środa, 14 maja 2014

Tama we Włocławku

Tam nie dotarłem. Zdjęcie zrobiłem z daleka zoomem.

Tama we Włocławku

Jest to dla mnie jednak miejsce bardzo symboliczne i kojarzące się zdecydowanie ze smutnym okresem poprzedniego, zbrodniczego ustroju, który mam ciągle w pamięci.

Na tej tamie został zamordowany ks. Jerzy Popiełuszko.

Miałem wtedy w 1984 roku 15 lat. W moim domu często słuchało się Radia Wolna Europa. Pewnie tam, pomimo zagłuszania fal radiowych, usłyszeliśmy, że ks. Popiełuszko zaginął, a później, że zginął. Tam też słuchaliśmy sprawozdań z późniejszego procesu jego oprawców - funkcjonariuszy państwa, którzy wykonywali rozkazy swoich przełożonych.

Wtedy serdecznie nienawidziłem Jaruzelskiego, Kiszczaka, Urbana i tych oficerów (aż wstyd tak ich nazywać) Piotrowskiego, Pietruszkę i pozostałych.


Dziś, po latach myślę, że zrozumiałem przekaz bł. ks. Jerzego: 



Zło dobrem zwyciężaj


Jestem też pewien, że jeżeli którykolwiek z wymienionych powyżej złoczyńców, w którymś z etapów swojego życia, się nawróci do Miłosiernego Boga, to w chwili śmierci, właśnie ks. Popiełuszko będzie pierwszym, który przywita ich w bramach Raju. Wtedy też będzie wiedział, że jego ofiara nie poszła na marne.


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)