„Chrześcijaństwo i Ewangelię mamy nie tyle za sobą, ile przed sobą”
Ależ mnie wczoraj urzekł powyższy cytat z ks. prof. Józefa Tischnera, który przeczytałem u Marcina Jakimowicza w Gościu Niedzielnym.
Gdy w zeszłą środę wychodziłem z katowickiej katedry z uroczystości 100 lecia naszej diecezji, miałem nieodparte wrażenie, że w tym co słyszę i widzę nie ma choćby krzty spojrzenia z nadzieją w przyszłość.
![]() |
Biskupi wychodzący z naszej katedry |
Nie jest to dziwne, że na jubileuszu wspomina się przeszłość. Opowiada o świętych, błogosławionych i wielkich ludziach historii tej ziemi. Przywołuje się godne pochwały wydarzenia, w tym wydarzenia społeczne. Odwołuje się do ludzkich cnót, etosu, solidarności ludzkiej, a nawet heroizmu wobec tragicznych losów.
Miałem jednak takie przeświadczenie, że gdzieś w tle brzmi: dobrze, to już było. Czy dziś uda nam się z tej przeszłości coś ocalić? Cokolwiek?
Może zawalczmy jeszcze o lekcje religii w szkole. Napiętnujmy polityków, którzy chcą Kościół opiłować. Jak dobrze, że ze sztandarami ludzie przyjechali. No i rodziny: to będzie wasza wina, jeśli nie przekażecie wiary kolejnym pokoleniom.
Jak mi na tej uroczystości zabrakło jednego świadka Nadziei. Jednego, który potrafiłby powiedzieć:
„Chrześcijaństwo i Ewangelię mamy nie tyle za sobą, ile przed sobą”
P.S. A wtedy, wychodząc z katedry, jeszcze nie wiedziałem, co tam KEP przegłosuje u nas w Katowicach 😞
Tak było 30 lat temu. 30 lat temu przestrzegał Tischner. Za te 30 lat skala deprawacji KK w Polsce skala tego jak schamieliśmy jacy zdeprawowani ludzie dochodzą do władzy musi szokować>
OdpowiedzUsuń