poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Legnica

Zrobiłem dziś służbowo za kierownicą 601 km. Gdyby to nie było służbowo, nie na zachód, a na południe  i gdyby doliczyć jeszcze połowę, dojechałbym dziś na Chorwację. :)

No niestety, o wakacjach to trzeba już zapomnieć. Choć trudno rozstać się z myślą o np. Wyspie Krk, gdy temperatura w cieniu osiągnęła dziś 36 st. C.

Wracając ze spotkania, zatrzymałem się na chwilę w Legnicy. Nigdy wcześniej tam nie byłem.

Co tam widziałem?

Gmach Urzędu Miejskiego
Okolice Rynku z teatrem i katedrą w tle

Okolice Rynku - widok w przeciwnym w kierunku

Katedra

Ul. Najświętszej Marii Panny z kościołem ewangelickim w tle

Galeria handlowa

Zamek

Fasada kościoła franciszkańskiego

Legnicka Pani

Kościół franciszkański - wnętrze

Kościół franciszkański

Legnica, jeśli cokolwiek można powiedzieć po godzinnym spacerze, to dziwne miasto. Pełno w niej koszmarków - wstrętnych budynków wybudowanych w czasach słusznie minionych. A jednocześnie można tu znaleźć piękne perełki, jak na powyższych zdjęciach.

Po przechadzce, z przyjemnością wsiadłem z powrotem do klimatyzowanego auta. Już teraz wiem, dlaczego o Legnicy się mówi, że to najcieplejsze miasto Polski.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2713) wiara (1120) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (411) historia (393) Kościół (364) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)