Gdy byłem kilka dni temu na koncercie w naszym katowickim NOSPRze, znalazłem w foyer wystawę fotografii zatytułowaną "Śląska dusza".
Śląska dusza |
Jako, że jestem i miłośnikiem Śląska, a w szczególności jego duszy, i miłośnikiem fotografii, zainteresowałem się tematem.
Podszedłem bliżej i mogłem zaraz na pierwszej tablicy odczytać informację, iż I nagrodę organizatorzy konkursu "Śląska dusza" przyznali zdjęciom zrobionym w... Zawierciu.
Strycharze z Zawiercia |
Nie mam nic przeciwko Zawierciu (nawet mam do tego miasta pewien zawodowy sentyment). Zdjęcia były bardzo ładne. Cieszę się, że ich autor uwiecznił ciekawostkę tradycyjnego w tym miejscu zawodu.
Mam jednak zasadnicze pytanie do organizatorów konkursu fotograficznego: Co Zawiercie lub Dąbrowa Górnicza (bo inne zdjęcia - też ładne, pochodziły stamtąd) ma wspólnego ze "śląską duszą"?
Może trzeba było konkurs nazwać "Dusza województwa śląskiego" - wtedy byłoby ok. Tylko czy województwo może mieć duszę?
Powyższe pokazuje z jednej strony brak elementarnej wiedzy o Śląsku ludzi, w tym ludzi kultury, którzy konkurs organizowali. Z drugiej strony można się przekonać, jak wielką krzywdę zrobił Śląskowi obecny podział administracyjny naszego kraju.
Pozdrawiam
P.S. Mojemu koledze, który otrzymał wyróżnienie za zdjęcia bardziej śląskie - gratuluję
P.S. 2 Ponieważ odezwał się do mnie po publikacji niniejszego posta Autor zdjęć Pan Grzegorz Maciąg, przedstawiam jego punkt widzenia:
Witam serdecznie Panie Andrzeju jako zwycięzca tego konkursu muszę wyrazić swoją opinię i postaram się odpowiedzieć na Pana pytania - na początek trzeba by poznać głębiej historię "Strycharzy" z Zawiercia :). Po pierwsze Właściciel i człowiek, który jest na tych zdjęciach Pan Jan jest rodowitym Ślązakiem, po drugie cegła produkowana w tym ponad 100 letnim zakładzie jest wykorzystywana do renowacji i budowli na Śląsku :) więc wszystko pozostaje związane ze "Śląską duszą" - serdecznie pozdrawia Świętokrzyski gorol z Zawiercia ;)""
Witam serdecznie Panie Andrzeju jako zwycięzca tego konkursu muszę wyrazić swoją opinię i postaram się odpowiedzieć na Pana pytania - na początek trzeba by poznać głębiej historię "Strycharzy" z Zawiercia :). Po pierwsze Właściciel i człowiek, który jest na tych zdjęciach Pan Jan jest rodowitym Ślązakiem, po drugie cegła produkowana w tym ponad 100 letnim zakładzie jest wykorzystywana do renowacji i budowli na Śląsku :) więc wszystko pozostaje związane ze "Śląską duszą" - serdecznie pozdrawia Świętokrzyski gorol z Zawiercia ;)""
Mnie to przekonuje, że gdzieś tam "śląska dusza" w tych zdjęciach może się objawiać. Poza tym obok Zawiercia, również z powodów zawodowych miałem okazję polubić Świętokrzyskie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz