poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Pole namiotowe w ... niebie

Dziś święto Przemienienia Pańskiego.

Wróciłem z pracy w miarę wcześnie, więc poszedłem na Mszę Św. Na dodatek wybrałem się do kościoła w parafii, w której mieszkamy. Zwykle dojeżdżamy do sąsiedniej, z którą od lat jestem jakoś bardziej związany. 

Poszedłem dziś do kościoła pewnie też dlatego, że bardzo lubię fragment Ewangelii, gdy Chrystus przemienił się na Górze Tabor wobec trójki apostołów: Piotra, Jakuba i Jana i ukazał się w towarzystwie Mojżesza i Eliasza. Świetna była, moim zdaniem, reakcja św. Piotra, który zwrócił się do Jezusa:

„Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”.

Gdy Piotr poczuł się jak w niebie, stwierdził, że jest tu dobrze i proponował, by zostać dłużej - rozbić namioty. 

Tak, bo niebo to jest stan niewyobrażalnego szczęścia. I to szczęście człowiek chciałby przeżywać jak najdłużej, na wieczność.

Życzę tego nieba - szczęścia z przebywania z Bogiem wszystkim Szanownym Czytelnikom i sobie samemu też !!!

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2713) wiara (1120) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (411) historia (393) Kościół (364) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)