Pan Jezus:
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj” (...)
A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi.
Słyszeliście, że powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.
Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: „Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi”. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie.
Czy to nie przesada, zrównywać zabójstwo z gniewem, cudzołóstwo z patrzeniem, krzywoprzysięstwo z kłamstewkiem?
A jednak. Bo Jezus chce nam pokazać, że w naszym życiu nie chodzi o literę prawa, a o jego ducha.
Nigdy nikogo nie zabiłem, ale kogoś nienawidzę, krzywdzę słowem, obojętnością, egoizmem.
Żony nie zdradziłem, ale lubię popatrzeć na kobiety w tv czy internecie, jak na rzecz, nie na człowieka.
Przysięgi nie złamałem, ale siebie wybielam, innych obmawiam, a "prawda" musi być po mojej stronie nawet jeśli przemilczam niepasujące mi fakty.
Pan Jezus wie, co mówi, bo w przykazaniach nie chodzi o zakazy, a o miłość do drugiego człowieka.
Pozdrowienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz