyka mi nie wzbudziła, ale i tak złapała za serce. Był w tym ogień. Nie tylko mi się podobało, bo drugi raz wszyscy bijąc brawo, wstali z krzeseł.

Czajkowski we Florencji

W ramach bisu jeszcze raz mogliśmy podziwiać kunszt kompozytorski i wirtuozerię Adama Bałdycha we fragmencie jego utworu.

Bis bardzo galantny

Wróciłem do domu o 22.00, ale piękno ciągle we mnie gra. Pomyślałem też sobie, jak to dobrze, że są ludzie, którzy zajmują się i dzielą z innymi czymś tak nieużytecznym, jak muzyka. Wielkie dzięki!


Pozdrawiam




Wanielijo po ślōnsku #190

Podug Marka:

Jezus poszoł sie ze ôkolic Tyru i bez Sydon prziszoł nad Jezioro Galilejske, kaj sie dostoł bez ziymie Dekapolu.

Geraza - jedno z miast Dekapolu

Przikludziyli ku Niymu gochoniymego i prosiyli, coby położōł na niego rynka. Ôn wziōn go na bok ôd ciźby, wsadziōł palce w jego uszy i ślinom tyknōł mu jynzyka. Wzdychnōł w niebo i mu padoł: "Effatha", to je: Ôtwōrz sie. Zarŏzki ôtwarły sie jego uszy, jynzyk sie rozwiōnzoł i mōg do porzōndku gŏdać.

Jezus przikŏzoł im, coby żŏdnymu niy rozgŏdali. A dyć im wiyncyj im przikazowoł, tym bardzi ô tym klachali. I festelnie udziwiyni gŏdali: "Dobrze wszyjsko uczyniōł. I guche słyszōm, i niymowy, gŏdajōm skuli Niego". 





Ôstōńcie z Bogiym




sobota, 4 września 2021

Stan wyjątkowy

Gdy rozpoczęła się pandemia, sam nawoływaniem do wprowadzenia w Polsce stanu wyjątkowego.

Drastyczne ograniczenie swobód obywatelskich, choć konieczne, bez ogłoszenia stanu nadzwyczajnego było, nie tylko moim zdaniem, niezgodne z Konstytucją. O skali zagrożenia, w tym przypadku, świadczą liczby. Warto przypomnieć, że do dziś na skutek zarażenia Covid19 (bezpośrednio lub na skutek chorób towarzyszących) zmarło ponad 75 tysięcy Polaków. Patrząc szerzej, śmiertelność naszych rodaków była w tym okresie najwyższa od 70 lat. Wszystko to nie zmobilizowało polskich władz do wyprowadzenia stanu wyjątkowego.


Od kilkunastu dni mamy sytuację kryzysową na granicy z Białorusią. Jest ona z pewnością inspirowana przez Łukaszenkę, najprawdopodobniej z aprobatą Moskwy. Mam pełną świadomość, że nie chodzi tylko i wyłącznie o tych kilkadziesiąt osób w Usnarzu Górnym. Straż Graniczna informowała, że w sierpniu odnotowano 3,5 tysiąca nielegalnych prób wejścia do Polski z terytorium Białorusi. 

Pytanie, jak państwo polskie radzi sobie z tym kryzysem?  Albo inaczej, czy biednych ludzi uwikłanych w brudną politykę traktujemy z należytym szacunkiem, chęcią pomocy i w zgodzie ze standardami międzynarodowymi, w tym z podpisaną przez Polskę 30 lat temu Konwencją Genewską?

I tu nasi politycy nie zawahali się i to w szybkim trybie, wprowadzić w przygranicznych gminach stan wyjątkowy. Po co? Niestety wydaje się, że głównie po to, by wprowadzić embargo na informację. By nikt nie mógł władzy patrzeć na ręce. By po prostu nie było widać i słychać, jakimi sposobami ten kryzys rozwiązujemy. 

A przecież:

Na jednym z budynków w Warszawie

Jestem pełen obaw.



Pozdrawiam







piątek, 3 września 2021

Prymas Wyszyński

Będąc w Warszawie, w miesiącu beatyfikacji Prymasa Wyszyńskiego, nie mogłem pominąć śladów jego osoby. 

Przede wszystkim w bocznej kaplicy Katedry św. Jana spoczywa w swoim grobie.

Grób Błogosławionego (wkrótce)

Na Krakowskim Przedmieściu obok kościoła Wizytek znajduje się chyba najsławniejszy pomnik Prymasa Tysiąclecia

Na Krakowskim Przedmieściu

Nawet w pociągu reklamowano film o Kardynale.

Reklama filmu w IC

A ja się zastanawiam, co dziś, w miesiącu beatyfikacji, by nam Polakom powiedział.


Na Placu Piłsudskiego (w jego czasach Plac Zwycięstwa)


Pozdrawiam









czwartek, 2 września 2021

Widok z okna

Mam taki zwyczaj, że gdy jestem poza domem (a czasem nawet w domu) robię zdjęcie z serii #widokzokna.

Bywa różnie. Czasem trafi się tylko mur sąsiedniego budynku, wysypisko gruzu, a raz dostałem pokój hotelowy zupełnie bez okna (i to w Betlejem).

Dziś przyjechałem służbowo do Warszawy pociągiem - pierwszy raz od wybuchu pandemii, więc nie musiałem szukać hotelu z parkingiem. Znalazłem na bookingu coś w centrum, by wszędzie było blisko. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że będzie aż tak:

Widok z okna

Gdy Pani w recepcji dawała mi klucze i powiedziała, że mam pokój na III piętrze, to już się ucieszyłem. Idąc schodami na górę, niemal się modliłem, by pokój nie okazał się z widokiem na zaplecze. Po otwarciu drzwi, niemal zamarłem z wrażenia.

Widok z okna

Tak się śmieję, że jak się trochę bardziej z okna wychylę, to mogę podać dłoń Królowi Zygmuntowi na kolumnie.

Zygmunt III Waza

Mógłbym tak sobie siedzieć i patrzeć.

Siedzieć w oknie i patrzeć


Pozdrowienia z Warszawy






Etykiety

zdjęcia (2554) wiara (1071) podróże (894) polityka (690) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (400) Śląsk (389) historia (371) Kościół (343) zabytki (313) humor (294) Halemba (261) człowiek (233) książka (203) praca (203) święci (187) muzyka (184) gospodarka (169) sprawy społeczne (169) Ruda Śląska (138) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (104) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (82) muzeum (76) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (55) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (38) varia (36) św. Jacek (31) teatr (29) makro (7)