Bywam w Cieszynie dosyć często od ładnych kilku lat.
Nie pamiętam dokładnie, czy był to rok 2003, czy coś koło tego, gdy wygraliśmy tam przetarg na projekt częściowej modernizacji oczyszczalni ścieków oraz kanalizacji.
Niby znam to miasto, ale głównie z głową skierowaną w dół, w stronę studzienek ściekowych, wpustów deszczowych, i temu podobnych "atrakcji". Najczęściej trafiałem i trafiam, albo na oczyszczalnię ścieków, albo na zaplecze budowy na terenach przemysłowych, albo - i tu zaczyna się już robić ładnie - do budynku, w którym znajdują się niektóre wydziały Urzędu Miejskiego:
Cieszyn, ul. Kochanowskiego |
Może dlatego, że trochę się zdenerwowałem na dzisiejszym spotkaniu, po jego zakończeniu, żeby odreagować, postanowiłem po Cieszynie pospacerować, bez oglądania się na sprawy zawodowe.
Skierowałem się ul. Szersznika w stronę Rynku, mijając po drodze kościół św. Krzyża:
Cieszyn, ul. Szersznika |
Rynek skąpany w słońcu prezentował się dziś rewelacyjnie:
Cieszyn, Rynek |
Cieszyn, Rynek z Ratuszem |
Z Rynku podreptałem w dół ul. Głęboką. Po drodze wstąpiłem do kościoła św. Marii Magdaleny, który został ufundowany w XIII w. przez Piastów opolsko-raciborskich. Tu też stara książęca rodzina miała miejsce swojego pochówku.
Cieszyn, ul. Głęboka |
Kierowałem się dalej w stronę Wzgórza Zamkowego. Po lewej stronie minąłem dawny posterunek graniczny. Pamiętam czasy, gdy tu stał szlaban, a za nim długa kolejka samochodów czekających na odprawę. Wzgórza Zamkowego broni pomnik poświęcony Legionistom Ślązakom poległym za Polskę:
Cieszyn, pod Wzgórzem Zamkowym |
Gdy przeszedłem przez bramę dzisiejszej Szkoły Muzycznej, znalazłem się w pięknym parku. Wstyd się przyznać, ale byłem tam dzisiaj pierwszy raz w życiu.
Cieszyn, park Wzgórza Zamkowego |
Pomiędzy drzewami można tam znaleźć ciekawe obiekty, które pozostały po dawnym Zamku Piastowskim. Rotunda p.w. św. Mikołaja, to jeden z najstarszych na ziemiach polskich kościołów. Ta romańska budowla pochodzi z XI w.
Cieszyn, Rotunda p.w. św. Mikołaja |
Najbardziej okazałym zabytkiem jest tu Wieża Piastowska z XIV w. Pozwoliłem sobie nawet wejść na górę, skąd podziwiałem panoramę Cieszyna oraz widoczne w tle góry, w tym Równicę i Czantorię, które zwykle ogląda się będąc w Ustroniu.
Cieszyn, Wieża Piastowska |
Wracając w stronę samochodu, przeszedłem ul. Przykopa. Ta część miasta jest nazywana Cieszyńską Wenecją, gdyż domy stoją bezpośrednio nad rzeką Młynówką.
Cieszyńska Wenecja |
W Cieszynie jest jeszcze wiele, wiele ciekawych miejsc. Właściwie widoki, jak na przykład w rejonie ul. Garncarskiej są tutaj na każdym kroku.
Cieszyn, ul. Garncarska |
Wróciłem dziś do domu nieco później, ale z pewnością było warto zatrzymać się chwilę dłużej w pięknym, starym, piastowskim, śląskim mieście, jakim jest Cieszyn.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz