niedziela, 21 stycznia 2018

Zimowe róże i dzik w kościele

Dziś spojrzawszy rano przez okno zauważyłem, że spadł i dalej padał śnieg. To nic dziwnego.

Dziwne jest natomiast to, że zaraz za oknem w dalszym ciągu kwitnie róża.

Poranny widok z domowego okna

Zanim poszliśmy do kościoła, zrobiłem im jeszcze zdjęcie już z ogródka.

Napadało w styczniu śniegu - nic dziwnego

Kwitnąca róża w styczniowym śniegu - nieco zaskakująca

A w kościele na Halembie II sensacja - na poprzedniej Mszy Św. o godz. 8.00 wtargnął do środka dzik i narobił sporego zamieszania: okrążył ołtarz przeganiając ministrantów, zawitał do Betlyjki, narozrabiał za konfesjonałami i jakimś cudem udało się go wygonić na zewnątrz blokując mu drogę przestawianymi w pośpiechu ławkami. Tego jeszcze nie było!


Dziki na Halembie


Się dzieje!




Pozdrawiam






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2735) wiara (1128) podróże (961) polityka (712) Pismo Św. (702) po ślonsku (448) rodzina (416) Śląsk (414) historia (399) Kościół (367) zabytki (356) humor (301) Halemba (291) człowiek (256) książka (218) święci (216) praca (210) muzyka (206) gospodarka (177) sprawy społeczne (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (105) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (67) wojna (61) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (44) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)