Mniej więcej rok temu Pan Wicepremier Morawiecki mówił tak o rozpoczynającym się wtedy roku 2016:
"Spodziewam się solidnych danych, mocnego wzrostu PKB, może nawet nieco powyżej 3,5 proc. z tendencją lekko rosnącą, co widać po niektórych parametrach danych ekonomicznych. Uważam więc, że polska gospodarka ma szanse w tym roku osiągnąć wzrost 3,7 - 3,8 proc., dokładnie taki, jaki zakładamy w budżecie." KLIK
Po roku rządów Prawa i Sprawiedliwości dziś ten sam człowiek mówi:
"Jestem bardzo zadowolony z tego, że idziemy w bardzo dobrym kierunku i wzrost gospodarczy w tym roku [2017] nie tylko przekroczy 3 proc., ale będzie bardzo solidny i będzie oparty też bardzo mocno o inwestycje."
A rzeczywisty wzrost w roku 2016 wynosił 2,8 proc., czyli o punkt procentowy niżej niż Minister Finansów obiecywał.
Tak niski przyrost PKB w ostatnich kilkunastu latach mieliśmy tylko 3 razy w czasach światowego kryzysu finansowego.
Nie wygląda to dobrze i nie napawa optymizmem.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz