Adwent powoli dobiega końca i mogę sobie pozwolić na podsumowanie.
Najlepszym tekstem, który w tym czasie usłyszałem, był fragment rozważań podczas adoracji Grupy Poniedziałek:
Adwent to czas paradoksów (...). Nie trzeba tego rozumieć. Odpowiedzią jest On sam - Inny.
Dlatego coraz częściej łapię się na tym, że Go nie znam. (...) Wiem jak ma przyjść, jak ma się objawić. Tylko nie daje mi spokoju zdanie z dawnych rekolekcji - On przyjdzie inaczej.
Jako twój Bóg, twojego życia, twojego uzdrowienia, doświadczony przez ciebie.
To coś zupełnie innego.*
To jest kolejna rewolucja w moim myśleniu o Bogu!
Do niedawna zastanawiałem się, czy będąc już po tej drugiej stronie poznam Jezusa? Myśl ta nieco mnie męczyła do czasu, aż doszedłem do wniosku, że pewnie On zawoła mnie po imieniu. To będzie Jego inicjatywa, nie moja - zawodna.
Ale czy może być aż tak, że wtedy On stanie się moim Bogiem, mojego życia, mojego uzdrowienia, mojego doświadczenia? To faktycznie coś zupełnie innego!
Jeśli Bóg mógł stać się człowiekiem, to wszystko jest możliwe.
Pozdrawiam
* Z tekstu Romana Bieleckiego OP "Wszystkim Ryśkom z Klanu". Wydawnictwo W drodze nr 12/2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz